Znikający stopień recenzja

Maureen Johnson w jeszcze bardziej mrocznym wydaniu

Autor: @aniabruchal89 ·3 minuty
2021-10-11
Skomentuj
3 Polubienia


Les Verts Monts, czyli „zielone wzgórza” nawiązuje do Green Mountain State Gór Zielonych stąd właśnie wzięło swoją nazwę miejsce akcji trzech niezwykłych tomów powieści Maureen Johnson o Nieodgadnionym.


Vermont, bo o nim mowa to stan położono w Nowej Anglii na terenie Stanów Zjednoczonych. Tereny te pierwotnie zamieszkiwane były przez Indian z takich plemion jak np. Irokezi, czy Abenakowie. Dopiero w roku 1666 Francuzi wznieśli tutaj Fort St. Anne. W latach 1724 na terenie dzisiejszego Vermont powstała pierwsza z osad angielskich Fort Dunner. Już w roku 1777 Vermont ogłosiło się niezależną republiką. Dewizą stanu do dziś jest Freedom and Unity – Wolność i Jedność.


Niesamowite jest to, że Autorka zdecydowała się osadzić akcję swoich powieści w jednym z najbardziej separatystycznych miejsc w USA. W stanie tym istnieje ruch, który od wielu lat stara się o utworzenie Drugiej Republiki Vermontu. Do tego Vermont jest najbardziej lewicowym ze stanów. Z perspektywy historycznej wydaje się, że miejsce nie jest przypadkowe. Być może po cichu Pisarka kibicuje sprawie tej części kraju. Bez wątpienia jednak osadzenie szkoły w pięknym zielonym miejscu sprawia, że wyobraźnia czytelnika jeszcze bardziej galopuje. Moim zdaniem tło, sceneria, widoki i klimat pozycji są chyba jeszcze ważniejsze niż fabuła, czy postacie, ponieważ to one tworzą klimat powieści.




Po tym jak w szkole dla ekscentryków, czyli Akademii Alberta Ellinhama ginie jeden z uczniów, z powodu sprawy zaginięcia żony i córki właściciela, nasza bohaterka Stevie Bell zrozpaczona powraca do domu rodzinnego. Tajemnica pozostaje nierozwiązana... Po jakimś czasie nasza dzielna pani detektyw powraca do szkoły za namową Edwarda Kinga, który proponuje jej układ. Stevie wróci do szkoły, ale w zamian za to będzie miała oko na wybryki jego syna Davida. Jak wiemy z tomu I młodych ludzi łączy coś więcej niż tylko przyjaźń.


Dziewczyna ponownie wkracza w tajemniczy świat Nieodgadnionego, próbując zrozumieć wydarzenia w placówce, ciągle zadaje sobie pytanie kim jest morderca, dlaczego tak mu zależy, aby wydarzenia z przeszłości nie wyszły na jaw? Do tego dochodzi zagadka samego Ellinghama pozostawiona przed laty, a do dziś nierozwiązana... Część II fascynuje, i emocjonuje. Wciąga od pierwszej strony i okazuje się, że jest jeszcze bardziej zagadkowa i mroczna niż tom I.




Po przeczytaniu Znikających stopni,bo taki jest tytuł kolejnej części pozycji, czułam niedosyt. Całe szczęście, że mam tom III od razu zabrałam się za czytanie. Maureen Johnson moim zdaniem dorównuje stylem pisania Pani Agacie Christie w wersji dla młodzieży, chociaż nawet nie... Ja zaczytywałam się w klasykach, o Poirocie mając 8 lat więc Autorka, z całą pewnością zasługuje na to porównanie. Stevie Bell jest to jedna z tych bohaterek, które dorastają wraz z potrzebami czytelnika. Po pierwszym dość subtelnym tomie Nieodgadniony przyszedł czas na mocną, skomplikowaną, a przede wszystkim wymagającą skupienia kolejną część, która od odbiorcy kochającego kryminały wymaga jeszcze więcej, jeśli chodzi o zaangażowanie intelektualne.


Dziś mogę również śmiało stwierdzić, że jest to pozycja również dla dorosłych. Kochani kto nie lubi tajemnic ze starych szkół, mroku morderstw, skomplikowanej fabuły, a zarazem lekkości tekstu, uroczych momentami wręcz przezabawnych bohaterów? Ja kocham! Do tego lekki, a zarazem wciągający wątek młodzieńczej fascynacji, który przypomina nam jak to było kiedy sami mieliśmy naście lat.


Nadal uważam, że ekranizacja powieści byłaby hitem i śmiało mogłaby konkurować z moją kolejną ulubioną bohaterką, czyli Enolą Holmes. Myślę również, że mini serial na podstawie każdego z tomów przebiłby popularność Serii niefortunnych zdarzeń.


Znikający stopień jak i Nieodgadniony to pozycje obowiązkowe dla fanów literatury kryminalnej. Jestem przekonana, że wciągną zarówno dzieci jak i rodziców. Książka ta to nie tylko świetna fabuła kryminalna, ale również przyjaźń, lojalność, zasady moralne, wzajemna pomoc i szacunek. Dziś właśnie takie publikacje są najbardziej potrzebne na rynku wydawniczym, a małe morderstwo, czy mroczna atmosfera i tajemnica dodają tym wartością smaczku i pikanterii. Zachęcam Was do wzbogacenia swojej kolekcji o pozycje Pani Maureen Johnson.

Moja ocena:

× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Znikający stopień
Znikający stopień
Maureen Johnson
7.6/10
Cykl: Truly Devious, tom 2

W pierwszej części trylogii „Truly Devious” poznajemy Steve Bell, która rozpoczyna naukę w elitarnej Akademii Ellinghama w Vermont i postanawia rozwiązać tajemnicę morderstwa popełnionego w tym miejs...

Komentarze
Znikający stopień
Znikający stopień
Maureen Johnson
7.6/10
Cykl: Truly Devious, tom 2
W pierwszej części trylogii „Truly Devious” poznajemy Steve Bell, która rozpoczyna naukę w elitarnej Akademii Ellinghama w Vermont i postanawia rozwiązać tajemnicę morderstwa popełnionego w tym miejs...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Cześć książkocholicy! Pamiętacie moją opinię na temat ,,Nieodgadnionego"? Jeśli tak to wiecie że książka ta bardzo mi się podobała❤ Ale czy ,,Znikający stopień" trzyma poziom? Czy jest lepszy czy moż...

@M
@monikaniemiec1

Sprawa zaczyna się komplikować. Odpowiedzi prowadzą do kolejnych zagadek. Jedni mordercy się ujawniają, inni wchodzą w jeszcze głębszy cień. Pojawiają się kolejne niewiadome, ofiary i pytanie, na któ...

AL
@AleksandraRK

Pozostałe recenzje @aniabruchal89

Mrok we krwi
Miłe zaskoczenie

„Obecnie w zalewie tandety tonąć muszą publikacje cenne, ponieważ łatwiej jest odnaleźć książkę wartościową wśród dziesięciu kiepskich aniżeli ich tysiąc w milionie”....

Recenzja książki Mrok we krwi
Mała wielka wojna Tomka
To jest HIT!

„Nawet w świecie wywróconym do góry nogami, w świecie wojny i szaleństwa, ludzie wieszają swoje ubrania, składają spodnie, ścielą łóżka. To chyba jedyny sposób, by ...

Recenzja książki Mała wielka wojna Tomka

Nowe recenzje

Betrothal or Breakaway
Historia, która chwyta za serce
@Kantorek90:

Po lekturze „Desire or Defense” i „Flirtation or Faceoff” wręcz nie mogłam doczekać się kolejnej historii z cyklu D.C. ...

Recenzja książki Betrothal or Breakaway
Zbawca
Zbawca
@ladybird_czyta:

Od dłuższego czasu zbierałam się, by sięgnąć po książki autora. Wabiona świetnymi recenzjami i przede wszystkim obietni...

Recenzja książki Zbawca
Maski
Pod maską można ukryć twarz, ale nie swoje prag...
@ksiazkanapr...:

Przyznaję, że po książkę sięgnęłam ze względu na genialną okładkę, od której oczu nie mogłam oderwać. Czy urzekające ko...

Recenzja książki Maski
© 2007 - 2024 nakanapie.pl