Mała czarna i perły recenzja

Między prawdą a zmyśleniem

Autor: @z_kultury_ ·1 minuta
2024-09-07
Skomentuj
5 Polubień
Niejednoznaczna, usytuowana gdzieś pomiędzy prawdą a zmyśleniem, wymagająca od czytelnika niezwykłej czujności i podążania śladami głównej bohaterki. Taka jest powieść autorstwa Helen Weinzweig pt. „Mała czarna i perły”, wydana nakładem Wydawnictwa Drzazgi, w godnym uznania przekładzie Magdy Heydel.

Trudno ustalić, kim właściwie jest szykowna kobieta, którą wyróżniają tytułowe atrybuty. Czy jest kochanką poszukiwanego szpiega, zmuszoną do nieustannego przemieszczania się, by utrzymać w tajemnicy swój związek, czy też osobą o poważnych zaburzeniach osobowości, żyjącą w wyimaginowanym świecie? Odpowiedzi na to pytanie nie znajdziecie na kartach powieści. Odbędziecie za to interesująca podróż u boku elokwentnej, pełnej uroku bohaterki, która skradła niejedno męskie serce.

Jestem pełna podziwu dla kreacji protagonistki i zarazem narratorki tej historii. Shirley - Lola wymyka się wszelkim schematom. Żyje tak, jak chce, sypia z kim chce i robi to, na co ma ochotę. Nic dziwnego, że opowieść o jej losach zyskała międzynarodowe uznanie w kręgach feministycznych. Dziwne jest to, że o „Małej czarnej i perłach” nie słyszano dotąd w Polsce. W końcu o takim właśnie życiu kobiety wyzwolonej, wolnej od wszelkich nakazów i zakazów marzy wiele z Nas i chyba właśnie dlatego z zapartym tchem śledzimy losy Shirley, w nadziei, że życie ma jej do zaoferowania coś naprawdę wyjątkowego.

Po raz pierwszy dopiero po lekturze powieści zdecydowałam się poznać życiorys jej autorki. Okazało się, że Helen Weinzweig, kanadyjska pisarka polsko-żydowskiego pochodzenia wyjątkowo subtelnie wplotła do swej opowieści wątki autobiograficzne. Mamy tu pojawiające się niby mimochodem odniesienia do utraty bliskich, nawiązania do polskości czy II wojny światowej. A to wszystko gdzieś pomiędzy tym, co rzeczywiste i fikcyjne, pośród słów, którymi chce się z Nami podzielić kolekcjonerka pocztówek i wspomnień.

„Mała czarna i perły” to powieść wymagająca cierpliwości i skupienia. W zamian oferuje jednak intelektualną ucztę, wartą każdej minuty spędzonej na lekturze. Jeśli jesteście na to gotowi, przeczytajcie ją koniecznie, naprawdę warto!

Moja ocena:

× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Mała czarna i perły
Mała czarna i perły
Helen Weinzweig
8.3/10

Gdy Shirley Silverberg, która ma romans z tajemniczym szpiegiem i spotyka się z nim po kryjomu w różnych miejscach świata, od Tangeru przez Hongkong po Hamburg, tym razem musi wyruszyć do Toronto, gr...

Komentarze
Mała czarna i perły
Mała czarna i perły
Helen Weinzweig
8.3/10
Gdy Shirley Silverberg, która ma romans z tajemniczym szpiegiem i spotyka się z nim po kryjomu w różnych miejscach świata, od Tangeru przez Hongkong po Hamburg, tym razem musi wyruszyć do Toronto, gr...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @z_kultury_

Do grobowej deski
Pogmatwane losy Kręciszów

Nie na długo porzuciłam Szczawno-Zdrój i domostwo seniorki rodu Kręciszów. Ciekawość i chęć poznania dalszych losów potomstwa charyzmatycznej Ingrid wzięły górę i sięgnę...

Recenzja książki Do grobowej deski
Skóra na niedźwiedziu
W willi Wandzi u Kręciszów

Jesienne wieczory sprzyjają czytaniu wielotomowych sag rodzinnych, które pozwalają Nam na dłużej pozostać w otoczeniu tych samych bohaterów, zagłębić się w lekturze i po...

Recenzja książki Skóra na niedźwiedziu

Nowe recenzje

Tron Królowej Słońca
Śmiertelne wyzwania i mroczne tajemnice dworu k...
@burgundowez...:

„Tron królowej słońca” autorstwa Nishy J. Tuli przedstawia nam historię Lor, młodej kobiety, która od dwunastu lat żyje...

Recenzja książki Tron Królowej Słońca
Nie ma kto pisać do pułkownika
Życie na zgliszczach rewolucji
@DZIKA_BESTIA:

Krótkie i bez ceregieli. Wprost do celu. Portret pułkownika i jego żony po klęsce rewolucji. Portret nędzarzy, choć dum...

Recenzja książki Nie ma kto pisać do pułkownika
Dziennik pokojówki
Jak daleko się posuniesz, aby chronić sekret, k...
@pannajagiel...:

Opis: Czy myślisz, że znasz tę idealną rodzinę z najbogatszego domu przy twojej ulicy? Nie próbuj im zazdrościć, bo za...

Recenzja książki Dziennik pokojówki
© 2007 - 2024 nakanapie.pl