Zemsta upadłej księżniczki recenzja

Trzeci tom opowiada historię Laury Castillo, czyli siostry Ivo z poprzednich części. W tej książce dowiadujemy się o przeszłości rodzeństwa, a Laura okazuje się całkiem inną osobą niż pokazywały to poprzednie tomy. Mamy także kontynuację wątku Ivo i Evy, który też odgrywa w historii ważną rolę.

Laura Castillo dała się poznać jako zbuntowana księżniczka mafii, prowadziła hulaszczy tryb życia, działała na nerwy bratu, niewielu jednak wie o tym co spotkało dziewczynę w przeszłości, a jej zachowanie to tylko pozory i próba odreagowania swoich krzywd.

Laura pod naciskiem brata wraca na prostą, a Eva dowiadując się o jej bolesnych i traumatycznych przeżyciach postanawia pomóc jej się zemścić na ludziach, którzy ją skrzywdzili. Jednocześnie Laura musi zmierzyć się z dylematem, bo o jej rękę starają się dwaj kandydaci Angelo Bionte i Dante Valenti. Dziewczyna jest jednak pewna swojego uczucia do brata Evy. Mężczyźni skaczą sobie do gardeł, Dante jak może próbuje pomóc narzeczonej w zemście, a Angelo na każdym kroku komplikuje sobie i innym życie.

Autorka po raz kolejny daje nam wspaniałą historię pełną płomiennych uczuć, dramaturgii i brutalnej mafii. Historia Laury chwyta za serce, dziewczyna podobnie ja Eva została boleśnie doświadczona przez życie. Laura jako postać jest wspaniale wykreowana, na swoje sposoby radzi sobie z przeszłością, która wciąż na nią oddziałuje. Powoduje to, to że choć dziewczyna stara się być silna w oczach innych, jest bardzo rozchwiana emocjonalnie, a życie w mafijnym świecie jej tego nie ułatwia. Swoim zachowaniem nie raz doprowadzała mnie do szału, i choć starałam się nią zrozumieć to niektóre z jej zachowań są nieodpowiedzialne i dziecinne.

Według mnie to najlepsza cześć z obecnie czterech wydanych. Ja znajduję tutaj równowagę motywów mafijnego i romantycznego. W końcu w tej serii mogłam poczuć dreszczyk oraz w pełni zaangażować się emocjonalnie, a to właśnie to powoduje, że uwielbiam książki Agnieszki. Historia wciąga, jest dynamiczna, trochę skomplikowana i lekko naiwna bo Castillim dalej dopisuje szczęście.