Zrujnowanie recenzja

"Zrujnowanie" to książka wyjątkowa, bo powstała na podstawie gry komputerowej League od Legends i stanowi wariację autora na temat wydarzeń mających miejsce przed główną fabułą rozgrywki. Ja sama nie miałam wcześniej do czynienia z LOLem, więc podeszłam do książki jak do każdej innej fantastyki. Czy w takiej formie spełniła swoją rozrywkową funkcję?

Camavor to państwo, które dzięki nieustannym podbojom zaskrobiło sobie sławę najeźdźcy. Ciąg zwycięskich bitew przerywa jednak atak na króla Viega i jego małżonkę, która zostaje postrzelona zatrutą strzałą. Jej życie wisi na włosku, a jedynym sposobem na ocalenie jest mityczna woda znajdująca się na Błogosławionych Wyspach, do których dostęp jest pilnie strzeżony. Siostrzenica króla Kalista wyrusza więc na wyprawę, by ocalić popadającego w szaleństwo władcę i Isoldę. Czy odnajdzie to, czego szuka?

Muszę przyznać, że historia wywołała we mnie mieszane uczucia. Z jednej strony doceniam zaskakującą fabułę i lekki styl autora. Pisze on w sposób prosty i naprawdę przyjemny, przez co "Zrujnowanie" stanowi idealny przykład fantastyki dla osób spragnionych niewymagającej lektury. Zawsze doceniam też elementy spisków na dworze królewskim i tu także to otrzymałam. Zakończenie okazało się naprawdę zaskakujące (być może dla osób, które znają grę takie nie będzie, ale ja nie spodziewałam się, że fabuła przyjmie taki obrót). Bohaterowie są dość ciekawi, moje serce skradła szczególnie lojalna i silna Kalista.

Mimo wielu zalet nie potrafiłam się jednak w pełni zaangażować w wydarzenia, a postacie i ich los były mi kompletnie obojętne. I nie wiem czy jest to kwestia niedokładnego opisania świata przez autora, czy może braku znajomości gry. Brakowało mi w książce nieuchwytnego elementu, który nie pozwoliłby się od niej oderwać, a tu do samego końca na wydarzenia patrzyłam z chłodnym dystansem.

Nie uważam jednak, żeby książka była zła. Myślę, że będzie szczególnie dobrym wyborem dla wszystkich fanów gry, którzy znajdą w niej znanych bohaterów. Jednak w zestawieniu z licznymi książkami fantastycznymi, wypada dość blado i raczej nie zostanie na długo w mojej pamięci.