Czerwień. Kolor zła. Blask zbrodni. Niepostrzeżenie rozprzestrzenia się wkoło. Już nic nie jest w stanie go zatrzymać. Pełza jak ośmiornica, ma swoje macki wszędzie, każdego jest w stanie zaatakować. Uważajmy, aby nas nie dopadł …
W nadmorskim kurorcie przy brzegu zostają znalezione zwłoki kobiety. Wszystko wskazuje na to, że została zamordowana, a dodatkowo ma wycięte usta. Obrzydliwa i okrutna zbrodnia. Tylko bestia mogła tak się zachować. Rozpoczyna się żmudne śledztwo pod czujnym okiem młodego prokuratora Leopolda Bilskiego. Podobna zbrodnia miała miejsce siedemnaście lat wcześniej. Zginęła młoda dziewczyna, zamordowana w podobny sposób. Sprawca do dziś nie został odnaleziony. Czyżby w mieście grasował seryjny morderca? Uśpił czujność mieszkańców przez kilkanaście lat i znów się pojawił? Prokurator zaczyna wiązać te dwie odległe sprawy, jednak jego przełożeni poprzednią sprawę uważają za zamkniętą i nie pozwalają do niej wracać. To rodzi pewne podejrzenia. Czyżby ktoś ważny miał z nią coś wspólnego?
Pierwszą ofiarą była córka sędzi Heleny Boguckiej, dziewczyna która związała się ze światem przestępczym. Pojawiają się sugestie, że zginęła właśnie z rąk sopockiej mafii. Ujawnione są elementy łączące te dwie sprawy. Czy jednak te dwa morderstwa są dziełem tego samego sprawcy? A może to zbieg okoliczności? Warto przyjrzeć się tym zbrodniom i poszukać wspólnie z Małgorzatą Sobczak mordercy …
Kolory zła. Czerwień zabiera nas w tajemniczy świat półświatka w nadmorskim kurorcie. Ocieramy się o lewe i brudne interesy, przemoc, seks, narkotyki i zbrodnie są codziennością. To ludzie, których nikt i nic nie jest w stanie powstrzymać przed wyrządzaniem zła. Nie mają żadnych wyższych uczuć, kierują się bardzo niskimi pobudkami. Liczy się wszechmocna władza, wszędzie mają swoich ludzi, w sądach, policji, prokuraturze, prawie nic nie odbywa się bez ich wiedzy i zgody.
To powieść o odcieniach czerwieni, tych brudnych i brunatnych, tchnących złem na każdym kroku. Czerwień jest obrazem walki z przemocą, czyhającą i ukrytą w każdym zakątku miasta.
Klimat powieści jest niepowtarzalny i tajemniczy. Cała historia jest świetnie skonstruowana i spójna. Bardzo sprawnym zabiegiem autorki jest przeplatanie akcji wątkami z lat ubiegłych i teraźniejszości. Przez ten zabieg mamy możliwość wczuć się w historię od samego początku, nie musimy się niczego domyślać, wydarzenia doświadczamy na własnej skórze. Kartka po kartce, linijka po linijce okrywany kolejne elementy zagadki, ale nie jest to łatwy proces, trzeba się nieźle nagimnastykować. Nie wszystko jest od razu oczywiste, wymaga to od nas niebagatelnego wysiłku. I to jest najlepsze w tej powieści. Do końca nie wiemy jaki będzie koniec. Nawet się tego nie domyślamy. I to uwielbiam. Czarujące i hipnotyzujące od samego początku. Zdecydowanie preferuję zakończenie, które jest zaskoczeniem i takie też było w Czerwieni. Mistrzowska gra na emocjach czytelnika. Lektura tej powieści to szybka podróż po krętej i wyboistej drodze, drodze do otchłani zła, z której już nie ma powrotu.
A więc nie marnujcie czasu, wakacje niestety już się skończyły, ale oferta podróży nadal jest aktualna ...