Masa o porachunkach polskiej mafii recenzja

Na wstępie autorzy przybliżyli przykłady dwóch historii mafijnej zemsty za zdradę swoich kolegów oraz przywłaszczenie pieniędzy. Te dwie historie budują niesamowite napięcie, które potem jest potęgowane dalszymi opowieściami. Książka składa się z 23 rozdziałów, w których autorzy wprowadzają czytelnika do przestępczego półświatka. Opowiadania Masy ujawniają świat, o którym przeciętny człowiek nie ma pojęcia. Jest to świat mafiosów, wielkich pieniędzy, band "koksów" gotowych na wszystko. Często, aby kogoś poturbować lub nawet zabić nie trzeba było mieć specjalnego motywu.

W opowieściach Masy spotkamy sceny rozgrywające się na dyskotekach czy parkingach supermarketów. Ze spokojem opowiada o zabawach pełnych alkoholu, seksu i bijatyk. Obraz jaki wyłania się z tych opowieści to Polska pełna bezprawia, skorumpowanej policji. Walki między bandami walczącymi o wpływy były na porządku dziennym, strach było wyjść na ulicę w biały dzień. To czas, gdzie ludzie giną w tajemniczych okolicznościach lub trafiają do szpitala z poważnymi obrażeniami ciała.

Książka "Masa o porachunkach polskiej mafii" pokazuje od kulis funkcjonowanie najsłynniejszych grup przestępczych. Obnaża zasady, którymi się kierowały oraz po co zostały w ogóle powołane do życia. Głównym narratorem tej książki jest Jarosław Sokołowski "Masa", który prowadzi także rozmowy ze swoimi dawnymi kompanami.

W niektóre informacje naprawdę ciężko uwierzyć ze względu na brutalność i bezczelność niektórych zachowań. Ciężko jest także uwierzyć w nawrócenie jednego z czołowych gangsterów, a teraz najsłynniejszego świadka koronnego w Polsce. Książka ta przedstawia chyba najbrutalniejsze historie mafii pruszkowskiej, których nie powinno się czytać przed snem. Ukazuje ona bowiem mechanizm napędzany przemocą, w którym nie raz trzeba zabić, aby samemu nie zostać zabitym.