„Zamiast bezustannie marzyć o tym, żeby nasze prośby zostały wysłuchane, musimy wyobrazić sobie, że już się spełniły, a następnie skupić się na tym, jakie towarzyszą nam w takich chwilach emocje”.
Potęga umysłu to niesamowicie silna energia, dzięki której możemy dokonać wielu wspaniałych rzeczy. Istnieje wiele metod, które pomagają ją wykorzystać z korzyścią dla osoby, która nad tym pracuje. Jedną z nich jest technika manifestowania według Metody Tesli, którą opracowała Karin Yee bazując na dokonaniach Tesli i naukach Abrahama Hicksa. Jednak każda metoda, która obarczona zostaje niewłaściwymi intencjami, może obrócić się przeciwko manifestującemu, o czym przekonał się bohater książki „Jesteś moją trójką”
Igor Olechowski jest popularnym aktorem młodego pokolenia, który swój sukces zawdzięcza swojej pracy, ale nie tylko rozumianej wprost, lecz także pracy z umysłem. Wierzy bowiem w moc liczb 3,6,9 i afirmacjom pisanym według schematu uwzględniającego magię tych liczb. Można w to wierzyć lub nie, ale Igor regularnie od wielu lat prowadzi notes, w których zapisuje swoje życzenia i marzenia pod postacią afirmacji. Oczywiście skończył najlepsze liceum w mieście, potem warszawską filmówkę, po czym szybko zyskał popularność u boku najbardziej uznanych reżyserów. Mieszka w luksusowym apartamencie mieszczącym się w bloku numer 9, na 6 piętrze, jeździ wymarzonym samochodem ma pełne konto w banku i ciągle spływają propozycje zagrania dobrze płatnych ról. Jest przekonany, że nie uzyskałby tego wszystkiego, gdyby nie afirmacje i wizualizacje.
Jednak pewnego dnia nie wszystko idzie, tak jakby chciał. Jadąc na plan najnowszego serialu ze swoim przyjacielem Borysem Sikorskim podjeżdża do okienka McDrive’a, które obsługuje tego dnia dziewczyna z długim, czarnym warkoczem. Ku ich zdziwieniu, ona w ogóle nie reaguje na to, że tak sławne osoby chcą skorzystać z oferty Maca, a nawet dochodzi do tego, że okazuje im swoją niechęć do takich facetów jak oni. Wkrótce Igor pakuje się w sytuację, która znacząco zaburza jego sławę i przynosi opłakane skutki. By uratować jego wizerunek Borys wpada na pewien plan, który może uratować reputację Igora.
Doskonale znam metody bazujące na potędze umysłu, o których można poczytać w różnych poradnikach motywacyjnych. Zostało udowodnione naukowo, że przy odpowiedniej pracy możemy osiągnąć naprawdę niesamowite rezultaty. Trzeba tylko zmienić myślenie i nastawienie, a nie wciąż powtarzać, że coś jest niemożliwe. Jednak pierwszy raz spotkałam się z tym, by fabuła powieści bazowała na tego rodzaju wątku.
Autorka wspaniale to pokazała na przykładzie Igora i Oli, którzy wiodą zupełnie odmienne życie. Igorowi powodzi się na każdym kroku, a Ola ma wciąż pod górkę, wiążąc ledwo koniec z końcem. Wprawdzie na własne życzenie, gdyż opuściła rodzinny dom zanim skończyła 18 lat i nie chce czerpać korzyści z bogactwa swoich rodziców. Bo Aleksandra Majewska pochodzi z bogatego domu. Jest córką znanego chirurga, ale okoliczności sprawiły, że postanowiła odciąć się od rodziny całkowicie .
Teraz egzystuje pracując w ciągu dnia w McDonaldzie, a nocami stojąc za barem w jednym z warszawskich klubów. Wynajmuje niewielkie mieszkanko, które trudno nazwać przytulnym, ale przypadek sprawił, że ma ono numer 3 i mieści się na trzecim piętrze kamienicy. Do tego Ola udziela się charytatywnie jako wolontariuszka w fundacji „Promyk Nadziei”, a jeszcze musi znaleźć czas na naukę, bo przed nią ostatnia klasa liceum. Igorowi trudno to pojąć, gdy dowiaduje się kto jest jej ojcem i coraz bardziej jest zaintrygowany dziewczyną, w której życie on nagle wkracza, i której w pewnym sensie wywraca wszystko do góry nogami.
Pani Nina Kaczmarczyk zadebiutowała tą książką na początku tego roku i gdybym nie wiedziała, że to jej pierwsza powieść, na pewno nie domyśliłabym się tego. Jej styl jest bardzo ekspresyjny, wciągający, wszelkie zdarzenia są efektem dobrze przemyślanego planu, a sposób opowiadania o tym, co zrodziło się w jej umyśle to niesamowity zestaw słów, zwrotów, porównań i opisów działających na wyobraźnię. Powstała historia o losach dwojga młodych ludzi, których ścieżki przeznaczenia doprowadziły do siebie i teraz od nich zależy, co z tym zrobią i jak będą postępować. A nie jest to prosta droga, gdyż naznaczona intrygą, kłamstwem, oszustwem, zamiast uczciwością i szczerością.
„Jesteś moją trójką” pokazuje ciemną stronę popularności, która wynosi człowieka wysoko, ale równie szybko można spać na samo dno. W jednej chwili można stracić wszystko, na co pracowało się dłuższy czas. Niestety, dużo szkody zrobiła w tym przypadku prasa i media społecznościowe, które żywią się sensacją, potrafią hejtem zastraszyć drugiego człowieka, niesłusznie osądzać, wydawać opinie, tworzyć nieprawdziwe scenariusze, byleby tylko ktoś chciał to czytać i tym żyć. Winien też jest sam Igor, który działa zbyt impulsywnie, a potem przystaje na plan Borysa. Z czasem przekonuje się, że nie da się zyskać dobrego imienia na krzywdzie innych, a to, co Igor z Borysem zaplanowali było obrzydliwe, krzywdzące i złe, więc nic dziwnego, że karma do nich wraca, a ich wizerunek w moich oczach nie był pozytywny. Ta historia pokazuje też, że Wszechświat daje nam to, o co prosimy, ale też może zburzyć wszystko, by otworzyć dla nas coś nowego, ale także udzielić lekcji pokory, byśmy spojrzeli na świat inaczej, lepiej i zrozumieli, co jest ważne w życiu.
Książkę przeczytałam w ramach współpracy z wydawnictwem Amare
A jaki jest twój szczęśliwy numerek? Igor Olechowski to niepokorny aktor u szczytu popularności, który dzięki regularnemu spisywaniu afirmacji do Wszechświata, tak zwanej „Metodzie 3,6,9” już w wiek...
A jaki jest twój szczęśliwy numerek? Igor Olechowski to niepokorny aktor u szczytu popularności, który dzięki regularnemu spisywaniu afirmacji do Wszechświata, tak zwanej „Metodzie 3,6,9” już w wiek...
"Jesteś moją Trójką" Niny Kaczmarczyk to książka, która trafiła do mnie w ramach BookToura organizowanego przez @biblioteczka_kasi. Przyznam, że do zgłosiłam się do zabawy głównie ze względu na okład...
"Jesteś moją Trójką" autorstwa Niny Kaczmarczyk to lekka i pełna humoru powieść, która bawi czytelnika, jednocześnie składając hołd absurdom życia show-biznesu. Książka opowiada o losach Igora Olecho...
@beatazet
Pozostałe recenzje @Mirka
Co kryją mury Mulberry Tales?
@Obrazek „Nie wiara wpływa na to, jakimi ludźmi jesteśmy, tylko to, jak sami postrzegamy moralność.” Kilka miesięcy temu skończyłam czytać "The paper dolls", pierw...
@Obrazek „Są słowa, które zapadają człowiekowi głęboko w pamięć.” Czasami spotykamy jakąś osobę, która wydaje się nam znajoma, ale nie jesteśmy w stanie osadzi...