Maria. Dziewczyna z kwiatem we włosach to trzecia cześć serii Wiek miłości, wiek nienawiści Wioletty Sawickiej. Jak ja kocham tę serię o silnych kobietach, którym przyszło żyć w niełatwych czasach. A już trzecia część rozdarła moje serce na milion kawałków i jak to mówi młodzież rozwaliła system. O matko kochana jakie to było dobre, przemyślane w każdym szczególe, smaczne, realne, a zarazem takie zwyczajne i przerażające. Może popełnię zbrodnie, ale powiem Wam, że trzecia część jest najlepsza, najpiękniejsza, najcudowniejsza i już sama nie wiem jakie naj, ale wiem, że skończyłam i miałam natychmiast ochotę zacząć czytać od początku. Tak do zaczytania każdej strony, do zapamiętania najdrobniejszego szczególiku. Już podczas czytania wahałam się czy wszystko ze mną, bo chciałam jak najszybciej przeczytać, a z drugiej żal mi było każdej mijającej strony. I tak sobie właśnie teraz postanowiłam, bo wiem, że w sierpniu wyjdzie kolejna część, że zanim po nią sięgnę to przeczytam poprzednie trzy tomy od początku, bo może cos mi umknęło.
Tym razem autorka zabiera nas do roku 1933, a więc mojego ulubionego okresu w historii ( tak, tak wiem jak to brzmi). Jesteśmy w Królewcu, niemieckim Konigsbergu, gdzie poznajemy młodziutką Marię, córkę miejscowego dyrektora gimnazjum, dla którego dziewczyna jest całym światem. Córka Oleńki ma 19 lat i nie, że gdzieś tam była, a może jest inna matka niż ta, która leży na konigsberskim cmentarzu. Joachim von Lauen wywiózł ją z polski, gdy miała cztery lata. On sam zmuszony był zmienić tożsamość i tak w zasadzie przewartościować całe swoje życie.
Maria, a w zasadzie Marie von Lauen do złudzenia przypomina swoją biologiczną matkę i tak sam jak ona jest wrażliwa i dobra. W złych czasach przyszło żyć naszej bohaterce. Naziści i III Rzesza zaczynają wprowadzać swoje porządki eliminując tych, którzy nie są czystej rasy aryjczykami. Marie ma na szczęście wszystko to, co Niemiecka kobieta mieć powinna i staje się łakomym kąskiem dla Klausa, który zrobi wszystko, aby ją poślubić. Klaus von Hoffenberg okazuje się być nie tylko zagorzałym zwolennikiem Hitlera, ale i człowiekiem nie tylko nad wyraz brutalnym, ale i pozbawionym jakichkolwiek zasad.
Joachim von Lauen jest śmiertelnie chory i na łoży śmierci wyjawia jej tajemnicę sprzed lat i prosi, aby wyjechała w rodzinne strony. Czy Maria spełni prośbę ojca i jak potoczą się jej losy? Tego wszystkiego dowiecie się sięgając po Marię. Dziewczynę z kwiatem we włosach.
Kocham sagi, kocham powieści historyczne z wątkiem obyczajowym, ale serię Wiek miłości, wiek nienawiści uwielbiam. Wioletta Sawicka stworzyła serię, której nie sposób nie kochać i nie zaczytywać się do utraty tchu. Tu nie ma przypadkowych postaci, bo każdy z bohaterów wnosi coś do sprawy i jest niezbędny, nawet taka kanalia jak Klaus...niestety. Bohaterowie są genialnie wykreowani.
To przepiękna i wzruszająca powieść o sile kobiet, sile rodziny i sile przyjaźni, o honorze i Ojczyźnie, o wartościach, o których często zapominamy. A już zakończenie to majsterszyk, wbiło mnie w fotel i chciałam natychmiast sięgnąć po kolejną część, ale niestety muszę swoje zapędy powstrzymać do sierpnia. Jesteście sobie to w stanie wyobrazić? mamy maj!! Droga Pani Wioletto tak się zwyczajnie nie robi, nie zostawia się czytelnika w takim momencie. Trzy miesiące oczekiwania, 90 długich dni.
Jeśli jeszcze nie znacie Wieku miłości, wieku nienawiści Wioletty Sawickiej to nie wahajcie się ani sekundy i czytajcie, przezywajcie i kochajcie bohaterów tak jak ja.