Heaven Breaker recenzja

„Heavenbreaker” autorstwa Sary Wolf to dynamiczna powieść sci-fantasy, która osadzona jest w odległej przyszłości, w której Ziemia została zniszczona, a resztki ludzkości zamieszkują stacje kosmiczne. To dystopijny świat pełny kosmicznych podziałów, brutalnych igrzysk i tajemniczych, przerażających technologii, w którym ludzkość podzielona jest na lepszych i gorszych.

Fabuła skupia się na Synali, głównej bohaterce, nieślubnej córce szlacheckiego rodu Hauteclare, która pragnie zemsty na rodzinie odpowiedzialnej za śmierć jej matki. Choć powinna zginąć razem z nią, Synali udało się ocaleć i teraz kieruje się jedynie pragnieniem, by zniszczyć ród swojego ojca. Skrupulatnie realizowany przez nią plan zemsty wiedzie ją przez Supernovę – śmiertelne igrzyska, w których walczy się w gigantycznej maszynie bojowej, Heavenbreakerze.

Akcja książki skupia się wokół igrzysk Supernovej, brutalnych zawodach, w których Synali bierze udział, licząc, że pomoże jej to osiągnąć cel. W trakcie walk poznaje ona zarówno przyjaciół, jak i wrogów, a jedną z głównych komplikacji stanowi fakt, że jej przeciwnikiem staje się osobach, do której zaczyna odczuwać pewne uczucia. Fabuła jednak nie koncentruje się wyłącznie na zmaganiach areny, ale również na politycznych intrygach i wewnętrznych konfliktach panujących na stacji kosmicznej, gdzie rozdzieleni społecznie ludzie walczą o przetrwanie w skrajnych warunkach.

Historie obserwujemy głównie z perspektywy Synali, choć autorka wplata też krótkie rozdziały poświęcone innym postaciom, które mają swoje własne cele i motywacje oraz wnoszą dodatkowe wątki do fabuły.

Bohaterowie są zdecydowanym atutem książki. Synali to postać z krwi i kości – nieidealna, niejednoznaczna, walcząca nie tylko z wrogami, ale i własnymi słabościami. To, co wyróżnia ją na tle innych postaci tego typu, to fakt, że nie jest schematycznym „wybrańcem”, któremu wszystko się udaje. Jej porażki, wewnętrzne konflikty oraz nieprzewidywalne wybory dodają realizmu i głębi. Ponadto, jej tajemnicza więź między nią a maszyną, którą pilotuje, wprowadza do historii element napięcia i niepokoju, co czyni fabułę jeszcze bardziej intrygującą.

Mimo świetnie poprowadzonej fabuły i intrygujących zwrotów akcji, świat przedstawiony pozostawia jednak pewien niedosyt. Choć autorka zarysowała rozbudowany świat technologii i nierówności społecznych, wiele z jego aspektów zostało jedynie pobieżnie omówionych. Tysiąclecia po zagładzie Ziemi, stacje kosmiczne pełne luksusów i brudne zaplecza dla mniej uprzywilejowanych – to świetny punkt wyjścia, który mógłby być bardziej szczegółowo rozwinięty. Jednak mam nadzieję, że w kolejnym tomie autorka rozbuduje te elementy, które mają ogromny potencjał.

Jeśli chodzi o wątek romantyczny, to w moim odczuciu brakuje w nim trochę chemii, przez co wydaje się on nieco wymuszony. Wątek ten jednak schodzi na dalszy plan, a główny nacisk kładziony jest na akcję i dążenie do celu Synali, co sprawia, że książka bardziej koncentruje się na indywidualnych przemianach postaci niż jej romantycznej relacjach.

„Heavenbreaker” to wciągająca i emocjonująca powieść sci-fantasy, która zachwyca opowieścią o brutalnej, futurystycznej rzeczywistości, gdzie walka o przetrwanie splata się z żądzą zemsty i tajemnicami. To historia o głębokich podziałach społecznych, ryzykownych igrzyskach, nieprzewidywalnych maszynach ze świetnie wykreowanymi postaciami i oryginalną fabułą. Choć świat mógłby być w niej bardziej rozwinięty, mimo wszystko jest to książka, po którą warto sięgnąć i poczekać na jej kontynuację.

Dlatego jeśli szukacie książki, która łączy w sobie wartką akcję z poruszającymi portretami postaci i odrobiną tajemnicy, Heavenbreaker będzie idealnym wyborem 💫💥.

Dziękuję za zaufanie i egzemplarz do recenzji od @wydawnictwohype @wydawnictwofilia (współpraca reklamowa) 🩷.