Iskra recenzja

Stanisław Krzemiński "Iskra" z cyklu "Drogi do wolności". Zdecydowanie moje klimaty, Kraków, początki XX wieku, Polska znajduje się pod zaborami. Bohaterkami tej książki są siostry Biernackie, najstarsza Alina i bliźniaczki Marynia i Halina, nazywana Lalą. Każda z nich to inna historia, najstarsza wspomniana już Alina pracuje w szkole jako polonistka, zaczytuje się w "Bluszczu" i nie rozstaje się z książkami.Próbuje swoich sił jako dziennikarka pisząc różne artykuły, których recenzentką jest nestorka rodu Emilia Biernacka- babcia dziewcząt. Marynia to umysł ścisły, uwielbia liczby, ciągle coś kalkuluje, jej zdolności i zainteresowania są przydatne przy pomocy w prowadzeniu rodzinnego interesu, najpierw drukarni, a potem fotoplastykonu. Ma zmysł organizacyjny i analityczny umysł. Ponadto pomaga w lazarecie, gdzie styka się okrucieństwem wojny, jest świadkiem cierpienia i śmierci żołnierzy, często bardzo młodych. Lala to artystyczna dusza, maluje, rysuje, szyje i uczy się w Akademii Sztuk Pięknych, gdzie rozwija swój talent, odziedziczony niewątpliwie po matce, która w młodości też zajmowała się sztuką. W " Iskrze" znajdziemy wiele wątków i wciągających historii, gdyż każdy bohater tej książki skrywa w sobie jakąś tajemnicę, którą poznajemy podczas czytania. Do książki sięgnęłam za sprawą serialu telewizyjnego " Drogi do wolności". Przepadam za powieściami, których akacja umieszczona jest w czasach wojennych, dzięki temu mogę bliżej poznać realia życia w tamtym okresie i podróżować w czasie. Autor książki korzystał ze wspomnień zamieszczonych w pamiętniku swojej krewnej, ponadto starał się z największą dbałością odtworzyć obraz Krakowa z tamtych lat, gdy Polska znajdowała się u progu XX wieku. "Iskra" to również opowieść o dążeniu do realizacji marzeń i pragnieniu realizowania własnych pasji, wszystko to dzieje się na tle kształtowania się nowej rzeczywistości, z jednej strony mamy zabory, z drugiej strony Polacy odzyskują wiarę w to, że ich sytuacja może odmienić się na lepsze za sprawą Józefa Piłsudskiego.