"Miłość na gwiazdkę" to krótkie opowiadanie z bajkową zimową scenerią i świętami w tle. Ponieważ jest krótkie bo ma zaledwie 69 str. to jest idealne na wieczór, gdy chcemy coś przeczytać ale nie mamy za dużo sił, by długo czytać.
Veronika to młoda kobieta, która wybiera się do matki na święta. Nie lubi tego, bo jej matka jest dość specyficzną osóbką. Veronika ma dość udawania, by ją zadowolić. Jej związek z Sebastianem także nie należy do udanych i planuje go zakończyć. Jej podróż jednak zaczyna się pechowo. Pogoda , śnieg i mały wypadek sprawi, że utyka w zaspie. Z opresji ratuje ja Dawid. Choć ratuje to za duże słowo bo także utyka w tej zaspie. Oboje trafiają do pobliskiego domostwa gdzie zostają ciepło przyjęci przez rodzinę Amelii.
Dawid to młody mężczyzna, który nie lubi wigilię u matki. Jego matka pochodzi z bogatej rodziny a Dawid nie pasuje do niej i jego przyrodniego brata. Kiedy zatrzymuje się na drodze i chce pomóc Veronice pech chce, że sam utyka w zaspie. Tym samym oboje nie docierają do swoich rodzin na święta a spędzają je w pobliskim gospodarstwie, wśród sympatycznej rodzinki.
Historia bardzo zabawna, krótka więc mam mały niedosyt tej historii. Ponieważ to bardziej opowiadanie niż pełnowymiarowa książka, trudno o bardziej rozbudowana fabułę. To, co autorka zmieściła na tych 70 stronicach jest bardzo ciekawa i interesującą historią, która gdyby została rozbudowana stworzyłaby cudowną książkę z magią świat w tle.
Postaci są świetnie wykreowane, polubiłam i Veronike i Dawida. Oboje są do siebie podobni. Oboje chcą żyć po swojemu, bez względu na to, co powiedzą i pomyślą o nich inni. Veronika ma dość matki, która próbuje wybrać za nią wszystko od tego, jak powinna się ubierać, po to, jak zachować i z kim wsiąść ślub. Dla jej matki liczy bardziej się to, co pomyśli otoczenie niż uczucia córki. Z kolei o Dawidzie wiemy tylko tyle, że jego matka lubi luksus. On sam ubiera się jak zwykły, szary człowiek ale jego auto jest z górnej półki. Czas, jaki spędza wśród rodziny Amelii da im cas na zrozumienie co w życiu się liczy.
Końcówka zaskakująca. Uwielbiam styl autorki. Jest lekki, z humorem a na kilkudziesięciu stronach, autorka potrafi zmieścić dużo emocji. Jeśli lubicie krótkie historie w sam raz na wieczór to "Miłość na gwiazdkę" jest dla was. Polecam