Zdrownik recenzja

Pana Tabletkę poznałam około rok temu za sprawą jego pierwszej książki "Odporność. Czy Twoje dziecko może nie chorować?". Marcin Korczyk (tak się nazywa autor "Zdrownika" oraz ww. pozycji) jest magistrem farmacji - praktykiem i twórcą internetowym, który wyznaje zasadę "Zróbmy wszystko, żeby tabletki nie były potrzebne".

Jak się dowiadujemy z kart książki, głównym celem "Zdrownika" jest zainspirowanie czytelnika do innego spojrzenia na zdrowie, leczenie i dbanie o odporność. Książka ma skłonić do własnych poszukiwań, a także do spojrzenia na zioła, naturalne przyprawy, owoce, warzywa itp. jak na pewnego rodzaju skarb. Moim zdaniem Pan Tabletka znakomicie sprostał zadaniu, ponieważ jego nowa publikacja, oprócz tego, że cieszy oko, daje jeszcze okazję, by być bliżej natury i w sposób odpowiedzialny uczyć się korzystać z jej dobrodziejstw (a mamy je często w swoim otoczeniu, choć nie zdajemy sobie z tego sprawy).

Ogromnie cenię podejście autora, który nie chce kreować siebie na wszechwiedzący i niepodważalny autorytet i wielokrotnie zwraca uwagę na konieczność konsultacji ze specjalistą, który zna "pacjenta" i jego dolegliwości. Szczególnie to podkreśla w kontekście dzieci, kobiet w ciąży oraz karmiących piersią. Ważna jest też dla mnie jego szczerość i przemyślenia typu:

Warto wspomnieć, że w tej niezwykle klimatycznej książce oprócz przepisów na klasyczne niedomagania typu przeziębienia czy niestrawności, znaleźć można również tradycyjne sposoby wspomagające urodę (np. maski, peelingi). Sporo uwagi poświęcono też pszczołom, miodom i innym produktom pszczelim. Uważam, że to kolejny dowód na odpowiedzialność i szacunek autora w stosunku do otaczającej nas przyrody.

"Zdrownik. Naturalne i tradycyjne przepisy na zdrowie i odporność" czyta się z zainteresowaniem. Piękne zdjęcia i estetyczne rysunki są dodatkowym atutem, o którym koniecznie trzeba wspomnieć. Całość sprawia fantastyczne wrażenie, a lektura to czysta przyjemność, która dodatkowo edukuje i inspiruje do działania, ale również dalszego poszukiwania i zgłębiania tematów (czytając, zastanawiałam się m.in. jak długo może wisieć Gałganek Aliny). Sama książka to nie wszystko, co autor ma do zaoferowania, ponieważ wewnątrz znajdują się m.in. QR kody i linki do bloga, a tam np. takie oto niespodzianki:
- https://pantabletka.pl/syrop-z-cebuli
- https://pantabletka.pl/turbo-miod
Moim zdaniem warto zrobić prezent sobie lub komuś bliskiemu (https://kursydlarodzicow.pl/sklep/).

Co mnie najbardziej zaskoczyło w "Zdrowniku"?
"Oda do Aliny"!!! 😀

Książka pochodzi z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.