Uwielbiam książki w takim klimacie. Dzięki temu mogę poznać sekrety moich ulubionych autorów, lecz także zapoznać się z życiem i twórczością tych, których dzieł nie poznałam. Sama marzę o takiej podróży i choć do tej pory nie zaplanowałam ani jednego zagranicznego wypadu w tym klimacie, to podążanie za rodzimymi autorami jest wpisane w jedną z moich malutkich pasji.
Marzena Mróz-Bajon to dziennikarka, której pasja do literatury pomogła stworzyć wspaniałe dzieło. To pierwsza książka w karierze tej dziennikarki, ale za to jaka udana!
Autorka nim stworzyła książkę podążała śladami wielkich pisarzy takich jak Marquez, Hemingway, Miłosz, Mann, Da Vinci, by prześledzić życie młodych pisarzy. Zagląda do ich rodzinnych domów, przemierza ścieżki, którymi spacerowali, odwiedza miejsca, które wiele dla nich znaczyły. Marzena Mróz-Bajon dociera w różne zakątki świata, by zgłębić informacje z reporterskim zacięciem.
Sama książka ma w sobie dużo z reportażu, choć też jest pewnego rodzaju notatnikiem z podróży. Jednak obecność ludzi, z którymi rozmawia nadaje jej reporterski charakter. W książce wszystko jest tak żywe, a wspomnienia zdają się być tak bliskie, jakby zdarzyły się wczoraj. Ciekawą częścią publikacji są cytaty, które opisują miejsca i ich klimat, w tych cytatach znanych z wyśmienitych dzieł pisarzy odnaleźć można cząstkę ich życia. Większość z nich pozostawiła w rodzinnych stronach swoje serce, więc jest to także część sentymentalnej podróży, której dzięki uprzejmości pisarzy, Marzena Mróz-Bajon mogła doświadczyć. Innym ciekawym elementem książki są zdjęcia. Jest ich naprawdę mnóstwo. Dzięki tej fotograficznej ciekawostce możemy zobaczyć jak wyglądały domy pisarzy z zewnątrz i co kryją w środku. Niewątpliwie jest to wspaniałe, bo pewnie nigdy nie miałabym okazji tego zobaczyć.
Jednak nic bardziej mylnego. Wielu z tych domów już nie ma. W niektórych z nich funkcjonują obecnie muzea, jedna odwiedzane ochoczo, a inne od miesięcy zapomniane przez turystów. W tym wszystkim przyświecała mi smutna myśl, że pomimo chęci i wspaniałego pomysłu na podróże, te miejsca nigdy nie będą takimi samymi, jakimi widzieli je pisarze. Te ścieżki są już o wiele bardziej zurbanizowane, po ulicach jeżdżą samochody, w wielu przypadkach, te zmiany są nieodwracalne i tak naprawdę nie da się poczuć ducha tego miejsca. Być może przedmioty, którymi otaczali sie pisarze - teraz zdobiące półki lokalnego muzeum przywrócą jedynie namiastkę klimatu, w którym tworzyli i żyli, ale tak naprawdę to proces nieodwracalny. Nic nie będzie już nigdy takie samo. Złapałam się na tym i było mi smutno.
"Domy pisarzy" są łącznikiem pomiędzy światem czytelnika a życiem wielkich autorów. Marzena Mróz-Bajon podjęła się niesamowitej roli, dzięki czemu, odwiedzimy u naszych znajomych, tak bardzo cenionych pisarzy są zaproszeniem do ich małego świata, w którym żyli, dorastali i tworzyli. Uwielbiam takie literackie podróże. Mam nadzieję, że kiedyś sama będę mogła podążać śladami moich ulubionych autorów. Autorka książki "Domy pisarzy" stworzyła wspaniałą książkę, która mam nadzieję i was zachęci do spaceru śladami takich pisarzy, jak Hemingway, Marquez, Wilde, Miłosz, Capote czy Bergman.