Od dzieciństwa uwielbiam wszelkie książki i filmy opowiadające o podróżach w czasie (a dokładnie w przeszłość, te w przyszłość mnie jakoś nie interesują, może dlatego zostałam historykiem). Lubię je dlatego, że sama chciałabym móc tak podróżować (oczywiście pod warunkiem, że w każdej chwili będę mogła wrócić do teraźniejszości). Kiedyś, gdzieś pod koniec szkoły podstawowej (tej 8-klasowej jeszcze) któraś z koleżanek podczas rozmowy poleciła mi "Godzinę pąsowej róży". Jej autorka była mi już znana z książek "Karolcia" i "Witaj, Karolciu", które bardzo mi się podobały. Wkrótce potem udało mi się nabyć książkę w antykwariacie. Od tamtej pory czytałam ją już wiele razy. Ostatnio w ramach jednego z wyzwań czytelniczych.
Maria Krüger (1904-1999) była autorką powieści dla dzieci i młodzieży oraz dziennikarką, a z zawodu ekonomistką. Jej debiut miał miejsce w 1928 r. w "Płomyczku”. Podczas wojny współpracowała z grupą "Epoka" oraz uczestniczyła w powstaniu warszawskim. Po jej zakońceniu kontynuowała publikowanie w czasopismach, m.in. takich jak „Świerszczyk” i „Płomyk”. Pisała też teksty do znanej telewizyjnej audycji "Miś z okienka". Napisała m.in. powieści: "Szkoła narzeczonych", "Karolcia", "Godzina pąsowej róży" i "Witaj, Karolciu".
Główna bohaterka książki, 14-letnia Anda (skrót od jej imion Anna Danuta), mieszka w powojennej Warszawie. Jej największą pasją jest pływanie. Niestety nie idzie to w parze z postępami w nauce, co niepokoi rodziców. Pewnego dnia dostaje kolejną ocenę niedostateczną z algebry. Zdaje sobie sprawę, że w tym wypadku jej wyjście na basen może napotkać na przeszkody. Nie rezygnuje z niego jednak, a żeby zyskać trochę czasu i następnie wytłumaczyć rodzicom spóźnienie, postanawia cofnąć stary, zabytkowy zegar, który w jej domu rodzinnym jest już od pokoleń. Jak się można domyślić, czynność ta sprawia, że nasza Anda przenosi się w przeszłość, a dokładnie do roku 1880. Wtedy okazuje się, że zakazy i nakazy znane jej z codziennego życia są niczym w porównaniu z tymi, na jakie napotyka w XIX wiecznej Warszawie. Jej zachowanie, w XX wieku uważane za typowe dla nastolatki, tam na każdym kroku budzi zgorszenie i oburzenie. Chcąc nie chcąc, Anda choć trochę musi przystosować się do otaczającej ją rzeczywistości i oczywiście spróbować powrócić do swojej epoki. Jakie przygody na nią czekają? Czy podróż ta czegoś ją nauczy?
Tak, jak napisałam na początku, powieść czytałam już wiele razy, w różnych etapach swojego życia, jako uczennica szkoły podstawowej, licealistka, studentka. Nie bałam się więc, że książka uwielbiana we wczesnych latach nastoletnich, w chwili obecnej nie będzie już tak zachwycać i czar pryśnie. Nie prysnął. Lektura po raz kolejny wprawiła mnie w dobry humor i znów zaczęłam marzyć, aby móc na chwilkę przenieść się do XIX stulecia. Oczywiście nie na długo, bo nie wiem, jak poradziłabym sobie z tamtymi realiami. Powieść polecam więc każdemu, niezależnie od wieku.
Jako ciekawostkę mogę napisać, że w 1963 r. (czyli w 3 lata po napisaniu książki) na jej podstawie powstał film fabularny. Jak to zwykle z adaptacjami bywa, nieco różni się od powieści, niektóre wątki są pominięte na korzyść innych, dodanych przez jego twórców. Tak sobie myślę, że teraz zarówno ukazana w filmie współczesność, jak i przeszłość są czymś dla nas odległym. Zachęcam więc również do jego obejrzenia, choćby po to, by mieć porównanie z książką oraz poznać czasy, w jakich żyła Anna Danuta.
Maria Krüger, "Godzina pąsowej róży", Siedmioróg, Wrocław 1991