Boże Narodzenie w Lost River recenzja

Lost River i jego wyjątkowi mieszkańcy odnalezieni!

Autor: @viki_zm ·1 minuta
2022-12-16
Skomentuj
18 Polubień
Akcja tej powieści w świątecznym klimacie zaczyna się dość niepozornie, ale od samego początku bardzo intrygująco. Oswald T. Campbell — ciężko chory mężczyzna w średnim wieku — zgodnie z zaleceniami lekarza opuszcza zimne i wilgotne Chicago, by zimę spędzić w lepszym klimacie. Za cel swojej podróży obiera małe, zagubione i zapomniane miasteczko gdzieś na południu Alabamy.

Lost River to urocze, ale senne miasteczko nad brzegiem rzeki. Zgodnie z tytułem świat i ludzie trochę o nim zapomnieli. To dlatego przybycie Oswalda budzi zaciekawienie, staje się swego rodzaju sensacją. Samotny główny bohater jest rozwiedziony, nie ma dzieci ani innych bliskich osób dlatego też nie przywykł do zainteresowania okazywanego przez ludzi. Chyba właśnie on sam najmniej spodziewał się tego, że zaprzyjaźni się z listonoszem dostarczającym pocztę łodzią, dzięki sklepikarzowi pozna małą dziewczynkę, a nawet wzbudzi zainteresowanie kilku kobiet...

Co wyniknie z przybycia mieszkańca Chicago do Lost River w świątecznym okresie? Czy nastąpią bożonarodzeniowe cuda? Czy Oswaldowi uda się pokonać chorobę?

Tego dowiecie się, jedynie sięgając po tę wartą uwagi powieść. Książkę przeczytałam bardzo szybko i był to miły czas z lekturą. Polubiłam bohaterów, a opisana historia bardzo mnie zaciekawiła. Nie spodziewałam się takiego biegu akcji, Autorce udało się mnie niejednokrotnie zaskoczyć.

Sama kreacja postaci jest niezwykle udana. Początkowo wydawało się, że najważniejszym bohaterem w książce Fannie Flagg będzie Oswald, ale kiedy ten przybywa do Lost River znaczących postaci jest dużo więcej. Każda z nich wnosi coś do fabuły, pomimo tego, że są bardzo różne, bez nich powieść nie byłaby pełna.

Akcja toczy się w okresie świątecznym. Swoisty zimowy czas i bożonarodzeniowy klimat bardzo łatwo poczuć, czytając tę pozycję. Autorka udowadnia, że nic nigdy nie jest oczywiste i przesądzone, a w dniach poprzedzających Boże Narodzenie dzieje się bardzo wiele rzeczy, które można nawet nazwać cudami.

Powieść czyta się niezwykle dobrze i lekko. To ciekawa książka idealna na przedświąteczny czas, która napełni Was nadzieją, a przede wszystkim da chwilę relaksu wśród świetnych bohaterów. Zdecydowanie polecam, szczególnie fanom obyczajówek i osobom, które lubią bożonarodzeniowe książki.

Oficjalna recenzja dla portalu Duże Ka.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-11-29
× 18 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Boże Narodzenie w Lost River
5 wydań
Boże Narodzenie w Lost River
Fannie Flagg
7.3/10

Gdy zimno za oknem, a święta tuż tuż, ta wigilijna opowieść wniesie mnóstwo ciepła i radości do naszych domów. Lost River, urocze i pełne magii miasteczko, o którym świat jakby zapomniał. Za namo...

Komentarze
Boże Narodzenie w Lost River
5 wydań
Boże Narodzenie w Lost River
Fannie Flagg
7.3/10
Gdy zimno za oknem, a święta tuż tuż, ta wigilijna opowieść wniesie mnóstwo ciepła i radości do naszych domów. Lost River, urocze i pełne magii miasteczko, o którym świat jakby zapomniał. Za namo...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Wiele dobrego słyszałam o tej pozycji. A że w kwestii książek jestem jak ten niewierny Tomasz - nie przekonam się, dopóki sama nie sprawdzę 🤭😅 Postanowiłam w przerwie pomiędzy książkami do recenzji, ...

@Bibliotekarka_Natalka @Bibliotekarka_Natalka

Co prawda, czas Bożego Narodzenia, mamy już poza sobą, ale myślę, że warto powrócić do świątecznych chwil, choćby za sprawą lektury. Właśnie skończyłam czytać powieść Fannie Flag “Boże Narodzenie w ...

@madalenakw @madalenakw

Pozostałe recenzje @viki_zm

Słona wanilia. Tom 2
Świat młodych ludzi, w którym nawet wanilia może być słona

"Słona wanilia" to seria, która już po pierwszym tomie wydawała mi się strzałem w dziesiątkę i lekturą idealną dla nastolatków. Kiedy więc miałam okazję przeczytać drugą...

Recenzja książki Słona wanilia. Tom 2
Dziedziczka lipowej alei
Dziedziczka, malarka, nauczycielka, siłaczka, czyli kobieta lipowej alei

RECENZJA PATRONATU MEDIALNEGO Premiera: 26.01.2024 r. Książki Pani Celiny Mioduszewskiej to powieści, które zawsze bardzo mi się podobają. Miałam okazję przeczytać ws...

Recenzja książki Dziedziczka lipowej alei

Nowe recenzje

Simulacrum
Poezja muzyką, muzyka poezją
@adam_miks:

Andrzej Pytlak proponuje czytanie „Simulacrum”. To świat reprodukcji, a nawet imitacji. Termin stworzony w Wielkiej Br...

Recenzja książki Simulacrum
Amore mio! Lawina
„Amore mio. Lawina” Jagna Rolska
@martyna748:

Temu, kto odwiedza mój profil, z pewnością nie muszę tłumaczyć, czemu zdecydowałam się przeczytać książkę „Amore mio. L...

Recenzja książki Amore mio! Lawina
25 grudnia
Pięć dni do świąt.. i do miłości
@Mirka:

@Obrazek „W święta możemy poczuć się jak dzieci.” Pięć dni to niewiele, by zdarzyło się coś wielkiego, zwłaszcza w...

Recenzja książki 25 grudnia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl