Książki moja miłość – komu z nas nie przychodzą na myśl te słowa, kiedy przesuwamy palcem po grzbietach zalegających na półkach książek?
Słowa te są również tytułem wydanego przez wydawnictwo Radwan zbioru piętnastu opowiadań. Teksty są różne, od takich dotyczących zwykłego życia, przez kryminalny, po te z pogranicza fantastyki, a łączy je miłość do książek oraz wyobraźnia nie mająca granic. Autorzy są także zróżnicowani, są wśród nich między innymi: biznesmenka, studentka, miłośnik meteorytów czy informatyk. Znajdziemy tu osoby, dla których "Książki Moja Miłość" jest pierwszą publikacją własnej twórczości, a także pisarzy, którzy mają już na swoim koncie wydane utwory. Na uwagę zasługuje fakt, że przed każdym opowiadaniem znajdziemy krótką informację o autorze, dzięki czemu, zanim zapoznamy się z tekstem, możemy dowiedzieć się czegoś interesującego o twórcy.
Całość została oprawiona w cudowną okładkę zaprojektowaną przez Piotra Olszówkę. Patrząc na nią, sama miałam ochotę usiąść, w świetle księżyca, z książką w objęciach.
Na pierwszy ogień poszło opowiadanie Huberta Hurbańskiego "Cicha praca automatów", w którym został przedstawiony świat pełen obcych, zautomatyzowanych maszyn, wśród których funkcjonują pojedyncze ludzkie istoty, a w książkach nie można nic wyczytać, mimo iż się chce.
Kilka opowieści traktuje o zwykłych ludziach i o tym, jaki wpływ na ich życie miały właśnie książki. W jednej, na przykład, dzięki powieści odnaleziona została miłość, w innej książki są ucieczką przed szarą rzeczywistością. Nie będę ich po kolei opisywać, wymienię je tylko. Są to: "Książka na poprawę humoru" Magdaleny Witkiewicz, "Magiczna książka" Anny Klejzorowicz, "Pasażerka" Joanny Turczyn, "Miłość dzięki książce" Moniki Walas, "Fatalny manuskrypt" Aleksandra Sowy, "Mur z książek" Anuli Wawrzyniak oraz "Martyna Raj" Przemysława Wieczorka.
Andrzeja Te w opowiadaniu "Nawet gołębie popełniają samobójstwo" przedstawia nam rzeczywistość, w której nie ma miejsca na książki, a w "Zaklinaczce zła" Eweliny Staniszewskiej zagłębiamy się w świecie, który powstał dzięki wyobraźni autorki.
"Lubimy książki"Andrzeja S. Pilskiego jest zapisem rozmowy dwóch przyjaciół dotyczącej miłości do książek. A my, po przeczytaniu, zostajemy z dylematem, którą grupę, z wymienionych w tekście, my reprezentujemy.
Po zapoznaniu się z "Uczniem czarodzieja" Piotra Olszówki dowiemy się gdzie znajdują się wrota do prawdziwej magii, a "Przygoda z ludźmi" Agaty Wiśniewskiej zaskoczy nas swoim zakończeniem.
Fani kryminałów znajdą też coś dla siebie, czyli opowiadanie "W pogoni za mordercą" trzech przyjaciółek: Agnieszki Lingas-Łoniewskiej, Sylwii Szymkiewicz-Borowskiej oraz Katarzyny Pessel, w którym zostaje popełnione morderstwo, w sposób opisany w niewydanej jeszcze książce, a główne bohaterki, postanawiają odnaleźć sprawcę.
Zwieńczeniem przygody ze zbiorem jest tekst "Światowy Dzień Książki" Jolanty Kwiatkowskiej, dzięki któremu mamy zapewniony mile spędzony czas z uśmiechem na twarzy, a czasami nawet z głośnymi wybuchami śmiechu. A wszystko to dzięki kwiatkom ze szkolnych wypracowań oraz uwagom z dzienniczków uczniowskich, podanym jako smaczne kąski na stole intelektualnych przyjemności.
Jak to w zbiorach opowiadań bywa, znajdą się tam i lepsze, i gorsze teksty, takie, do których wrócimy i takie, które będziemy omijać. Nie zmienia to faktu, że całość czyta się dobrze i z dużą przyjemnością. "Książki Moja Miłość" jest zbiorem interesujących opowieści, z którymi warto się zapoznać. Czas poświęcony tej pozycji na pewno nie będzie stracony. Mnie kilka z tekstów zachwyciło, i mam zamiar przeczytać je jeszcze raz. Dzięki temu, że utwory są z różnych gatunków, każdy może znaleźć tu coś interesującego dla siebie. Chociaż, jeżeli oczekujemy wysoko zawieszonej poprzeczki, to raczej ten zbiór nie spełni naszych oczekiwań.
"Książki Moja Miłość" jest skierowana do wszystkich miłośników słowa pisanego i im właśnie ją polecam.