Kolekcjonerka śmierci recenzja

Książka pełna emocji i prawdy...

Autor: @Ferante ·1 minuta
2021-07-13
Skomentuj
1 Polubienie
"Kolekcjonerka śmierci"była dla mnie wyzwaniem. Na samym początku bałam się trochę samej treści. Bałam się, że na każdej stronie będzie czyhać śmierć, a emocje sięgną zenitu. Bałam się, że strach zajrzy w oczy zbyt głęboko i ciężko będzie się pozbierać. Za dużo się nie myliłam.

Jak dla mnie to spowiedź autorki, która relacjonuje swoje życie w najbardziej prywatnym wydaniu. Nie boi się mówić o prawdzie, cierpieniu, ale i złych decyzjach. Nie boi się ukrywać złych cech ludzi, których spotkała na swojej drodze. Nie da się odmówić odwagi Lidii, choć wielokrotnie można powiedzieć sobie: "Ja postąpiłabym inaczej". Jednak czy mamy prawo wchodzić w czyjeś buty? Warto pamiętać, że były to inne czasy, inne relacje i zawsze choć trochę inny sposób myślenia.

Wielokrotnie Lidia spotkała na swojej drodze śmierć i jej kolekcja jest niestety bardzo bogata. Wielokrotnie pokazała, że człowiek może wszystko przejść. Choć nie jest łatwo, to dobro mimo wszystko czeka tuż za rogiem. Ciężko uwierzyć ile cierpienia można znieść w życiu.

Zastanawiałam się jaki cel ma ta książka. Czy pragnie nauczyć nas doceniania każdej chwili? A może to sposób terapeutyczny autorki? Spowiedź? Pamiętnik? A może prawdziwego celu nigdy nie poznamy?

Bardzo osobista relacja, która wielu młodych może nauczyć bycia tu i teraz. Budowania relacji i przestrzec przed przekonaniem o swojej nieśmiertelności. Nigdy nie wiadomo co przyniesie jutro. Nie można być pewnym swojego losu i spodziewać się tylko spełniania swoich próśb do świata.

Podsumowując, jest to książka, która ma w sobie mnóstwo refleksji, trudności i bólu. Oczywiście pojawiają się momenty szczęścia przeplecione żalem. Osobiście mi się podobało, choć spędziłam nad nią dużo więcej czasu niż zazwyczaj nad tego typu książkami. Nie uważam, aby był to czas stracony. To ważna lekcja dla nas na przyszłość. Trzeba wierzyć w siebie, swoje możliwości i mieć dla kogo żyć. Szukać szczęścia w każdej najdrobniejszej chwili. Tak odebrałam przekaz autorki i uważam, że mądrość, którą chciała nam przekazać, jest niesamowita. Opisana na faktach, nie tylko pięknymi słowami może trafić do wielu. Polecam.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-07-10
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kolekcjonerka śmierci
Kolekcjonerka śmierci
Lidia Stevens
7.6/10

„Przeżyłam setki wydarzeń, z których jedne mnie radowały, drugie smuciły, a jeszcze inne wgniatały w fotel i rzucały po ścianach rozpaczy jak marną kukłą w brutalnym teatrze życia". Powyższy fragme...

Komentarze
Kolekcjonerka śmierci
Kolekcjonerka śmierci
Lidia Stevens
7.6/10
„Przeżyłam setki wydarzeń, z których jedne mnie radowały, drugie smuciły, a jeszcze inne wgniatały w fotel i rzucały po ścianach rozpaczy jak marną kukłą w brutalnym teatrze życia". Powyższy fragme...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Ferante

Spółdzielnia starców
Codzienność w DPS-ach i domach seniora...

Literatura faktu jest moim ulubionym gatunkiem. Zdecydowania pochłania mnie bez reszty i mogłabym mieć książek tego typu całą swoją domową biblioteczkę. Pracując w szpi...

Recenzja książki Spółdzielnia starców
Jak żyć dobrze, będąc DDA
Przydatna książka nie tylko dla DDA

Czasem nasze problemy w życiu stopują nas i nie potrafimy ich przeskoczyć. Niestety, ale wielokrotnie nie rozumiemy samych siebie i bez drogowskazów uporanie się z trudn...

Recenzja książki Jak żyć dobrze, będąc DDA

Nowe recenzje

Dzieci jednej pajęczycy
Pajęczyna
@CzarnaLenoczka:

W świecie gdzie woda i świeże powietrze nie są oczywistością a towarem luksusowym pajęcza bogini ma oko na wszystkie sw...

Recenzja książki Dzieci jednej pajęczycy
Na trwogę bije dzwon
Fascynująca podróż do przedwojennego Poznania
@czytanie.na...:

Niektóre książki zajmują szczególne miejsce w naszych sercach. W moim na stałe zagościła seria kryminalna z Antonim Fis...

Recenzja książki Na trwogę bije dzwon
Czuwając nad nią
Skala Mercallego
@Chassefierre:

Na początek chciałam przeprosić za tygodniowe opóźnienie w wystawieniu recenzji – życie pozainternetowe i pozaksiążkowe...

Recenzja książki Czuwając nad nią