Sprawdź, gdzie kończy się las recenzja

Dziś przychodzę do Was z recenzją drugiego tomu serii, Mrocznej serii z Kotliny Kłodzkiej „Sprawdź, gdzie kończy się las” @ina_nacht
@wydawnictwostaraszkola

Nie, nie tego się spodziewałam. I pisze to w pozytywnym znaczeniu. Choć byłam, nadal jestem zachwycona debiutem autorki, to tym razem Ina poszła dalej, stwarzając jeszcze mroczniejszy klimat, klimat duszny, osaczający, klaustrofobiczny. Myśle, że kluczową rolę odgrywają tu świetnie wykreowane postacie, ból, strach, obrzydzenie, fascynacja, nienawiść, tyle emocji w nich siedzących i przechodzących na czytelnika, a wszystko to, w Kotlinie Kłodzkiej, miasteczku w którym mrok, budzi się do życia zwłaszcza jesienią, zapomnianym przez Boga zadupiu na końcu świata…

„Kotlina Kłodzka to miejsce dzikie, porośnięte bluszczem, schowane przed światem, pełne dziwacznych tworów skalnych i opuszczonych wiosek. Istny koniec drogi. Nawet jeśli ktoś przeprowadza się tutaj z własnej woli, zazwyczaj już po paru tygodniach ma dosyć tego miejsca.
Ja mam dosyć.”

Karina i pozostali śledczy, pracują nad sprawą zabójstwa młodej kobiety. Zmasakrowane ciało odnalazł przypadkowy przechodzień będący na spacerze z psem. Nie jest to jedyna sprawa z którą przyjdzie im się zmierzyć.
Z uwagi na brak efektów pracy, szerzącym się w zespole brakiem przykładania się do pełnienia obowiązków, zespół otrzymał wsparcie z góry. Klementyn, psycholog policyjny ma za zadanie naprawić zespół, doszukać się przyczyn zaniedbań i je rozwiązać. Praca nad zespołem odchodzi jednak na boczny tor, w związku ze znalezieniem kolejnego ciała, i tym razem, kobiety, która była zupełnym przeciwieństwem zamordowanej dyrektor banku. Czy łączy je coś oprócz niemal identycznie poderżniętego gardła? Klementyna wie, że musi dać z siebie wszystko, zwłaszcza, że miało to być miejsce na ziemi gdzie znajdzie spokój i bezpieczny dom, dla siebie i swojej córki, a już same mroczne malowidła widzące w jej mieszkaniu, wystarczająco oddziałują na jej wyobraźnie. Ale czy na pewno tylko one? Tu wszystko jest inne.
Oprócz nawału obowiązków Karina zmaga się także ze swym oprawcą. Oprawcą na którego jest skazana, którego się boi i który jak nikt inny, potrafił zawładnąć jej życiem i umysłem….

Serdecznie polecam!
Świetna lektura! 🖤