„Miłość nie wystarczy” Alutka to pięknie wydany tomik poezji, który wzbudza pozytywne emocje, gdy tylko na niego spojrzymy. Delikatny, uczuciowy i sympatyczny, to moje pierwsze skojarzenia z tomikiem poezji, który trafił w moje ręce.
Przyznam szczerze, że osobiście nigdy nie byłam wielkim miłośnikiem poezji. Szczególnie niechętnie patrzyłam w kierunku poezji w szkole, gdy czytając wiersze, tak naprawdę niewiele z nich rozumiałam. Niemniej jednak, patrząc teraz, z perspektywy czasu myślę, że najzwyczajniej w świecie do wszystkiego w życiu należy dojrzeć i dorosnąć. U mnie ten moment chyba już nadszedł. Dojrzałam do tego, by sięgać po poezję, zachwycać się nią i cieszyć. Dostrzegać w niej piękno i ukryte przesłanie, które autor chce nam przekazać.
Poezja jest zdecydowanie wyjątkowym dziełem literatury, które przepełnione jest emocjami. Jest to chyba ulubiona forma autorów na dzielenie się z innymi swoimi emocjami, przeżyciami. Bardzo często poprzez wiersze autorzy wyrażają swoje emocje, zarówno te pozytywne, jak i negatywne, o których nie mają odwagi mówić wprost. Bardzo często jest tak, że łatwiej jest nam nasze przeżycia przelać na papier w formie poezji, aniżeli otwarcie mówić, szczególnie oczywiście w przypadku emocji negatywnych, smutnych przeżyć, czy strat! Myślę, że poezja nie jest dla każdego, a już z pewnością nie w każdym wieku, czy etapie życia możemy, czy też powinniśmy po nią sięgać.
W tym zbiorze znajdziemy niezliczone emocje, głównie te negatywne, smutki, wzruszenia, ale również i przemyślenia. Jest ona niezwykle refleksyjna i skłania odbiorcę do przemyśleń w kwestii sensu istnienia, otaczającego nas świata, ale również ciągłego szukaniu sensu w życiu i kolejnego wyznaczania celów, tak aby ciągle dążyć do ich realizacji. Dla niektórych brak w życiu uczucia powoduje utratę sensu istnienia, dlatego odnalezienie prawdziwych uczuć staje się ich życiowym priorytetem, a każde niepowodzenie powoduje ogromny smutek i utratę sensu życia.
Ta pozycja jest dla osób, które czują za dużo, za dużo myślą i analizują, a życie na świecie traktują, jako przystanek, słodko – gorzki przystanek, a wszystkie emocje i uczucia z niezwykłą intensywnością kumulują w swoim umyśle.
Jest to wspaniały tomik poezji, który mnie zachwycił. Niezwykle przypadł mi do gustu. Przyznam, że myślę, że to już mój czas, aby sięgać po tak wyjątkowe pozycje. Oczywiście nie jest to kryminał z akcją w zawrotnym tempie, ale wspaniały odstresowywacz, który pozwoli nam na chwile wyciszenia, spokoju i przeanalizowania naszych życiowych postępowań. Będzie to nasz moment do refleksji nad naszym życiem. Myślę, że taki moment, szczególnie w dzisiejszych, zabieganych czasach, w których wszyscy ciągle gdzieś pędzimy, każdemu jest potrzebny.
Dodatkowo należy podkreślić, jak pięknie został on wydany! Myślę, że ta pozycja idealnie może się sprawdzić w formie prezentu, szczególnie dla osób wrażliwych, dojrzałych i tych, które zbyt wiele emocji duszą w sobie, nie chcąc się nimi podzielić z innymi. Może to być dla nich pierwszy krok do rozmowy. Ja już wiem, że ten tytuł będzie moją propozycją prezentową na zbliżający się dzień mamy. Moja mama z pewnością doceni takie cudo. Zresztą, to właśnie ona zaszczepiła e mnie miłość i pasję do książek, którą teraz pielęgnujemy razem.
„Miłość nie wystarczy” to wspaniała pozycja, którą bardzo serdecznie polecam!