OOBE. Lęk pierwotny recenzja

Lęk przed strachem czy zawód po lekturze?

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @melkart002 ·2 minuty
2021-09-02
Skomentuj
3 Polubienia
„OOBE. Lęk pierwotny” to książka dosyć niezwykła. Przyznam, że sugerowałem się tym razem wyglądem okładki, i sądziłem, że to pozycja związana z fantastyką, może jakiś horror. No co? Okazałem się ignorantem… każdemu może się zdarzyć. Nie przyszło mi wcześniej do głowy, że to coś związanego z ezoteryką i podróżami w głąb siebie i czasoprzestrzeń. Jakież było moje zdziwienie, gdy przeczytałem pierwszych kilka stron. Z pewnością widok dla mojej małżonki musiał być nieziemski.

Ale do rzeczy. OOBE – to skrót od angielskiego Out-of-body experience, słowem chodzi o podróże poza ciałem. Część z was z pewnością nie ma bladego pojęcia o co może chodzić, tak jak do niedawna. W zasadzie chodzi o wszystkie przeżycia astralne – czyli w pewnym stanie rozluźnienia, ale przy zachowaniu pełnej świadomości, opuszczamy własne ciało, aby podróżować w czasie, przestrzeni, między światami i rzeczywistościami. Najpewniej moja definicja nie oddaje wszystkich możliwości, i jest dosyć zawężona, ale zasadniczo oddaje treść tego stanu.

Robert Noble to dosyć poczytny Autor różnego rodzaju książek o treściach ezoterycznych. Tym razem zaprasza nas do swego świata, w którym kreśli obraz tego, jak wyzbyć się lęku przed takimi podróżami. Pewnie zastanawiacie się czy warto po nią sięgnąć. Cóż – odpowiedź nie jest jednoznaczna.

O ile mogę przyznać, że temat, o którym pisze Autor jest dosyć intrygujący, żeby nie powiedzieć – wciągający, o tyle zawartość budzi pewne wątpliwości. Po pierwsze – bardzo skromnie przedstawił to, w jaki sposób dokonywać takich wyjść z ciała. Po drugie – całość napisana jest dosyć zwięźle, zbyt zwięźle, aby móc rozwikłać tę niezwykła tajemnicę. Z pewnością chciałbym czegoś więcej, więcej konkretnych informacji, przykładów z własnego doświadczenia. Niestety, całość podana jest niczym late – w niewielkim „naczyniu”, tak, aby tylko zasmakować i zamówić kolejną… Mnie to nie przekonuje. Widać, że Robert Noble posiada wiedzę, lecz w tym przypadku nie dzieli się nią. Woli nas raczyć górnolotnymi frazami o tym, żeby się nie poddawać, żeby próbować, próbować… wierzyć w siebie. Prawie jak coach, nie jak ezoteryk. Oczekiwałbym może nie tyle prostych przepisów, jak osiągać takie stany, ale porad, konkretnych rad, jak „to robić”, jak przezwyciężać własny strach. Co mi z definicji strachu, gdy sam go odczuwam co rusz. Momentami czułem się jakbym czytał dogmaty jakiegoś wyznania-religii. To odstręcza, a szkoda, bo tematyka zdaje się budzić żywe zainteresowanie. Jestem przekonany, że niejedna osoba, przeżyła opisywane przez Autora stany i byłaby zainteresowana, aby poznać odpowiedzi na związane z tym pytania.

Ja z pewnością sięgnę jeszcze po coś związanego z tym problemem „egzystencjalnym”, ale nie jestem przekonany, czy będzie to Robert Noble. Po lekturze czuję wielki niedosyt, i zwyczajnie jestem zawiedziony. Aby przebrnąć przez książkę trzeba poświęcić swój cenny czas, a i tak wiemy to samo, co na początku.

"Książkę otrzymałem/otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl"

Moja ocena:

× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
OOBE. Lęk pierwotny
OOBE. Lęk pierwotny
Robert Noble
9.6/10

Czy chcesz słuchać o kolejnych mitach dotyczących OOBE? Możliwość opętania, zapadnięcie w śpiączkę, przerwanie srebrnego sznura, diabeł, grzech, postępowanie wbrew religii, ognie piekielne etc… Możn...

Komentarze
OOBE. Lęk pierwotny
OOBE. Lęk pierwotny
Robert Noble
9.6/10
Czy chcesz słuchać o kolejnych mitach dotyczących OOBE? Możliwość opętania, zapadnięcie w śpiączkę, przerwanie srebrnego sznura, diabeł, grzech, postępowanie wbrew religii, ognie piekielne etc… Możn...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Wychodzenie z ciała to umiejętność, którą nie jedna osoba chciałaby spróbować podążając ścieżką rozwoju duchowego. Wiele osób chciałoby doświadczyć OOBE ale ogarniają ich wątpliwości i obawy przed ni...

@Mirka @Mirka

Pozostałe recenzje @melkart002

Breviarium Kanonu Kultury
Kultura głupcze

Paweł Milcarek, Breviarium kanonu kultury Decorum Czym jest Breviarium? To pochodna łacińskiej nazwy brewiarza. Terminem tym opisać można księgę liturgiczną sł...

Recenzja książki Breviarium Kanonu Kultury
Poczwarka
Nie wszystko w oczy kole

Są takie powieści, które wciągają już od pierwszego przeczytanego zdania. Jest ich mało, a często okazują się niewypałem. Jednak w przypadki powieści Uli Gudel pod tytuł...

Recenzja książki Poczwarka

Nowe recenzje

Latawiec
Latawiec
@ksiazka_w_k...:

„Latawiec” autorstwa Przemysława Kowalewskiego to czwarta część jednej z moich ulubionych serii kryminalnych, w której ...

Recenzja książki Latawiec
Trzy siostry. Burza
Nadeszła burza
@Radosna:

W życiu bohaterów dalej sporo się zmienia, ale powoli w tym wszystkim odnajdują swoją nową rutynę. Ponowne spotkanie z ...

Recenzja książki Trzy siostry. Burza
Pineapple Street
,,Downton Abbey" i ,,The Gilded Age" we współcz...
@Radosna:

Pineapple Street" to debiutancka powieść Jenny Jackson, która od prawie dwóch dekad związana jest ze światem wydawniczy...

Recenzja książki Pineapple Street
© 2007 - 2024 nakanapie.pl