These Violent Delights. Gwałtowne pasje recenzja

Niektóre książki są jak kwiaty. Kuszą swoim pięknem. Przyciągają wzrok. Hipnotyzują. Nie sposób się im oprzeć, nawet jeśli ten kwiat ma kolce.

Romeo i Julia w nowym wydaniu
Romeo i Julia - chyba każdy zna tę parę. I chyba każdy słyszał o ich historii. Historii tragicznej. Wypełnionej zakazaną miłością. Historii o konflikcie dwóch zwaśnionych rodów. Dzieło Szekspira od lat było inspiracją dla wielu twórców i doczekało się utworów muzycznych, oper, baletów, sztuk tatralnych oraz ekranizacji. Nic dziwnego, że "Romeo i Julia" jest dobrym materiałem na retelling. Wydawnictwo Jaguar wydało właśnie prawdziwą perełkę, dzięki której możemy poznać ich historię na nowo.

Kwiecista historia
„These Violent Delights” skusiło mnie zapachem azjatyckiego klimatu. Szanghaj. Wojny gangów. Walka o władzę. A z oparów politycznych zatargów wyłania się historia zakazanej miłość Romea i Julii. Tyle że w nieco innym, bardziej współczesnym wydaniu. „Gwałtowne pasje” rozwijają się dosyć powoli. Strona po stronie. Niczym płatek po płatku. Chloe Gong nie szczędziła kwiecistych opisów. Trzymała w niepewności. Zwodziła. Dopiero pod koniec akcja nabrała mocnego tempa i pozwoliła cieszyć się tą historią w pełnym rozkwicie.

Nie tylko miłość
W „These Violent Delights” uczucie między głównymi bohaterami, Romą i Juliettą, nie gra pierwszych skrzypiec. Ba! Jest nawet odsunięte trochę na bok. Bardziej wybija się tutaj wątek detektywistyczny, który nadaje tempa całej historii. Skąd się wzieło tajemnicze szaleństwo? Dlaczego mieszkańcy Szanghaju brutalnie rozdzierają sobie gardła? I co to za potwór, który wyłania się z rzeki Huangpu? Chloe Gong stopniowo odkrywa karty tej opowieści i powoli prowadzi nas przez meandry tajemniczych zdarzeń.

Takie książki aż chce się czytać
Czy są tutaj kolce? Jeśli tak, to na pewno nie kłują. Warto zanurzyć się w tę opowieść, nawet jeśli w głębinach jest potwór. Ta książka to świetnie napisana młodzieżówka oprószona drobinkami fantastyki, którą czyta się z zapartym tchem. A po skończeniu pojawia się oczekiwanie. To kiedy ten drugi tom? Bo ja już nie mogę się doczekać.