Od Nerwosolka do Yansa. 50 komiksów z czasów PRL-u, które musisz przeczytać przed śmiercią recenzja

Komiksowe kompendium

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @paulina2701 ·1 minuta
2021-09-21
Skomentuj
4 Polubienia
Muszę przyznać, że za dziecka nie byłam fanką komiksów. Nigdy nie rozumiałam, co takiego inni w nich widzą. Teraz temat do mnie wrócił w postaci książki o nich. "Od Nerwosolka do Yansa. 50 komiksów z czasów PRL-u, które musisz przeczytać przed śmiercią" - podtytuł ciekawy, chociaż pewnie znajdą się głosy podobne to tych, z którymi ja się spotkałam, że jeśli przeczytanie wszystkich tych komiksów ma zwiastować śmierć to lepiej ich nie czytać... Na książkę jednak się zdecydowałam i mimo tego, że stanowcza większość opisów nie zachęciła mnie do sięgnięcia po tytuły (wynika to z moich dość specyficznych upodobań tematycznych) to zanotowałam kilka, z którymi planuję się zapoznać w niedalekiej przyszłości. Jestem zdania, że do niektórych spraw czasem zwyczajnie trzeba dorosnąć, albo trafić na odpowiedni moment, egzemplarz itp.

Publikacja została bardzo ładnie wydana. Twarda okładka z pewnością będzie się dobrze prezentowała w domowych zbiorach, a kolorowe ilustracje niejednej osobie przypomną lata młodości, kiedy to się zaczytywała w jakiejś serii.

Autorzy zadali sobie sporo trudu, żeby zebrać i podsumować zawarte w leksykonie informacje o autorach poszczególnych tytułów. Można przeczytać zarówno o problemach związanych z brakiem zainteresowania wydawców jak i tym, że niektóre elementy były cenzurowane z różnych powodów (czasem wystarczył niefortunny zbieg okoliczności). Pomimo sporego zainteresowania komiksami, ich autorzy wcale na nich dobrze nie zarabiali (przynajmniej nie wszyscy), a niektórzy byli wręcz zmuszeni do tego, by podjąć inne zajęcie, gdyż nie byli w stanie wyżyć z otrzymywanej pensji. Kolejne wznowienia świadczą jednak o tym, że same wydawnictwa musiały na tym dobrze wychodzić. Byli też tacy, którzy swą karierę z komiksem skończyli ze względu na problemy z oczami, które po prostu nie dawały rady przy tak dużej ich eksploatacji...

Podsumowując, zagorzałą fanką komiksów nie jestem, ale publikacja Daniela Koziarskiego i Wojciecha Obremskiego stała się dla mnie inspiracją i drogowskazem, po jakie egzemplarze sięgnąć, a jakich unikać, żeby się nie zniechęcić. Dla miłośników tego typu twórczości książka z pewnością będzie miała ogromną wartość (chociażby sentymentalną), a bibliografia ułatwi dotarcie do innych źródeł.

Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.

Moja ocena:

× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Od Nerwosolka do Yansa. 50 komiksów z czasów PRL-u, które musisz przeczytać przed śmiercią
Od Nerwosolka do Yansa. 50 komiksów z czasów PRL-u, które musisz przeczytać przed śmiercią
Daniel Koziarski, Wojciech Obremski
7.7/10

W czasach PRL-u, kiedy nawet śnieg wydawał się szary, byli tacy, którzy ową szarość próbowali pokolorować. To twórcy kultowych komedii, kabareciarze, ale także… autorzy komiksów. Komiksów, na których...

Komentarze
Od Nerwosolka do Yansa. 50 komiksów z czasów PRL-u, które musisz przeczytać przed śmiercią
Od Nerwosolka do Yansa. 50 komiksów z czasów PRL-u, które musisz przeczytać przed śmiercią
Daniel Koziarski, Wojciech Obremski
7.7/10
W czasach PRL-u, kiedy nawet śnieg wydawał się szary, byli tacy, którzy ową szarość próbowali pokolorować. To twórcy kultowych komedii, kabareciarze, ale także… autorzy komiksów. Komiksów, na których...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Muszę przyznać, że wiele, wiele lat temu, gdy jeszcze nie potrafiłam czytać, pasjami oglądałam komiksowe historyjki zamieszczane w czasopismach dla dzieci i nie tylko. Ja "czytałam" takie jak: "Miś",...

@maciejek7 @maciejek7

Komiksy są dla dzieci. Ile razy ktoś z Was spotkał się z taką opinią? W moim przypadku, bardzo często, gdy sięgałam po komiks, spotykałam się z lekką nutą zażenowania, bo przecież komiksy są dla dzie...

@pardobicka @pardobicka

Pozostałe recenzje @paulina2701

Niewolnicy dopaminy. Ćwiczenia
Dla tych, którzy nie poprzestaną na samym czytaniu - ćwiczenia obowiązkowe!

"Niewolnicy dopaminy. Ćwiczenia. Praktyczny poradnik, który pomoże odnaleźć równowagę w epoce obfitości" to dodatek, a właściwie praktyczne uzupełnienie bestsellera "Nie...

Recenzja książki Niewolnicy dopaminy. Ćwiczenia
Dzikie pomysły natury
Kolejne potwierdzenie tego, jak niesamowita jest przyroda!

"Dzikie pomysły natury. Jak przyroda inspiruje świat nauki" to kolejny godny uwagi tom z serii #nauka wydany nakładem Wydawnictwa Uniwersytetu Jagiellońskiego. Kristy Ha...

Recenzja książki Dzikie pomysły natury

Nowe recenzje

Deliverance
Deliverance
@gdzie_ja_ta...:

Zawsze wydawało mi się, że wpływowi ludzie mają życie jak z bajki. Wiecie, ludzie bogaci, lubiane przez nas gwiazdy są ...

Recenzja książki Deliverance
Rumor
Rumor
@gdzie_ja_ta...:

Nie mam za wiele styczności z twórczością Roberta Małeckiego i wiem, że wiele tracę. "Rumor" podobno różni się od innyc...

Recenzja książki Rumor
Błękit
Błekit
@gdzie_ja_ta...:

Błękit kojarzy mi się z czystością, niewinnością, spokojem.  Zresztą jest też moim ulubionym kolorem. Wspomniane ju...

Recenzja książki Błękit
© 2007 - 2025 nakanapie.pl