Odkąd Europa niemal oszalała na punkcie tureckich seriali, zaczęły się również kolejno ukazywać książki, których bohaterami były osmańscy sułtanowie oraz ich nałożnice. Jedną z takich opowieści jest "Harem Sulejmana" Colina Falconera, która swoją premierę miała już wiele lat temu w Europie. Na Polskę przyszedł czas dopiero teraz. Postanowiłam więc po nią sięgnąć kilka miesięcy temu, a teraz chciałabym podzielić się z wami moimi refleksjami na jej temat. Oto co sądzę o publikacji. Fabuła, mimo że w pewnym stopniu odbiega od tej serialowej, osadzona została na terenie Imperium Osmańskiego, ale trzon tej historii został zachowany.
XVI wiek – obecnie panujący sułtan Sulejman żyje sobie spokojnie u boku swojej kobiety. Jego życie wypełniają kolejne wojny, miłość do syna Mustafy i jego matki, aż tu nagle ten czas ciszy przerywa pojawiająca się haremie rudowłosa niewolnica, która nie chce żyć jak inne nałożnice i czekać na wezwanie do alkowy. Hürrem została zmuszona do zamieszkania w haremie padyszacha. Za wszelką cenę stara się więc zwrócić na siebie uwagę. Jak można się było domyśleć, wkrótce jej los się zmienia, a wszystko to za sprawą jednej nocy spędzonej w najważniejszej alkowie Pałacu Topkapy. W tym momencie zaczyna się również szybka i trzymająca w napięciu akcja. Na kartach powieści autor odkrywa przed czytelnikiem koleje losu nałożnicy, która bardzo szybko staje się najpotężniejszą kobietą w całym Imperium.
Książka pełna jest szczegółowych opisów życia w haremie, obyczajów w nim panujących, namiętności przesyconej rządzą zemsty. Wszystko to jednak poraża swym realizmem i sugestywnością. Autor zagląda w sposób dosłowny w każdy zakątek ludzkiej duszy oraz ciała, kiedy przedstawia najintymniejsze szczegóły z życia dziewczyn, co czasem bywa nieco bulwersujące, ale dodaje wiarygodności.
Falconer zabiera czytelnika do przeszłości, w której nie brakuje intryg, walki o władzę i miłość. Odziera Roksolanę z wszelkich oznak kobiecej delikatności, czym może zrazić czytelnika znającego serial do bohaterki. Potrafi ona bowiem zrobić wszystko, aby tylko osiągnąć cel i nie cofa się przy tym przed niczym – nawet zbrodnią. Jej okrucieństwo przybiera najrozmaitsze formy. Tutaj w jeszcze bardziej otwartej formie pokazany został świat, gdzie, mimo wszystko, prym wiodą kobiety, a szczególnie jedna z nich – Hürrem, która za wszelką cenę pragnie zdobyć względy swojego pana oraz odebrać go jego pierwszej żonie – Guldahar – jak dotąd jedynej miłości najpotężniejszego władcy świata. Kiedy jej się to udaje, zaczyna z jeszcze bardziej zdwojoną siłą walczyć o pozycję najważniejszej kobiety u boku Sulejmana.
Kierując się jedynie własnym dobrem, na każdym kroku używa swojej ponadprzeciętnej inteligencji, aby wzbudzić w padyszachu uczucie, zawładnąć jego umysłem, co w końcu jej się udaje. Wkrótce staje się też doradcą w sprawach państwowych, w świecie zdominowanym przez mężczyzn było niegdyś rzadkością. Kobieta zachwyca bystrością umysłu, przebiegłością, odwagą oraz – momentami – niesfornością. Jest w niej jednak coś przerażającego, co każe nam przestać jej ufać, gdyż przy bliższym poznaniu okazuje się, że ta kobieta potrafi siać śmierć.
Jest też, mimo wszystko, postacią wielobarwną, niebanalną i pełną determinacji. Nikogo chyba nie powinna dziwić jej zdeterminowana postawa, ponieważ wróg czyha za rogiem, a ona musi zachować czujność, w przeciwnym razie stanie się czyjąś ofiarą. Tego właśnie za wszelką cenę pragnie uniknąć.
Autor doskonale ukazał świat kontrastów, jakim w owych czasach było Imperium Osmańskie. Pod pozorem pięknych słów, okazałych strojów, zwiewnych tkanin czy wspaniałych wnętrz kryło się zło, zbrodnia oraz trucizna. Tutaj nikomu nie można było ufać, a jedyną zasadą, jakiej surowo przestrzegano, było milczenie.
Dynamiczna akcja ukazuje dość realistycznie losy bohaterów i jeśli wydawało się komuś, że serial był okrutny, to, niestety, będzie rozczarowany. "Harem Sulejmana" to zdecydowanie książka, przy której nie można się nudzić. Tutaj fikcja przeplata się z historią, nadając postaciom wyrazistości. Nie przeszkadza nawet różnorodność tematów, gdyż losy wszystkich bohaterów cały czas ze sobą się splatają.
Fabuła wyjaśnia czytelnikowi wiele zawiłych kwestii dotyczących alkowy, życia w haremie pełnym kobiet, nauki w szkole przypałacowej. W dość barwny i przystępny sposób została ukazana historia, tradycje oraz kultura, co w niczym nie przypomina długiego, męczącego wykładu. Jest wręcz doskonałą lekcją o dziejach okraszonych niezwykłymi, pełnymi detali opisami. Od czasu do czasu czytelnik ma okazję poznać zwroty czy wyrażenia tureckie, które autor dokładnie wyjaśnia.
Książka jest więc nie lada gratką dla tych, co kochają dobrą literaturę, historię, kulturę Orientu, dworskie intrygi oraz miłość. Dla niektórych może to być też baśń, w której obierają piękne kreacje i otaczają się służącymi. Jednak, czy chciałybyście żyć w tej pełnej zł „złotej klatce”? Chyba nie. Mimo to owa odmienność oraz klimat odległych czasów bardzo przyciąga i oto chyba chodziło autorowi. To właśnie sprawia, że od historii pięknej Hürrem nie można się oderwać aż do ostatniej strony, a twórcy filmowi chętnie do niej wracają.
Powieść o bohaterach serialu Wspaniałe stulecie! Gdy człowiek jest samotny w raju, z łatwością może zamienić go w piekło. Powiedziano jej, że pierwszym prawem haremu jest cisza. Ale Hürrem nie zamierz...
Powieść o bohaterach serialu Wspaniałe stulecie! Gdy człowiek jest samotny w raju, z łatwością może zamienić go w piekło. Powiedziano jej, że pierwszym prawem haremu jest cisza. Ale Hürrem nie zamierz...
Gdzie kupić
Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pozostałe recenzje @sylwiacegiela
Magia świąt w zwyczajnych gestach
Podobno w święta wszystkie marzenia się spełniają. Autorka ponownie zabiera nas do Zalesin, a tam znajduje się sklepik z pamiątkami należący do pana Franciszka, starszeg...
Historia usłana wspomnieniami w cieniu straty i choroby
Co się dzieje, gdy miłość spadnie na nas nieoczekiwanie w najmniej odpowiednim momencie? Jak odkryć siebie w obliczu straty spowodowanej chorobą bliskiej osoby? Czy stra...