Miłość z jasnego nieba recenzja

Miłość z jasnego nieba, Krystyna Mirek

Autor: @Recenzencki ·3 minuty
2014-06-23
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Miłość z jasnego nieba (2014)
kategoria: literatura piękna
liczba stron: 260
cena: 36,90 zł
wydawnictwo: Feeria
ocena: 8/10

„Miał rodzinę, dom, pracę, zainteresowania… Brakowało mu tylko tego, o czym marzył od dzieciństwa – miłości. Nie tej rozważnej, ułożonej i zaprogramowanej, ale tej szalonej, spontanicznej i bezwarunkowej. Tej, która przemawia ciepłem dłoni, światłem w oczach, zapachem skóry, szmerem oddechu przy twarzy. Takiej, która zawsze czeka, jest cierpliwa i nigdy nie odmówi swych objęć; trzyma twoją twarz w dłoniach, gdy jesteś zły, smutny lub zmęczony. I nawet gdy jesteś daleko, nie pozwoli zapomnieć, że jest twoja.”

~sherst, cytaty.info

NAPRAWDĘ KOCHAĆ

Kto nie chciałby wpaść w szpony takiej miłości? Z pewnością ten, kto w tę miłość nie wierzy. Krystyna Mirek w powieści „Miłość z jasnego nieba” przedstawia portrety osób, które fizyczne kontakty traktują jak przerwę między lunchem a kolacją. W dzisiejszym świecie nie powinno nas to dziwić. W ciągłej podróży do pieniędzy, władzy i prestiżu… Człowiek się zatraca. Czy jest na to lekarstwo?
Autorka ukazuje życie z perspektywy wielkich korporacji. Nadrzędnym celem staje się praca i kariera. – Miłość? Jaka miłość – pytają bohaterowie, brnąc dzień po dniu w szybkie romanse i nic nieznaczące flirty. Losy Angeliki i Daniela są dość precyzyjnie poukładanie. W ich życiu nie ma miejsca nawet na maleńki błąd, a co dopiero na wielką miłość. Wszystkim jednak wiadomo, że żadna miłość nie puka nieśmiało do drzwi tylko od razu wyważa te drzwi łomem. I tak też było w przypadku tych dwojga.
Angelika to typ kobiety, która ma wszystko. Począwszy od urody, skończywszy na pieniądzach i karierze. W tym całym hermetycznym świecie brakuje tylko jednego: mężczyzny. Problemem jednak nie jest brak zalotników, bo od tych Angela aż nie może się opędzić. Problem leży w zawiłym życiorysie bohaterki, która dopiero po dwunastu latach wraca do Krakowa, do swojego rodzinnego miasta, by podpisać kontrakt z firmą informatyczną. Co przyniesie jej zetknięcie się z demonami przeszłości?
Daniel, właściciel dobrze prosperującej firmy informatycznej. Amant, albo jak kto woli, Don Juan… Przebiera w kobietach jak w skarpetkach z dolnej szuflady. Posiadacz złotej karty klienta w sklepie jubilerskim z bursztynami. Chyba tak naprawdę nigdy nikogo nie kochał. Miał szczęśliwe dzieciństwo i kochających rodziców, którzy wciąż martwią się o swojego jedynaka. Czy Daniel w końcu zrozumie, czym jest miłość i którą łyżką to się je?
To moje pierwsze spotkanie z książkami Krystyny Mirek. I muszę powiedzieć, że jestem nim mile zaskoczona. Bałam się, że w tej ckliwej powieści nie znajdę nic świeżego. Kiedy samemu żyje się w mieście, pracuje w korporacji i wraca po całym, wręcz cholernym, dniu pracy do dom, gdzie czeka na ciebie kosz z praniem, sterta garów i pusta lodówka. Tego typu książki nie są najlepszym lekarstwem na zło tego świata. Z drugiej strony Krystyna Mirek pokazuje, że potrafi pisać. A znam kilku polskich autorów, którzy mimo ciekawych pomysłów, nie potrafią przyciągnąć uwagi czytelnika. W dużej mierze to właśnie styl autora sprawia, że chcemy sięgać po jego kolejne książki.
„Miłość z jasnego nieba” ma coś bajkowego. W całym kontekście książki to dość urocze, że gdzieś tam na świecie jest autorka, która wierzy w szczęśliwe happy endy. Sama przecież kiedyś byłam tym niespokojnym duchem, który oczekiwał od powieści wielkich wzlotów… I tego w książce nie brakuje Są ciekawe wątki opiekuńczych rodziców Daniela, którzy przychyliliby synowi nieba, gdyby tylko było to możliwe. Trudnej przeszłości Angeliki, która bała się wrócić do Polski. Bursztynowego fetyszu, który wywołuje mój szeroki uśmiech na twarzy…
Chętnie sięgnę po kolejne powieści autorki, bo jestem przekonana, że przy kolejnej lekturze będę się bawić jeszcze lepiej. A Wam, Drodzy Czytelnicy, z czystym sumieniem polecam „Miłość z jasnego nieba”, o ile w takową wierzycie.

Bo każda „miłość wymaga zaufania. Jeżeli ma być prawdziwa, trzeba się otworzyć i wpuścić drugą osobę bardzo głęboko we własne życie. Można dzięki temu bardzo wiele zyskać, ale tyleż samo stracić. Dlatego ludzie, którzy się boją, nie potrafią naprawdę kochać [1].”

Książka została przekazana przez serwis nakanapie.pl
logo-nakanapie

_______________________
[1] Krystyna Mirek, „Miłość z jasnego nieba”, Wydawnictwo Feeria, Łódź 2014
_______________________


Katarzyna Sternalska
~ eyesOFsoul ©

Moja ocena:

Data przeczytania: 2014-06-23
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Miłość z jasnego nieba
Miłość z jasnego nieba
Krystyna Mirek
8.9/10

Poruszająca opowieść o spotkaniu dwojga ludzi, których pozornie nic nie jest w stanie połączyć. Jednak w mroźny dzień św. Walentego wiele się może wydarzyć... Czy prawdziwa miłość może zdarzyć się...

Komentarze
Miłość z jasnego nieba
Miłość z jasnego nieba
Krystyna Mirek
8.9/10
Poruszająca opowieść o spotkaniu dwojga ludzi, których pozornie nic nie jest w stanie połączyć. Jednak w mroźny dzień św. Walentego wiele się może wydarzyć... Czy prawdziwa miłość może zdarzyć się...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Książkę tę powinnam przeczytać w lutym – tak na Walentynki, bo to Święto Zakochanych odgrywa tu znaczącą rolę. Ale nie zawsze robi się to, co powinno się robić, więc przeczytałam ją w maju. Ostateczni...

MA
@maggie.p

W końcu miałam okazję zapoznać się z twórczością Krystyny Mirek. Czytałam tak wiele pozytywnych recenzji i opinii na temat jej książek, że postanowiłam wreszcie po którąś z nich sięgnąć. Padło na "Mił...

@Sosenka @Sosenka

Pozostałe recenzje @Recenzencki

(Nie)zdobyta. Tom 1
(Nie)zdobyta, Melissa Darwood

Jako młoda osoba często wybierałam się na piesze wycieczki w góry. Pozwalało mi to faktycznie zapomnieć o zgiełku dnia codziennego. Można było się tam dosłownie zresetow...

Recenzja książki (Nie)zdobyta. Tom 1
Skup się. Prosta droga do sukcesu
Skup się. Prosta droga do sukcesu, Leo Babauta

Skup się. Prosta droga do sukcesu kategoria: poradniki liczba stron: 176 cena: 19,90 zł wydawnictwo: Wydawnictwo M ocena: 7,5/10 „Na­wet tak pros­ta czyn­ność jak go­...

Recenzja książki Skup się. Prosta droga do sukcesu

Nowe recenzje

Śmierć w Grodnie
Nigdy tak do końca nie można komuś w 100% zaufać
@Oliwia_Anto...:

@Obrazek Śmierć w Grodnie - Benedykt Rutkowski Dziękuję wydawnictwu Waspos za możliwość przeczytania tej książki. ...

Recenzja książki Śmierć w Grodnie
Długie beskidzkie noce
Długie beskidzkie noce
@meryluczyte...:

Sięgając po "Długie beskidzkie noce" nastawiłam się na powieść z górami w roli głównej lub tworzącymi wyraziste tło, ws...

Recenzja książki Długie beskidzkie noce
Głęboko pod powierzchnią
A co gdy miłość nie uskrzydla, a staje się prze...
@vaneskania07:

Zawsze słyszymy, że miłość sprawia, że stajemy się lepszą wersją siebie, ale co jeśli ta miłość po jakimś czasie nas ni...

Recenzja książki Głęboko pod powierzchnią
© 2007 - 2024 nakanapie.pl