Thriller Sue Watson „Ty, ja, ona” to fascynująca historia o tym jak pieniądze potrafią zniszczyć życie.
Dom nad morzem miał być ich rajem, spokojną przystanią dla ich trzyosobowej rodziny. Pochłonął prawie cały spadek po ojcu Rachel. Mąż nie był zadowolony, że to żona sprawowała kontrolę nad pieniędzmi, ale to nie wpłynęło na ograniczanie przez niego wydatków. Zbudował nawet basen przy domu mimo, że wiedział o lęku Rachel przed wodą. Pierwszy wieczór w nowym domu przerwała niespodziewana wizyta młodej kobiety. Weszła używając swoich kluczy jakby była tu już nie raz. Rachel była bardzo zaskoczona i zdumiona. Mąż ostrzegał ją przed Chloe, ale widać było, że ta dwójka świetnie się zna. Kiedy po kilku dniach Tom wyjechał Rachel poczuła się bardzo samotna. Tymczasem Chloe była w pobliżu, pomocna, życzliwa, uprzejma, a jej córka zaprzyjaźniła się z ich 4-letnim synkiem w przedszkolu. Tylko, że Chloe nie ma córki, a dokoła kobiety zaczynają dziać się dziwne, niepokojące rzeczy. Szczególnie nocą.
Autorka pokazuje czytelnikom poprzez swoich bohaterów do czego prowadzi chciwość i zazdrość w związku. Tom zazdrości żonie otrzymanego spadku i chętnie popisuje się jej pieniędzmi. W wątku dotyczącym relacji Rachel i Chloe ukazuje moralne dylematy jakie pojawiają się, kiedy uświadamiamy sobie rozbieżność między tym, co wiemy o kimś od innych a osobistym poznaniem danej osoby. Kiedy zobaczymy, że zostaliśmy zmanipulowani i pokazano nam fałszywą rzeczywistość. Mamy też możliwość zobaczyć, że pewne wybory które zostały dokonane są nieodwracalne i trzeba ponieść ich konsekwencje. Ale także, że trzeba walczyć ze swoimi lękami, bo są one naszą słabą stroną i mogą zostać wykorzystane przeciw nam. Wnioskiem z tej lektury będzie również stwierdzenie, że nie każdy przyjaciel jest przyjacielem, a nie każdy wróg wrogiem i zaufanie i szczerość są zbyt cenne, aby obdarzać nim wszystkich.
Sue Watson od samego początku świetnie buduje napięcie poprzez drobne incydenty zauważane przez Rachel. Zawłaszcza, że mamy tutaj pierwszoosobową narrację i świat widzimy oczami bohaterki. Wraz z nią przeżywamy i odczuwamy wszystkie niepokojące wydarzenia. Kobieta zaczyna wątpić w swoją pamięć, ale synek też zauważa niepokojące rzeczy. Im głębiej zanurzamy się w lekturę tym bardziej relacja między Rachel i Chloe przypomina stalking. W głównej bohaterce poczucie zagrożenia, osaczenia, niepewność, strach. Osamotniona, ignorowana przez policję, z poczuciem odrzucenia przez inne matki przedszkolaków Rachel jest coraz bardziej przerażona. A tymczasem jej mąż stale jest poza domem. Mimo, że autorka pozwala nam snuć domysły i przypuszczenia, podrzuca różne tropy, to niczego nie jesteśmy pewni. Do tego pobudzające naszą ciekawość i niepokój wtrącenia wskazujące, że kobieta ma jakoś traumę związaną z wodą, która ma związek z wydarzeniami z jej przeszłości. Napięcie narasta aż do punktu kulminacyjnego. I kiedy już myślimy, że zagadka została rozwiązana okazuje się, że autorka ma dla nas zaskakującego plot twista.
Klarowny i sugestywny język powieści powoduje, że jak zahipnotyzowani przewracamy kolejne kartki powieści. Fabuła skutecznie przykuwa uwagę, narracja pierwszoosobowa angażuje nasze emocje, a autentyczna postać głównej bohaterki sprawia, że szybko zyskuje ona naszą sympatię. Mamy tu wszystko czego potrzeba do fascynującego domestic noir, który po prostu musimy doczytać do końca. A nawet jak go przeczytamy, to jeszcze długo refleksje z nim związane będą krążyć po naszej głowie.