Choć „Włócznia Przeznaczenia” Craiga Smith’a jest kontynuacją losów bohaterów poznanych w książce „Przeklęty Zakon”, niech nie zraża się ten, kto nie czytał wcześniejszej części i śmiało sięga po „Włócznię…” I koniecznie doda na półkę w swojej biblioteczce, bo jest to powieść, którą z dumą można prezentować znajomym!
Tytułowa „Włócznia Przeznaczenia” to przedmiot pożądania wielu ludzi, zwłaszcza z kręgu kultury chrześcijańskiej. Od czasów najdawniejszych, aż po współczesne. Zgodnie z wierzeniami, za jej pomocą przebity został bok ukrzyżowanego Chrystusa. Czy prawda to, czy legenda, opowieściom na ten temat uległo wielu znamienitych (a także i mniej znamienitych) postaci. Stała się ona między innymi obiektem zainteresowania nazistów, a w szczególności samego Heinricha Himmlera, który w zamku w Wewelsburgu chciał stworzyć swego rodzaju centrum ruchu nazistów, a pomóc miała mu w tym legenda króla Artura i jej największe symbole – święty Graal oraz Włócznia Przeznaczenia.
Na kanwie historii włóczni i zainteresowania się nią hitlerowców, Craig Smith stworzył swoją powieść. Ale oprócz wątku historycznego, wprowadził główny wątek sensacyjno-kryminalny, którego akcja osadzona została w czasach współczesnych. W powieści Smitha mamy więc do czynienia z dwoma wątkami, których akcja toczy się w różnych czasach, z oddzielnymi bohaterami, oddzielnymi historiami, które łączy wspominana Włócznia Przeznaczenia. Dopiero z upływem czasu akcja zazębia się i przeszłość łączy się z teraźniejszością, dając w efekcie zaskakujący finał.
Kate Wheeler, zapalona alpinistka wraz z mężem Robertem postanawia zdobyć szczyt góry Eiger. Choć jest to jedna z najbardziej kapryśnych i niebezpiecznych gór, dla dwójki nowożeńców nie jest to jednak wielki problem. Niebezpieczeństwo zaś nadchodzi z zupełnie innej strony, bo to nie góra okazuje się być źródłem zagrożenia, lecz para tajemniczych Austriaków…Dzięki ogromnemu doświadczeniu w górach, ale i masie szczęścia, Kate udaje się wyjść cało z opresji. By ratować życie, zrzuca napastników w przepaść. Niestety, w wyniku napadu ginie jej świeżo poślubiony mąż. Kobieta poprzysięga zemstę, gdy orientuje się, że napaść na nią i jej męża nie była przypadkowa. Od tej pory jej życie wypełniają 3 sprawy: wspinaczka, chęć odnalezienia zleceniodawcy morderstwa oraz nietypowe hobby – kradzieże dzieł sztuki. We wszystkich trzech punktach wspiera ją jej drugi mąż, Ethan Brand, zaś do morderców jej męża doprowadzić ma ich współpraca z agentem FBI, Thomasem Malloyem. Trójka bohaterów wpada na trop zabójców, raz ścigając, innym zaś razem będąc ściganymi przez niebezpiecznych zbirów, w osobie tajemniczej Heleny Chernoff, czy Davida Carlisle’a.
Druga historia opisywana w tym fascynującym thrillerze sensacyjnym, skupia się wokół trójki przyjaciół, żyjących w okresie międzywojennym. Pomiędzy Elizą, a przyjacielem domu Otto Rahnem, wybucha gorące uczucie, a wszystko to pod czujnym okiem i cichym przyzwoleniem męża pięknej Elizy, Dietera.
Smith wprowadził do „Włóczni Przeznaczenia” wątek miłości romantycznej, w rozumieniu cysterskim, nie zaś znanej nam romantycznej miłości XIX-wiecznej. Jaka jest między nimi różnica – to wyjaśni każdemu lektura książki. Każdy też będzie mógł odpowiedzieć sobie na pytanie, który z typów owej miłości w sposób bardziej wyrazisty i skuteczny przemawia do jego wyobraźni. Na mnie zdecydowanie ten młodszy.
Wątek miłosny jest wyłącznie pretekstem do ukazania przez Smith’a rodzenia się nazizmu i fascynacji nowym ruchem. W bardzo ciekawy sposób autor ukazuje mechanizmy, jakim podlegali poddani indoktrynacji ludzie, próbuje odpowiedzieć na pytanie co mogło przekonywać do popierania Führera, jakie czynniki powodowały zaślepienie nową, zbrodniczą ideologią. „(…) Odpowiedzialność za popełniane przez nich błędy spadała na innych: komunistów, Żydów, nieudolnych parlamentarzystów. Z kolei teraz, ze wspaniałym rządem, mogli zacząć wszystko od nowa. Dzięki Führerowi, cała ich trójka tak jak wszyscy Niemcy, odzyskała zdolność rozróżniania dobra od zła.”
To jednak nie tylko książka o ślepej fascynacji nazizmem, ale i o wypaczeniach charakteru, jakie za sobą niósł.
Dzięki powieści mamy okazję i możliwość cofnięcia się w czasie nie tylko do okresu międzywojennego, ale i znacznie odleglejszego – do średniowiecznej Francji. Ten rys historyczny wpleciony został do powieści za pośrednictwem trójki wspomnianych bohaterów: Elizy, Otta i Dietera. Jest to bardzo ciekawy zabieg, który łączy ze sobą postaci żyjące na przestrzeni wieków, od średniowiecza, poprzez międzywojnie, aż po czasy współczesne. Tajemnicza sieć powiązań pomiędzy nimi sprawia, że od książki nie sposób się oderwać! Te kilka planów czasowych może początkowo nieco komplikować odbiór książki, ale dzieje się tak tylko przez chwilę. Czytelnik bardzo szybko orientuje się w zastanej sytuacji, z przyjemnością śledząc przygody opisywanych postaci. I nadmienić muszę, że jest to prawdziwa książka akcji, ze scenariuszem niczym z najlepszych filmów sensacyjnych. Strzały padają jeden za drugim, bez mrugnięcia okiem. Tu bez najmniejszego ostrzeżenia brutalnie rozprawia się z przeciwnikiem, bez bawienia się w jakiekolwiek grzeczności, czy konwenanse! Ciekawe zwroty akcji, zagmatwana intryga, zaskakujący finał. To wszystko składa się na niezwykle brawurową powieść, która godna jest polecenia.