Krawędź czasu recenzja

Krawędź czasu, czyli zabawa z tykającym zegarem

Autor: @makomt ·1 minuta
2011-07-04
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
"Krawędź czasu" jest pierwszą powieścią Krzysztofa Piskorskiego, po którą sięgnęłam. Oprócz niej autor napisał: orientalno-fantastyczną trylogię "Opowieść Piasków", wyróżnianą alternatywną historię "Zadra" oraz wiele opowiadań publikowanych w antologiach i magazynach, a także zajmował się tworzeniem gier RPG.

"Krawędź czasu" należy do podgatunku fantastyki naukowej określonego mianem steampunk, który cechuje się tym, że technologia otaczająca bohaterów jest oparta na mechanice, a akcja utworów toczy się najczęściej w epoce wiktoriańskiej, którą można określić jako erę rewolucji technicznej.

Okładka wykonana jest w taki sposób, aby wyglądała na trójwymiarową i przyciągała wzrok. Patrząc na nią zagłębiamy się w świat pełen zębatek i mechanicznych części. Kiedy wzięłam tę książkę do ręki, bardzo mi się spodobała, ale po spojrzeniu na poszarzałe brzegi stron wrażenie to osłabło. Zupełnie niepotrzebnie, ponieważ jest to zamierzony efekt. Każda ze stron jest ozdobiona małym ilustrowanym elementem, a pierwsza strona każdego rozdziału posiada większą ilustrację. Oprócz tego, na niektórych kartach powieści znajdują się całostronicowe rysunki. Wygląda to naprawdę bardzo interesująco i dodatkowo sprawia przyjemność podczas czytania.

Główny bohater Maksym uciekając przed policją trafia do XIX-wiecznego miasta, do dzielnicy, w której czas jest pojęciem względnym, o czym szybko się przekonuje. Próbuje on odnaleźć drogę do swojej rzeczywistości. Równolegle, w innej części miasta, pojawia się nikomu nieznany osobnik, z widocznymi śladami ciężkich przeżyć. Przed Franciszkiem, bo takie imię przyjmuje niepamiętający swojej przeszłości mężczyzna, trudne zadanie przypomnienia sobie swojej historii. Akcja powieści toczy się wielowątkowo, a w trakcie czytania przekonujemy się, jak poszczególne zdarzenia się zazębiają. A wszystko to dzięki dziwnej maszynie znajdującej się na obrzeżach miasta, w dawno zapomnianej dzielnicy, gdzie kabała i magia łączy się z technologią i mechaniką. Przeskoki, pomiędzy wydarzeniami dotyczącymi obu bohaterów, zapewniają stałe napięcie podczas czytania. I chociaż w pewnym momencie zaczynamy się domyślać dalszego rozwoju wypadków, nie wpływa to negatywnie na odbiór powieści.

Książka jest bardzo wciągająca, czytałam ją niecierpliwie przewracając strony, żeby jak najszybciej poznać dalsze losy postaci. Było to moje pierwsze spotkanie zarówno z tą odmianą fantastyki, jak i autorem, ale myślę, że nie ostatnie. Utwór ten polecam zadeklarowanym fanom fantastyki oraz osobom, które, podobnie do mnie, dopiero zaczynają swoją przygodę z tym gatunkiem.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2011-01-01
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Krawędź czasu
2 wydania
Krawędź czasu
Krzysztof Piskorski
7.9/10

Maksym nie podejrzewał, że szukając swoich korzeni, trafi na drugą stronę miasta. Tam, w dzielnicy, która zniknęła z map podczas zaborów, tajemnicza maszyna pożera rzeczywistość, czas zwija się we wst...

Komentarze
Krawędź czasu
2 wydania
Krawędź czasu
Krzysztof Piskorski
7.9/10
Maksym nie podejrzewał, że szukając swoich korzeni, trafi na drugą stronę miasta. Tam, w dzielnicy, która zniknęła z map podczas zaborów, tajemnicza maszyna pożera rzeczywistość, czas zwija się we wst...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Krzysztof Piskorski, autor trylogii "Opowieść Piasków" oraz "Zadry", prowadzi czytelnika przez XIX wiek i czasy współczesne aż po tajemnicze krainy demiurgów, mieszając kable z historią oraz fant...

@Himitsu @Himitsu

„Krawędź czasu” jest pierwszą książką z gatunku szeroko rozumianego jako steampunk jaką przeczytałem i zarazem pierwszą powieścią Krzysztofa Piskorskiego po którą sięgnąłem, choć o autorze słys...

@Maynard @Maynard

Pozostałe recenzje @makomt

Matematyka jest wszędzie. Rodzinne przygody z matematyką
Matematyka jest wszędzie

Jak u Was z matematyką? Lubicie – nie lubicie? Ja zawsze lubiłam. Dlatego też z chęcią sięgnęłam po książkę „Matematyka jest wszędzie. Rodzinne przygody z matematyką”, na...

Recenzja książki Matematyka jest wszędzie. Rodzinne przygody z matematyką
Bangkok 8
"Bangkok 8"

John Burdett to z zawodu prawnik, który przez wiele lat pracował w Hongkongu. Azjatycki klimat zauroczył go tak bardzo, że postanowił zostać pisarzem, a następnie zamiesz...

Recenzja książki Bangkok 8

Nowe recenzje

Oops!
Czy ten pech kiedy się skończy?
@historie_bu...:

„Nie opuszczaj rąk, bo możesz to zrobić na dwie sekundy przed cudem?” Czy ten pech kiedyś się skończy? Pola marzyła o...

Recenzja książki Oops!
Invictus boss
Teraz czekam na kontynuację
@distracted_...:

Połączenie potężnego mężczyzny, który już niebawem stanie na szczycie Cosa Nostry oraz kobiety, która zdecydowanie nie ...

Recenzja książki Invictus boss
Największa radość, jaka nas spotkała
Największa radość
@gosia.zalew...:

Co można powiedzieć o tej książce? Na pewno to, że ma ciekawą okładkę i jest ... sporych rozmiarów. 700 stron historii ...

Recenzja książki Największa radość, jaka nas spotkała
© 2007 - 2024 nakanapie.pl