TO Evi. Część I recenzja

„To Evi” to poruszająca i emocjonalna powieść obyczajowa autorstwa Renee Linn, która przygląda się życiu dwóch kobiet, Kazimiery Sawickiej i Evi Szczepanik, oraz ich skomplikowanym relacjom z najbliższymi. To historia pełna bólu, żalu i poszukiwania akceptacji.

Kazimiera jest prostą chłopką, urodzoną przed wojną, której życie zostaje brutalnie przerwane przez męża i jego kochankę. Kobieta siłą zostaje zabrana do zakładu psychiatrycznego na oczach własnych dzieci. Z kolei Evi, wychowana w inteligenckiej rodzinie w czasach PRL-u, nigdy nie zaznała matczynej miłości. Jej matka, Lucyna, jest wobec niej zimna, oschła i obojętna. Brak akceptacji i miłości prowadzi Evi do ogromnego cierpienia, a autorka świetnie oddaje tę emocjonalną walkę wewnętrzną.

Renee Linn znakomicie kreśli realia czasów PRL-owskich, pokazując nie tylko społeczne zależności, ale również mroczne strony relacji rodzinnych i tego, jak uprzedzenia czy partyjne układy wpływają na codzienne życie. Historia Kazimiery jest dramatyczna i pełna brutalności ze strony bliskich, natomiast opowieść o Evi pokazuje inny wymiar cierpienia emocjonalnego odrzucenia przez własną matkę.

Autorka niezwykle sugestywnie opisuje uczucia bohaterek, sprawiając, że czytelnik odczuwa gniew, współczucie i smutek. Trudne relacje rodzinne, brak zrozumienia i miłości, samotność... wszystko to zostało przedstawione w sposób realistyczny i poruszający.

„To Evi” to nie jest lekka i przyjemna lektura, ale zdecydowanie warta uwagi. Historia obu kobiet pokazuje, jak różne mogą być doświadczenia życiowe, a jednocześnie jak bardzo mogą być do siebie podobne pod względem bólu i cierpienia. Ciekawość dalszych losów Evi Szczepanik nie pozwala o sobie zapomnieć.

Czytając „To Evi”, miałam wrażenie, że autorka zmusza mnie do konfrontacji z pytaniami, które często chcemy od siebie odsunąć: Dlaczego ludzie ranią tych, których powinni kochać najbardziej? Czy można wybaczyć najgorsze krzywdy? I co zrobić, gdy wszyscy cię odtrącają?

Ta książka jest jak emocjonalny rollercoaster, od którego nie sposób się oderwać. Historia Evi i Kazimiery nie daje o sobie zapomnieć, pozostawia w głowie pytania i refleksje, które krążą w myślach jeszcze długo po przeczytaniu ostatniej strony.

Jeśli szukasz książki, która zmusi cię do przemyśleń, wywoła emocje i nie pozwoli o sobie zapomnieć, „To Evi” jest lekturą, po którą musisz sięgnąć. To nie jest zwykła powieść – to głęboko poruszająca podróż przez cierpienie, nadzieję i próbę zrozumienia. Gorąco polecam i już nie mogę się doczekać kolejnej części. Czy Evi w końcu odnajdzie spokój i akceptację, której tak desperacko poszukuje?