Każdy z nas lubi marzyć o wielkiej miłości, wspaniałej rodzinie czy niebotycznej karierze. Większość z tych pragnień czasami udaje się zrealizować wystarczy tylko trochę wiary w siebie i ogromnego samozaparcia.
Barbara Delinsky wierzy w siłę realizacji marzeń, gdyż sama pokonując raka piersi jest żywym dowodem na to, że wszystkie przeciwności losu da się zwalczyć aby stanąć u szczytu celu, dlatego w jej powieściach jest tyle optymizmu, wiary, nadziei i przede wszystkim dużo miłości. Autorka ma na swoim koncie wiele wspaniałych książek m.in. ,,Specjaliści od rozwodów’’, ,,Pomiędzy nami’’ , ,,Dziwny przypadek’’ , ,,Marzenie’’, ,,Marzenia dla każdego’’ itp. Obecnie z pod pióra pisarki wyszła nakładem wydawnictwa Mira najnowsza powieść zatytułowana ,,Marzenia się spełniają’’.
Główną bohaterką książki jest Nina Stone, pewna siebie, niezależna kobieta dla której liczy się tylko kariera. Na co dzień zajmuje się handlem nieruchomości zaś obecnie przystępuje do konsorcjum Crosslyn Rise licząc na wysokie zyski ze sprzedaży. Nie wszyscy podzielają jednak jej chęć szybkiego wzbogacenia się. Jeden z udziałowców John Sawyer ma całkiem odmienne zdanie w tej kwestii. Pozostali współinwestorzy umywają ręce każąc tym dwojgu znaleźć wspólny kompromis na rozreklamowanie firmy.
Początkowo Nina z Johnem mają problemy w nawiązaniu właściwego porozumienia ,,ty nie potrafisz zrozumieć dlaczego tak szybko mówię, ja nie potrafię zrozumieć, dlaczego ty mówisz tak wolno’’. Mimo wzajemnej antypatii czują dziwne erotyczne wibracje. Coraz częściej spotykają się na stopie prywatnej np. John oferuje swoją pomoc Ninie w przeprowadzce do nowego lokum. Także podczas nagłej choroby, to właśnie Sawyer ratuje dziewczynie życie i czuwa nad nią przez cały okres rekonwalescencji. Niestety mimo wzajemnej fascynacji i miłości nie potrafią wspólnie odnaleźć się w labiryncie uczuć. Dziewczyna żyje w ciągłej pogoni za sukcesem, zaś John wiedzie zwyczajne, ustabilizowane życie mając u swego boku chorego czteroletniego synka, który nie słyszy i nie mówi. Czy zawiłe drogi Stone i Sawyera kiedyś wzajemnie się skrzyżują? Czy Nina pójdzie na kompromis i wygospodaruje w swoim życiu czas na rodzinę i miłość?
Kolejny raz poczułam chwile wzruszeń i radosnych uniesień czytając dzieło Barbary Delinsky. Autorka potrafi w prosty sposób pokazać to, co tak naprawdę w życiu jest najważniejsze, czyli rodzina, zdrowie i miłość. Reszta jest tylko dodatkiem do prawdziwego spełnienia, gdyż tak naprawdę ,,Szczęście jest w zasięgu ręki kiedy zrozumiesz, że pieniądz jest bardzo dobrym służącym, ale nie jest dobrym przewodnikiem”.
Główni bohaterowie są różnorodnymi ludźmi o całkowicie odmiennych poglądach i pragnieniach, jednak tak naprawdę w głębi duszy każde z nich marzy o tym samym, czyli żeby kochać i być kochanym. Nina patrząc na nieszczęśliwe życie swojej matki nie chce powtórzyć jej błędów młodości. Nie zamierza czuć się zależna od jakiegokolwiek mężczyzny i ,,nie myśli o małżeństwie, bo nie ma czasu na dom. Odkłada na później rodzenie dzieci, bo nie ma czasu na rodzinę’’. John natomiast poznał gorzki smak konsekwencji dążenia do kariery. Jego małżonka ponad wszystko stawiała życie zawodowe i nie interesował ją nawet chory syn. Bała się ułomności własnego dziecka oddalając się od niego z każdym dniem coraz bardziej. To właśnie praca w dosłownym znaczeniu zabiła żonę Sawyera, kiedy to zmęczona po kolejnym biznesowym spotkaniu zasnęła podczas jazdy samochodem uderzając w drzewo.
Goniąc za sławą i pieniędzmi zapominamy o najważniejszych sprawach, które notorycznie spadają na dalszy plan. Dobrze jest znaleźć balans tego wszystkiego, gdyż każdy z nas powinien organizować sobie czas na tyle, aby bez problemów w domu oddać się temu co tak naprawdę jest najważniejsze.
Szczerze polecam zapoznać się z książką ,,Marzenia się spełniają’’. Nie jest ona tylko zwykłym romansem, lecz zawiera w sobie ważne wartości przepełnione uczuciami, emocjami, codziennymi problemami i poszukiwaniem szczęścia. Żadna rzecz nie może przynieść nam takiej radości i takiego umocnienia jak drugi człowiek, dlatego nie zapominajmy o tym walcząc o własne pragnienia….
,, Wykorzystaj ten dzień dzisiejszy. Obiema rękoma obejmij go. Przyjmij ochoczo, co niesie ze sobą: światło, powietrze i życie,
jego uśmiech, płacz, i cały cud tego dnia.
Wyjdź mu naprzeciw.’’ (Phil Bosmans)