Real Madryt, to drużyna w której łatwo się zakochać, zaczynając od miasta, a kończąc na piłkarzach. Piękny stadion, ofensywna gra, wielkie gwiazdy i niezliczone trofea. Takie są moje pierwsze skojarzenia dotyczące tego zespołu. Nie jestem jego kibicem, wręcz przeciwnie, jestem zwolennikiem ich odwiecznego rywala, FC Barcelony. Tak się jednak złożyło, że ostatnio nabrałem nieco innej perspektywy względem „Królewskich”, a to wszystko za sprawą jednej książki.
Phil Ball, brytyjski dziennikarz sportowy urodzony w Vancouver, który spędził w Hiszpanii (San Sebastian) ponad dwadzieścia lat, podjął się próby przedstawienia najważniejszych okresów z historii najbardziej utytułowanej drużyny w historii hiszpańskiej piłki nożnej w książce pt. „Real Madryt. Królewska historia najbardziej utytułowanego klubu świata”.
Nie jest to jednak suche przedstawienie faktów z historii klubu. Ball jest bowiem oddanym kibicem zespołu ze stolicy Hiszpanii, czego nie ukrywa. W jego słowach da się zatem odczuć emocjonalne przywiązanie do barw „Los Blancos”, a tym samym szczegółowość z jaką stara się przekazać czytelnikowi informacje szczególnie mu bliskie.
Nie da się chyba jednak opisać całej historii takiej instytucji jak Real Madryt w ramach jednej książki, a co dopiero na 368 stronach. Dlatego też autor postanowił skupić się na jego zdaniem najważniejszych i najciekawszych aspektach dotyczących obecnego mistrza Hiszpanii, jego największych sukcesach, ale także niektórych wpadkach.
Jeśli nie znacie „Piątki Sępa”, niewiele mówią wam takie nazwiska jak Sanchez, Puskas, czy Di Stefano, a do tej pory myśleliście, że o swoim ukochanym klubie wiecie naprawdę wszystko, to jest to dla was pozycja obowiązkowa. Jeśli zaś z powyższymi osobami i terminami jesteście dobrze zaznajomieni, to przeczytacie nie tylko, o informacjach które dobrze znacie, ale poznacie także perspektywę osób związanych z klubem, jego legend, a nawet prostego kibica z Madrytu.
Zaskoczę was, ale uważam, że jest to również książka, którą powinien przeczytać każdy kibic FC Barcelony. Z początku nieco irytujące wydawało mi się ciągłe gloryfikowanie Realu Madryt przez autora i tylko pobieżne wspominanie o sukcesach FC Barcelony w pewnych okresach. Jest jednak ku temu dobry powód. Na kartach opracowania Phila Balla da się wyczuć duch madridismo, o którym często i szczegółowo pisze. Podobnie jak „Duma Katalonii” ma swoje hasło „Mes que un club”, tak samo „Królewskim” przyświecają pewne wartości i autor stara się je szczegółowo wyłożyć na kartach swojego opracowania.
Z książki płynie jedno bardzo ważne stwierdzenie – Real Madryt to klub jedyny w swoim rodzaju i nie da się zaprzeczyć jego bogatej historii. I choć jej treść kończy się tuż przed finałem Ligi Mistrzów w Lizbonie z 2014 r., a więc chwilkę przed początkiem kolejnego pięknego okresu w historii klubu (3 triumfy w Lidze Mistrzów, 2 Superpuchary Europy, Puchar Króla, Superpuchar Hiszpanii oraz mistrzostwo Hiszpanii), autor zachowuje optymizm i wręcz zaraża nim swojego czytelnika. Większość z nas nigdy nie będzie chodzącymi encyklopediami „Los Blancos” czy całej piłki nożnej, ale „Real Madryt. Królewska historia najbardziej utytułowanego klubu świata”, to doskonała pozycja żeby do tego dążyć.