Zodiakara recenzja

Po tym jak Anna uciekła z przed ołtarza nie wie co zrobić ze swoim życiem. Mężczyzna, z którym była przez ostatnie lata wydaje się nie być tym jedynym, a dodatkowo kobieta nie ufa mu w 100 %. Ma podejrzenie, że ten zdradził ją z jedną z jej przyjaciółek.

Pewnego wieczoru po spotkaniu z przyjaciółkami jedna z nich stwierdziła, że ich związek i tak był skazany na niepowodzenie gdyż zodiakalne barany i wagi nie pasują do siebie.

Początkowo Anna nie bierze tego na poważnie, ale postanawia przeczytać opisy poszczególnych znaków zodiaku i sprawdzić czy coś z tego ma sens.

Dzięki swojemu bratu wylatuje do LA i tam zaczyna się jej przygoda. Wymyśla eksperyment, w którym będzie umawiać się z mężczyznami z pod wszystkich znaków zodiaku i sprawdzi "czy miłość zapisana jest w gwiazdach". Przez następnych kilka miesięcy umawia się z facetami z pod znaku wagi, skorpiona, strzelca i koziorożca, a wszystkie wnioski zapisuje w notesie.

Zodiakara to przyjemna książka. Czyta się ją naprawdę szybko. Kilka razy podczas czytania zaśmiałam się w głos, ale też współczułam głównej bohaterce. Jej matka miała ulubione dzieci, a Anna nie była jednym z nich.

Bawiłam się dobrze podczas czytania i jestem ciekawa kolejnych części, ale przez tych mężczyzn, którzy okazali się być du.kami jestem zawiedziona brakiem powodzenia w eksperymencie. Wiem, że nie mogę przekreślać książki z powodu braku happy endu, ale jako romansiara poczułam lekki zawód. Tak czy inaczej polecam jeśli macie ochotę na coś innego, lekkiego i coś co będzie się dalej rozwijać gdyż to dopiero pierwsza część eksperymentu Anny.

PS. Wydaje mi się, że miesiąc to mało by móc choć trochę poznać drugą osobę i ocenić jakie ma cechy i czy akurat teraz gdy poznajesz ją nie udanej. Wiem jednak, że jest to fikcja literacka, w książkach wszystko może się wydarzyć dlatego nie oceniam tego pod takim kątem.Polubiłam Anne i byłam ciekawa jej dalszych losów, jestem też ciekawa jak dalej rozwinie się wątek jej brata, bo zakończenie pozostawiło nas w ogromnej niewiedzy.