Masakra ludzkości recenzja

Masakra ludzkości

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @MichalL ·1 minuta
2020-05-16
Skomentuj
8 Polubień
Kiedy skończyłem lekturę "Wojna światów" H. G. Wellsa miałem wrażenie, że przekazana mi historia dobiegła końca. Zakończenie było jasne i w sumie nie czułem niedosytu względem rozwinięcia fabuły, czy też chęci podążania dalej. Najwidoczniej Stephen Baxter był innego zdania i tak jak kilka lat wcześniej napisał kontynuację książki "Wehikuł czasu" Wellsa, tak też i w tym przypadku, czytelnik ma szansę poznać dalsze losy mieszkańców angielskiego miasteczka Woking w obliczu minionej inwazji obcych.

Mimo, iż obie książki dzieli od siebie ponad wiek czasu, to fabularnie historia ruszyła zaledwie o trzynaście lat. Nadal odwiedzamy zniszczone dzielnice Anglii, ludzi żyjących w lęku i obawie przed kolejnym atakiem. Układ planet zmienia się w kolejnych rotacjach i za jakiś czas znowu nadejdzie moment kiedy Ziemia znajdzie się bliżej planety ostatnich najeźdźców. To najbardziej wyczekiwane okienko czasu daje impuls do mobilizacji sił i usprawnienia nowych technologii kierując się jednym celem - odeprzeć kolejny atak wroga. Ludzkość wydaje się być przygotowana, jednak obcy również wyciągnęli wnioski z ostatnich ataków.

Stephen Baxter rozwinął temat Wojny światów do globalnych rozmiarów rozsiewając ataki obcych od Europy poprzez Azję, Australię a na Ameryce kończąc. Daje to autorowi spore pole manewru, niestety akcja nie porywa. Na nowo spotykamy poznane wcześniej postaci, jednak historia przedstawiona została od nieco innej strony. Główna narracja prowadzona jest przez pannę Elphinstone, będącą byłą szwagierką narratora Wojny Światów.

Momentami miałem wrażenie jakby autor szukał w swojej historii oryginalnego zakończenia, jakby na siłę uciekał od rozwiązań, którymi posłużył się Wells. Kiedy już było tak blisko, kiedy wystarczyło pociągnąć wątek do końca, Baxter wycofywał się i szukał dalej. W końcu znalazł swój "złoty środek" i powiedzmy, że się udało, nabrało to logicznej całości.

"Masakra ludzkości" to średnio udana kontynuacja Wojny światów H. G. Wellsa. Autor nawiązuje do odległych wątków, zatem znajomość źródłowej powieści byłaby wskazana dla uzupełnienia obrazu. Zabrakło mi jednak prostoty, zwięzłości pierwowzoru i wąskiego obrazu w jakim poruszał się Wells. Zabrakło mi obrazowego przedstawienia emocji, zwykłej chwili w zatłoczonej uliczce, czy też wyraźnego zwątpienia bohaterów. Ot takie detale, a jednak czuć różnicę, co potwierdza zasadę stosowaną w muzyce - niektórych numerów się nie rusza.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-05-15
× 8 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Masakra ludzkości
Masakra ludzkości
Stephen Baxter
4/10

Błyskotliwa kontynuacja klasycznej Wojny światów H.G. Wellsa. Minęło czternaście lat od inwazji Marsjan. Ludzkość rozwinęła się, cały czas obserwując niebo, choć żyje w przekonaniu, że dysponuje wied...

Komentarze
Masakra ludzkości
Masakra ludzkości
Stephen Baxter
4/10
Błyskotliwa kontynuacja klasycznej Wojny światów H.G. Wellsa. Minęło czternaście lat od inwazji Marsjan. Ludzkość rozwinęła się, cały czas obserwując niebo, choć żyje w przekonaniu, że dysponuje wied...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @MichalL

Metalowa burza
Polska, to dobrzy stratedzy

"Metalowa burza" to pierwsza księga cyklu z gatunku political fiction, w którym Polska odgrywa kluczową rolę na arenie międzynarodowej. Wbrew pozorom, autor jest Polakie...

Recenzja książki Metalowa burza
Ja, Ozzy. Autobiografia
Teraz wystarczy coś sobie przypomnieć...

Wbrew wszystkim prawom natury, John Michael Osbourne ciągle żyje. Kiedy pojawia się na galowych przyjęciach, widać zużycie materiału. Mówią o nim legenda, że przyczynił ...

Recenzja książki Ja, Ozzy. Autobiografia

Nowe recenzje

1975. Cóż to był za rok!
Rewelacyjna
@violetowykwiat:

Czy są wśród moich obserwatorów osoby urodzone w 1975 roku? Jeśli tak, to chciałabym wam pokazać coś naprawdę wyjątkowe...

Recenzja książki 1975. Cóż to był za rok!
Next time, Rory
Recenzja
@zaczytaj_ch...:

Next time Rory” – książka o miłości, która uczy ale też rani. Miłość od najmłodszych lat – brzmi jak z bajki, lecz ...

Recenzja książki Next time, Rory
Od słowa do słowa
Od słowa do słowa
@magdalenagr...:

🌺🌺🌺🌺 Recenzje 🌺🌺🌺🌺 Katarzyna Bonda , Joanna Guzik, Izabela Janiszewska, Marika Krajniewska, Robert Małecki, Anna Matu...

Recenzja książki Od słowa do słowa
© 2007 - 2025 nakanapie.pl