Lokator recenzja

Lokator

Autor: @lubie.to.czytam ·1 minuta
2023-09-12
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Każdy z nas ma jakieś wspomnienie ze swoimi sąsiadami bardziej lub mniej zabawne. Sara jest pod wrażeniem wyglądu nowego sąsiada, jednak ich pierwsze spotkanie pozostawia negatywne wspomnienie. Jakby tego było mało sąsiad jest miły dla wszystkich, tylko nie dla Sary. Po wielu nieudanych związkach młoda kobieta stara się odpocząć i dać sobie przestrzeń na poznanie siebie oraz wyciszenie się. Znajomi nie potrafią przejść nad tym obojętnie i robią wszystko, aby Sara ponownie rozpoczęła aktywne życie towarzyskie. Powoduje to wiele zabawnych sytuacji, ale przyjaciele głównej bohaterki nie chcą się poddać.
"Lokator" to humorystyczna opowieść o dwójce nieznajomych, którzy zostają sąsiadami. Mimo, iż usilnie starają się unikać to od pierwszego spotkania los robi wszystko, aby jak najczęściej na siebie wpadali i to nie tylko na korytarzu budynku mieszkalnego. Książkę czyta się szybko, lekko i z uśmiechem, mimo iż niektóre z opisanych scen są zbyt dużym zbiegiem okoliczności. Sara jest lekko roztrzepana i zdaje się, że niezdarność momentami to jej drugie imię. Jedno jest pewne, podczas lektury uśmiech gwarantowany. Szkoda, że nie czytelnik tak mało dowiaduje się o Davidzie, sąsiedzie Sary. Narracja prowadzona jest tylko z perspektywy głównej bohaterki, przez co znamy tylko uczucia jednej ze stron. Myślę, że choć kilka rozdziałów z perspektywy Davida stanowiłoby ciekawe urozmaicenie. Podobał mi się motyw z pisaniem wiadomości na karteczkach i zostawianiem ich na drzwiach. Dorośli ludzie momentami zachowywali się jak dzieci, jednak nadawało to całości dobrego klimatu.

Dużym plusem jest to, jak książka wygląda w środku. Sporo światła na stronie, przejrzysty tekst i większe litery, sprawiają, że czytanie jest jeszcze szybsze. Dodatkowo wiadomości sms zostały wyróżnione w chmurkach, dzięki czemu wygląda to estetycznie i ciekawie wizualnie.

Niektóre z wątków, tak jak i zakończenie są łatwe do przewidzenia przez odbiorcę, ale nie odbiera to radości czytania. Myślę, że "Lokator" dobrze się sprawdzi podczas nadchodzących jesiennych wieczorów lub na dni, kiedy chcecie sobie poprawić humor. Sara momentami może irytować brakiem decyzyjności i niepewnością, jednak w kolejnej scenie przyprawi Was o uśmiech na twarzy.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-09-12
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Lokator
Lokator
K.M. Serafin
7.6/10

Miłość czasem czeka tuż za rogiem… lub za ścianą Po wielu nieudanych związkach i bolesnych rozstaniach Sara znajduję swoją spokojną przystań w przytulnym mieszkaniu na nowojorskim Manhattanie. Przyj...

Komentarze
Lokator
Lokator
K.M. Serafin
7.6/10
Miłość czasem czeka tuż za rogiem… lub za ścianą Po wielu nieudanych związkach i bolesnych rozstaniach Sara znajduję swoją spokojną przystań w przytulnym mieszkaniu na nowojorskim Manhattanie. Przyj...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Sara po niezbyt przyjemnym rozstaniu marzy tylko o spokoju i stabilizacji. Rozstanie i przeprowadzka do nowego miejsca wyczerpały jej siły witalne. Mimo, że mówi o tym głośno, jej przyjaciele są głus...

@carlottad_book @carlottad_book

Nieudane związki to coś, co Sara doskonale zna i szczerze powiedziawszy ma serdecznie dość. No bo kto by nie miał? Kiedy kończy się kolejny, a ona znajduje nieduże, przytulne mieszkanko na Manhattani...

@mamazonakobieta @mamazonakobieta

Pozostałe recenzje @lubie.to.czytam

Kruche nici mocy
Kruche nici mocy

Kiedy zaczynałam swoją przygodę z bookstagramem książki V.E. Schwab były jednymi z pierwszych które czytałam. Pamiętam, że seria "Odcienie magii" bardzo mi się podobała ...

Recenzja książki Kruche nici mocy
Elon Musk
Elon Musk

Biografie to dla mnie wciąż nowa ścieżka, którą chciałabym odkrywać. Miałam już kilkanaście podejść, jednak zazwyczaj spotykam się ze ścianą, jaką jest dla mnie sposób p...

Recenzja książki Elon Musk

Nowe recenzje

W objeciach potwora
Czas na wielki finał
@olilovesbooks2:

*współpraca reklamowa z Wydawnictwem Muza* Uwielbiam tą trylogię, a pokochałam ją już za sprawą pierwszego tomu, który...

Recenzja książki W objeciach potwora
Bursztynowy miecz
Na spotkanie z przeznaczeniem
@bookoralina:

Rok temu sięgnęłam po „Jeleni Sztylet” Marty Mrozińskiej i przepadłam. Książka wciągnęła mnie od pierwszych stron, łącz...

Recenzja książki Bursztynowy miecz
Never leave again
Recenzja
@paulinagras...:

♥️Recenzja♥️ Premiera 14.02.2025 r. „Never leave again” – M. Mackenzie Współpraca reklamowa z wydawnictwem black ros...

Recenzja książki Never leave again
© 2007 - 2025 nakanapie.pl