Dziewczyna we mgle recenzja

KTOŚ POCIĄGA ZA SZNURKI…
Zaginęła dziewczyna. Dzień przed Wigilią Bożego Narodzenia Anna Lou udała się do kościoła. Nigdy tam nie trafiła. Sprawę prowadzi ekscentryczny agent specjalny Vogel. Rodzina odchodzi od zmysłów. Co się stało z ich grzeczną córeczką? Agent nie ma żadnych śladów, jedynie dziennik zaginionej, który nic nie wnosi do sprawy. Wszystkie poszlaki wskazują na to, iż 16-nastolatka została porwana. Mija czas, a zabójca wciąż jest nieznany. Wśród mistrzowskiej manipulacji sprawcy, Vogel da się uwikłać w niebezpieczną grę, w której straci najcenniejsze.

PO DRUGIEJ STRONIE KURTYNY
Wszystkie tropy prowadzą do lubianego nauczyciela Martiniego. Pomimo, iż mężczyzna nie uczył zaginionej nastolatki, Vogel jest przekonany, że to on stoi za porwaniem. Media zmieniają mu życie w piekło. Wszyscy są przekonani, że jest zboczeńcem. Anna Lou nikogo już nie interesuje, wszyscy chcą krwi sprawcy. Ale czy jest nim Martini?
Jaka okrutna prawda wyjdzie na jaw? Co ma z tym wspólnego sprawa zaginionej szóstki dziewcząt sprzed dekad?

„Wszyscy chcą być znani, nawet ci, którzy się do tego nie przyznają. Dzieje się coś dziwnego: na początku twierdzisz, że nie odczuwasz takiej potrzeby, że możesz się obejść bez tego, bo przecież prowadzisz satysfakcjonujące życie. I masz rację, tak myśląc. (…) Ale gdy tylko poczujesz skierowane na siebie światła reflektorów, coś się w tobie wyzwala. Odkrywasz nagle przyjemność w tym, że nie jesteś już nikim anonimowym. Aż dotąd nawet się o to nie podejrzewałeś, ale teraz sprawia ci to zadowolenie. Czujesz swoją odmienność, wyjątkowość i chcesz, żeby to wrażenie się nie rozwiało, żeby trwało jak najdłużej, a nawet pozostało na zawsze.”

Długo czekałam na najnowszą powieść Donato Carrisi. Mroczna, pełna napięcia, od samego początku mnie wciągnęła. Akcja rozwija się stopniowo, by wprowadzić czytelnika w wir poszukiwań, po których nie można odgadnąć prawdy. Mistrzowska gra najinteligentniejszego manipulatora, z jakim miałam styczność. Nabrał wszystkich, łącznie ze mną. Jestem w ciężkim szoku, po lekturze zostałam z rozdziawioną gębą i wciąż nie mogłam zrozumieć CO TO BYŁO?! Ze szczerego serca zachęcam do zapoznania się z powieściami tego wspaniałego i nieznanego włoskiego pisarza.