Metallica. Wczesne lata i rozkwit metalu. recenzja

Metallica. Wczesne lata i rozkwit metalu.

Autor: @alison2 ·3 minuty
2013-01-09
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Pewnien młody człowiek miał szczególną słabość do muzyki. Gdy dowiedział się o koncercie uwielbianej przez niego grupy, nieważne było ile kilometrów będzie musiał przebyć – po prostu musiał tam być. Dopiął swego i przeżył coś naprawdę niezwykłego. Dopiero po koncercie zaczął się zastanawiać, gdzie mógłby przenocować. Możecie wierzyć lub nie, ale ten młody chłopak zdołał dotrzeć do ukochanego zespołu a ten, będąc pod wrażeniem, że przebył dla nich taki szmat drogi, zaproponował spędzenie kolejnych dni we własnym towarzystwie... Gdyby nie ten z pozoru niewielki epizod, być może zespół Metallica w ogóle by nie powstał...

O wydawnictwie Anakonda już kiedyś wspominałam. Pojawili się całkiem niedawno i zarówno w przenośni jak i dosłownie przebojem wdarli się na rynek wydawniczy. Postawili na historie naszych najwiekszych idoli, a pisząc największych, mam tu na myśli tych, którzy nie znikają po jednym sezonie – to nazwiska które zna praktycznie każdy. I co prawda pierwsze książki dotyczą fantastycznych ludzi muzyki, wydawnictwo w swej ofercie ma już gwiazdę sportu, z czasem pojawią się również wielcy ludzie filmu.

Sięgając po książkę na temat zespołu Metallica zrozumialam, dlaczego od razu zwrócili na siebie uwagę – pomijając doskonały dobór osób, na których temat książki wydają, ich książki po prostu chce się mieć na półce. Twarda oprawa, dobry papier, szycia, ciekawe zdjęcia – po coś takiego sięga się z prawdziwą przyjemnością.

Jak sam tytuł wskazuje Metallica. Wczesne lata i rozkwit metalu. to przede wszystkim opowieść o początkach niezwykle znanego zespołu, choć nie brakuje tu informacji o dalszej działalności muzyków. Dlaczego więc skupiać się na początkach? Bo o późniejszych latach można wypowiadać się na różny sposób. Zespół z całą pewnością wybił się na szczyty popularności, jednak dla części fanów... się skończył. Wielu jest zdania że stał się jednym z kluczowych zespołów metalu komercyjnego... O ile dziś można by na ten temat dyskutować, o tyle co do jednego nie ma najmniejszych wątpliwości – początek zespołu Metallica to niezatarty ślad w historii thrash metalu.

Neil Daniels, człowiek mający spore doświadczenie w pisaniu biografii, po raz kolejny pokazał, jak o gwiazdach należy pisać. Znajdziemy tutaj dokładnie to, czego fan najbardziej pożąda, czyli proces powstawania i docierania się zaspołu, detale dotyczące poszczególnych piosenek i albumów a także portret zespołów, który na muzykę Metalliki oddziaływał. Jestem pod ogromnym wrażeniem ilości szczegółów, jakie autor zdołał zgromadzić w tej książce. Łatwo odnieść wrażenie, że nie umknął mu nawet najdrobniejszy szczegół, ba, w książce znajdzie się nawet miejsce na wspomnienie zaistniałych w produkcji literówkach!

Choć uważam się za fana muzyki, z reguły unikam wchodzenia w butach do życia gwiazd. Nie interesuje mnie kto z kim, wszelkiej maści wpadki czy nieostrożnie wypowiedziane słowa. Tym bardziej cieszy mnie fakt, że autor trzymał się z daleka od tego typu tanich sensacji. Daje nam jasno do zrozumienia, że zaspołu raczej nie można przyrównać do szkółki niedzielnej, jednak oszczędził nam tanich, nic nie wnoszących szczegółów z życia prywatnego, a skupił się na muzyce.

Nie ukrywam, że poza Metallicą raczej słabo się orientuję w tego rodzaju muzyce. Momentami liczba nieznanych mi nazw zespołów, czy opisy popisów na gitarze nieco mnie przytłaczała. Na szczęście autor umiejętnie rozbijał ten natłok ciekawymi cytatami bądź to członków zespołu, lub ludzi mających coś ważnego do powiedzania na temat ich muzyki. Warto też wspomnieć ciekawe zdjęcia i to nie tylko zespołu ale również plakatów i gadżetów, na widok których niejednemu kolekcjonerowi szybciej zabije serce.

Na końcu książki znajdziemy krótkie portrety zespołów, które fan metalu powinien znać. Przetestowałam na osobie, która jest w tej kwestii zdecydowanie lepiej obeznana niż ja i nawet tej osobie zdarzyło się szukać później w internecie informacji i piosenek zespołów, które nie rozpoznała. Więc kto wie, być może to właśnie tej książce będziecie zawdzięczać nie tylko większą orientację w twórczości Metalliki ale i odkrycie kolejnych interesujących zespołów? Zachęcam.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2013-01-09
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Metallica. Wczesne lata i rozkwit metalu.
Metallica. Wczesne lata i rozkwit metalu.
Neil Daniels
7/10
Seria: Gwiazdy sceny

Jedyna taka książka, opisująca olbrzymi wpływ pierwszych czterech albumów zespołu Metallica na międzynarodową scenę trash metalu. Przedstawia narodziny i wzrost znaczenia dzisiejszego muzycznego monst...

Komentarze
Metallica. Wczesne lata i rozkwit metalu.
Metallica. Wczesne lata i rozkwit metalu.
Neil Daniels
7/10
Seria: Gwiazdy sceny
Jedyna taka książka, opisująca olbrzymi wpływ pierwszych czterech albumów zespołu Metallica na międzynarodową scenę trash metalu. Przedstawia narodziny i wzrost znaczenia dzisiejszego muzycznego monst...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @alison2

Córka kata
"Córka kata"

W ostatnich latach w Niemczech bardzo łatwo zaobserwować modę na powieści historyczne. Czytelnicy ze szczególnym zainteresowaniem sięgają po książki, których fabuła rozgr...

Recenzja książki Córka kata
Pochłaniacz
"Pochłaniacz"

Katarzyna Bonda to z całą pewnością pisarka doskonale znana wszystkim miłośnikom kryminałów. Na swoim koncie posiada już kilka znakomitych pozycji, nic więc dziwnego, że ...

Recenzja książki Pochłaniacz

Nowe recenzje

Duch na rozstaju dróg
Uwierzysz w ducha? Może musisz uwierzyć?
@spirit:

Pomimo tego, że święta już za parę dni to coraz więcej osób stwierdza zgodnie i nieco ze smutkiem, że tych świąt po pro...

Recenzja książki Duch na rozstaju dróg
Masło
:)
@book_matula:

Historia, którą poznacie, oparta jest na prawdziwych wydarzeniach, co skusiło mnie do lektury. Przyznam, że pierwsza my...

Recenzja książki Masło
Gniew Smoka
KING BRUCE LEE KARATE MISTRZ...
@maciejek7:

Książka „Gniew Smoka. Jak walczył Bruce Lee” dla mnie była tak wciągającą lekturą, jakbym ponownie oglądała film z Lee ...

Recenzja książki Gniew Smoka
© 2007 - 2024 nakanapie.pl