Borussia Dortmund. Siła Żółtej Ściany recenzja

Jeśli kochasz futbol i jesteś fanem jakiejkolwiek drużyny, to ta książka to twój "must have". Napisał ją znawca niemieckiej piłki - Uli Hesse, autor świetnych książek o niemieckim futbolu, którego wiedza i kompetencje sprawiły, że ten żółty kąsek jest najsmaczniejszy w swojej lidze. Dla kibiców BVB, cytując Tomasza Urbana, dziennikarza "Piłki nożnej" ta książka, to mała Biblia.

Oprócz mnóstwa ciekawostek z życia zespołu Borussi Dortmund oraz super opowieści o pracy trenerów, w tym uwielbianego przez wszystkich, przez 7 lat prowadzącego drużynę z Dortmundu -Jürgena Kloppa, jest w tej opowieści duch fana, gorliwego miłośnika sportu, który nie pozwala oderwać się od lektury tej książki.

Bardzo sympatycznym gestem autora jest zamieszczenie na końcu książki dodatku o polskich zawodnikach w Borussi Dortmund. Każdego z nich znamy z pierwszych stron gazet. Nazwiska: Smolarek, Błaszczykowski, Lewandowski czy Piszczek, to oni zapisali piękne karty w historii zespołu Borussi i są dowodem na waleczność i nietuzinkowe umiejętności.

To, co jest atutem tego tytułu to emocje i szczerość. W Dortmundzie, którego stadion jest trzeci w kraju po Berlinie i Monachium żyje się piłką nożną, a fani Borussi czują więź z klubem.

Trener Klopp tak odpowiedział autorowi książki, gdy ten zapytał dlaczego trafił do BVB :
" Przyszedłem do Dortmundu, ponieważ piłka nożna odgrywa tu tak kluczową rolę. /.../To najbardziej emocjonalnie reagujący na piłkę nożną region w Niemczech. I choć trzydzieści kilka kilometrów stąd , w Schalke, są ludzie, którzy by temu gwałtownie zaprzeczyli, moim zdaniem Borussia jest klubem, który budzi najwięcej emocji".

Hymn zespołu powstał w 1916 r. w okopach wojennych, a Przysięgę wymyślono podczas zebrań drużyny. Zawodnicy widzą ją każdego dnia, gdy stawiają się na trening. Są w niej:
"determinacja, bez względu na wynik", " żarliwa obsesja", " bezwarunkowy wysiłek" , "pomaganie wszystkim", oraz "wszyscy poświęcają się całkowicie dla dobra drużyny".

Dwa dni temu Liga niemiecka wróciła do gry. Czy zdziwił mnie wynik meczu Borussi z Schalke? Zespół z Dortmundu wygrał 4:0!
Po przeczytaniu tej książki - absolutnie nie!
Polecam!