Zima zasypie miłością recenzja

Książka o codzienności

Autor: @liber.tinea ·2 minuty
2024-02-29
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Choć zza chmur powoli i nieśmiało wyłania się już słońce, a temperatury zaczynają przypominać te wiosenne (a może bardziej jesienne?), to u mnie króluje jeszcze książka w cudownej zimowej aurze. I to takiej prawdziwej, ze śniegiem i mrozem. Choć panujące w niej temperatury są bardzo srogie, to jednak jest to jedna z tych ciepłych, spokojnych opowieści snutych dla ukojenia duszy.

“Zima zasypie miłością” autorstwa Pani Karoliny Wilczyńskiej to trzeci tom cyklu “Wrzosowa polana” o czym nie widziałam sięgając po tę książkę. Szczerze mówiąc to nie wiem jak mi to mogło umknąć, bo zawsze sprawdzam, czy książka jest samodzielna, czy może jest częścią jakiejś serii. Na szczęście z mojej perspektywy nie przeszkadzało mi to w zrozumieniu fabuły. Zapewne osoby, które czytały wcześniejsze tomy mają szerszą perspektywę i wiedzą ile straciłam zaczynając od trzeciej części, ale tak czy inaczej spędziłam z powieścią przytulny czas. Wielu spraw musiałam sama się domyślić i dopisać własne historie, co też tam mogło się wcześniej wydarzyć, ale nie uważam przez to lektury za gorszą.

“Zima zasypie miłością” to jest ten rodzaj powieści, gdzie nie dzieje się zbyt wiele, a skupia się ona głównie na codziennych czynnościach wykonywanych przez bohaterów. Postacie, głównie kobiece, odwiedzają się na herbatkach, pieką ciasteczka, gotują bigos, gołąbki i inne zupy, oraz przygotowują się do świąt. To taka domowa, otulająca opowieść mogąca przypomnieć czym jest ciepło domowego ogniska.

Diana prowadzi warsztaty garncarskie w stodole przylegającej do swojej chałupy, ale na czas dużych mrozów musi zawiesić działalność. Do domu obok wraca córka gospodyni, którą spotkało jakieś nieszczęście i młoda kobieta za wszelką cenę chce jej pomóc. W tle pojawia się też postać Martyny, dziennikarki związanej z Tobiaszem - w ich związku pojawia się spora szczelina związana z życiem zawodowym. Oprócz nich mamy też przedstawicieli starszego pokolenia, czyli istne nestorki rodu - Wandę i Marię, czuwające nad młodymi swoją mądrością. Młode bohaterki uważam za nieco irytujące - Diana, zbyt wścibska, choć miała dobre chęci. To jak narzucała się ze swoją pomocą Joannie początkowo bardzo mi się nie podobało. Z kolei Martyna była zbyt zaborcza w stosunku do Tobiasza. Tak jak to bywa w prawdziwym życiu.

Książka, choć jest bardzo spójna jest też mocno zwyczajna, opowiada o codziennych problemach, czynnościach i dylematach jakie większość z nas spotyka na swojej drodze. Na mnie nie wywarła szczególnie dużego wrażenia, gdyż większość dialogów była zwyczajnie wzięta z codziennych czynności, takich jak planowanie obchodów Świąt Bożego Narodzenia, czy imprezy sylwestrowej. Choć sama nie zauważyłam w niej widowiskowych fajerwerków, ani też nie wniosła ona w moje życie większej wartości, to z pewnością przypadnie do gustu osobom lubiącym takie niespieszne powieści bez plot twistów i snujące się leniwie wśród tych zamarzniętych wrzosów.


Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-02-24
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zima zasypie miłością
Zima zasypie miłością
Karolina Wilczyńska
6.6/10
Cykl: Wrzosowa polana, tom 3

Odkryj Wrzosową Polanę otuloną białym puchem, gdzie mimo mrozu znajdziesz ciepło i szczęście. Diana kończy warsztaty mikołajkowe i zamyka pracownię na zimę. Odśnieżanie podwórka staje się okazją d...

Komentarze
Zima zasypie miłością
Zima zasypie miłością
Karolina Wilczyńska
6.6/10
Cykl: Wrzosowa polana, tom 3
Odkryj Wrzosową Polanę otuloną białym puchem, gdzie mimo mrozu znajdziesz ciepło i szczęście. Diana kończy warsztaty mikołajkowe i zamyka pracownię na zimę. Odśnieżanie podwórka staje się okazją d...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @liber.tinea

Strzępy
Mocne, dobre, ale przegadane...

“Strzępy” to obleczona w (fikcyjną?) fabułę autobiografia autora innej, dosyć popularnej i bardzo kontrowersyjnej książki - “American Psycho”, która w 2000 roku doczekał...

Recenzja książki Strzępy
Największa radość, jaka nas spotkała
Rodzicielstwo idealne po prostu nie istnieje

“Największa radość jaka nas spotkała” to najbardziej obyczajowa książka jaką miałam okazję przeczytać chyba w całym swoim życiu i dorobku czytelniczym. Do tej pory myślą...

Recenzja książki Największa radość, jaka nas spotkała

Nowe recenzje

Duch na rozstaju dróg
Uwierzysz w ducha? Może musisz uwierzyć?
@spirit:

Pomimo tego, że święta już za parę dni to coraz więcej osób stwierdza zgodnie i nieco ze smutkiem, że tych świąt po pro...

Recenzja książki Duch na rozstaju dróg
Masło
:)
@book_matula:

Historia, którą poznacie, oparta jest na prawdziwych wydarzeniach, co skusiło mnie do lektury. Przyznam, że pierwsza my...

Recenzja książki Masło
Gniew Smoka
KING BRUCE LEE KARATE MISTRZ...
@maciejek7:

Książka „Gniew Smoka. Jak walczył Bruce Lee” dla mnie była tak wciągającą lekturą, jakbym ponownie oglądała film z Lee ...

Recenzja książki Gniew Smoka
© 2007 - 2024 nakanapie.pl