Do tej pory jeszcze nie miałam okazji poznać twórczości Ulricha Huba, czego oczywiście żałuję. Obok jego najnowszej książki nie potrafiłam przejść obojętnie, a Kulawa kaczka i ślepa kura - choć wywoływała mój trochę krzywy uśmiech, to w pewien sposób mnie zafascynowała. Czy ta książka to dobra propozycja dla najmłodszych czytelników? Na to pytanie odpowiem w tej opinii.
Jak wiadomo, w wielkim świecie czyha na nas mnóstwo niebezpieczeństw. Z tego też powodu kulawa kaczka nie wypuszczała się za daleko – nie przekraczała wręcz granicy swojego podwórka. Pewnego dnia jednak w jej progach pojawia się najprawdziwsza ślepa kura. Nowa koleżanka okazuje się postacią o wielkiej odwadze i ciut wybujałej wyobraźni. Proponuje kaczce wyprawę życia - by przeżyć najprawdziwszą przygodę. Czy kulawa kaczka zdobędzie się na odwagę i wyruszy w podróż wraz ze ślepą kurą?
Zaczynając tę książkę, niby wiedziałam, czego mogę się spodziewać, a jednak dałam się zaskoczyć - pozytywnie oczywiście. Już w momencie, gdy na horyzoncie pojawiła się kulawa kaczka - poczułam ogromną miłość względem tej pozycji. Obecność ślepej kury tylko to odczucie podbiła. Ulrich Hub stworzył opowieść idealną dla najmłodszych, która w ciekawy sposób przedstawia kwestię niepełnosprawności.
Główne bohaterki tej historii bardzo przypadły mi do gustu. Kulawa kaczka jest w tej relacji trochę głosem rozsądku, natomiast ślepa kura - głosem serca. Jednak stąpa po ziemi twardo, druga jest raczej lekkoduchem, który marzy o wielkich przygodach. Uważam, że takie zestawienie wyszło tej historii tylko na dobre. Z jednej strony mamy postać, która pozwala, by strach zdominował jej życie, natomiast druga pragnie przeżywać wiele – choć w teorii nie ma aż takich możliwości. Jednak ograniczenia z łatwością można ominąć, wystarczy mieć wokół siebie odpowiednich przyjaciół.
Ulrich Hub ma bardzo dobre pióro i w sposób przyjemny oraz nieowijający w bawełnę ukazuje młodym odbiorcom kwestię niepełnosprawności, oraz tego, jakie ograniczenia może za sobą nieść - lecz nie musi. Warto w tym miejscu również wyrazić uznanie dla tłumaczki, Elizy Pieciul-Karmińskiej, która z pewnością dołożyła swoją cegiełkę do tego, by pozycja ta była tak przyjemna do czytania. Uważam tę książkę za twór nie tylko bardzo dobry, ale i po prostu obowiązkowy w biblioteczce młodych czytelników - ile ta książka może przekazać wartości!
Kulawa kaczka i ślepa kura to tytuł, który na pierwszy rzut oka może nie zachwyca, ale uwierzcie mi – kiedy ujrzycie wnętrze tej książki, szybko zmienicie zdanie. Ilustracje Jörga Mühlego stanowią bardzo ciekawe uzupełnienie całości i dzięki ilustracjom tego autora, z łatwością można wyobrazić sobie kolejne opisywane sceny.
Całość oceniam bardzo dobrze i zdecydowanie polecam ten tytuł Waszej uwadze. Dobra książka, pokazująca wiele w sposób zabawny i przyjemny, czyli idealny wręcz dla najmłodszych (choć nie tylko, bo i starsi z pewnością zyskają po lekturze 😉).