Let me love you recenzja

LMLY

Autor: @Kantorek90 ·2 minuty
2023-03-24
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
"Let me love you" to książka, która przyciągała mnie do siebie, odkąd tylko pierwszy raz spojrzałam na jej okładkę i przeczytałam opis. Chociaż nie przepadam za historiami nastolatków, postanowiłam zaryzykować i sięgnąć po debiut Aleksandry Horodeckiej. Czy była to słuszna decyzja?

Katherine Hoover to pewna siebie, lubiąca adrenalinę nastolatka, która należy do grupy szkolnych cheerleaderek. Dziewczyna pochodzi z jednej z zamożnych rodzin, które tworzą elitę Redwood City. Jej rodzice po cichu liczą na to, że Katherine w przyszłości zostanie żoną Evana, syna ich przyjaciół i tym samym połączą dwie wpływowe rodziny oraz ich znakomicie prosperujące firmy. Jednak mimo iż nastolatkowie znają się od dziecka, zamiast sympatii czują do siebie jedynie nienawiść.

Evan Wilson to gwiazda szkolnej drużyny koszykówki, którego życie, mimo pochodzenia wcale nie jest tak kolorowe, jak mogłoby się wydawać. Trauma z dzieciństwa i wieczna nieobecność rodziców sprawiła, że chłopak każdego dnia przywdziewa na twarz maskę, a prawdziwego Evana znają tylko nieliczni, jego dwóch najlepszych przyjaciół oraz młodsze rodzeństwo.

Jednak pewnego dnia, chłopak, proponuje Katherine układ. Nastolatkowie mają zostać wrogami "z plusem". Dziewczyna z początku nie jest zachwycona jego pomysłem, ale po namyśle przystaje na jego propozycję. Co z tego wyniknie? Tego dowiecie się, sięgając po książkę Aleksandry Horodeckiej.

Muszę przyznać, że nieco mnie ta publikacja wymęczyła... Szczerze powiedziawszy, spodziewałam się po tej książce czegoś innego. Bardzo lubię wątek "enemies to lovers", dlatego byłam bardzo ciekawa motywu "enemies with benefits". Liczyłam, że między głównymi bohaterami będzie iskrzyć do tego stopnia, że zbliżenie się do nich na niewielką odległość będzie grozić porażeniem piorunem, a tymczasem zupełnie nie mogłam wczuć się w emocję, które powinny im towarzyszyć. Dlatego jestem trochę rozczarowana, bo fabuła i sam pomysł na tę książkę mógł okazać się strzałem w dziesiątkę, a według mnie wyszło bardzo średnio.

Wydaje mi się, że w ogólnym rozrachunku książka była nieco przydługa. Przytłoczyła mnie ilość opisów kłótni i przepychanek między Hoover i Wilsonem. Myślę, że jeżeli byłoby ich mniej, ale były bardziej gwałtowne i nieprzewidywalne, zdecydowanie wywołałyby u mnie więcej emocji. Drugą sprawą, która miała wpływ na moją ocenę, jest również fakt, że chociaż publikacja skupia się na relacjach Katherine i Evana, sympatię do głównych bohaterów poczułam dopiero przy końcówce, a podczas czytania epilogu nawet trochę się wzruszyłam i bardzo chętnie dowiedziałabym się, jak Hoover i Wilson poradzili sobie z nowym wyzwaniem. Jednak szczerze powiedziawszy podczas czytania, najbardziej czekałam na fragmenty, w których pojawiali się najlepszy przyjaciel i młodsza siostra Evana — Thomas i Cass, dlatego ucieszyłam się, gdy dowiedziałam się, że ich historia również zostanie wydana.

Mimo iż był to debiut i może sama książka niespecjalnie przypadła mi do gustu, to muszę przyznać, że autorka ma naprawdę przyjemny styl pisania i gołym okiem widać, że jej pisarski warsztat jest na wysokim poziomie. Sam pomysł na historię również był świetny i naprawdę jestem zawiedziona, że nie mogę wystawić jej wyższej oceny, jednak prawdziwość emocji to element, który zawsze jest przeze mnie wysoko punktowany, dlatego nie mogę postąpić niezgodnie ze swoim sumieniem. Nie mniej jednak serdecznie zachęcam do samodzielnego zapoznania się z historią Katherine i Evana, ponieważ myślę, że znajdzie się wiele osób, które pokochają tę książkę.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-03-23
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Let me love you
Let me love you
Aleksandra Horodecka
4/10

Znają się od dziecka. Ich rodzice się przyjaźnią. A oni raz się kochają, raz nienawidzą. Katherine Hoover i Evan Wilson znają się od kołyski. Ich rodzice wraz z innymi wpływowymi ludźmi twor...

Komentarze
Let me love you
Let me love you
Aleksandra Horodecka
4/10
Znają się od dziecka. Ich rodzice się przyjaźnią. A oni raz się kochają, raz nienawidzą. Katherine Hoover i Evan Wilson znają się od kołyski. Ich rodzice wraz z innymi wpływowymi ludźmi twor...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Kantorek90

Archer's Voice. Znaki miłości
Jak porozumiewać się bez słów

„Archer's Voice. Znaki miłości” Mii Sheridan to jedna z tych książek, które się kocha albo nienawidzi. Oceny, które ponad rok temu przeglądałam przed jej zakupem, były t...

Recenzja książki Archer's Voice. Znaki miłości
Popioły i przeklęty król
Rozczrowanie

Chociaż pierwsza część serii „Królestwo Nyaxii” nie do końca spełniła moje oczekiwania, spektakularne zakończenie, jakie swoim czytelnikom zafundowała autorka, zachęciło...

Recenzja książki Popioły i przeklęty król

Nowe recenzje

Zimne serce
Zimne serce
@WystukaneRe...:

Książki z serii z Josie Quinn w roli głównej zawsze mają kolor przewodni okładki i często nawiązuje on zarówno do grafi...

Recenzja książki Zimne serce
Biuro ludzi zagubionych
Biuro ludzi zagubionych
@wiktoria.wa...:

Biuro ludzi zagubionych, czyli mniejsze, gdzie dzieje się magia.. Klara prowadzi przytulną kawiarnię w Gdańsku przy ur...

Recenzja książki Biuro ludzi zagubionych
Uzupełniasz mnie
Uzupełniasz mnie
@unholy.confess:

“Nie potrafię się jednak do końca skupić, bo słowa Blake’a wywołały burzę w moim umyśle. Może i oglądał te zdjęcia przy...

Recenzja książki Uzupełniasz mnie
© 2007 - 2025 nakanapie.pl