Kolekcjoner motyli recenzja

Kolekcjonując motyle

Autor: @ewamroczkowskabooks ·1 minuta
2019-12-08
Skomentuj
1 Polubienie
 "Nostalgia Anioła", "Milczenie Owiec", "Kolekcjoner" (Kiss the Girls)... opowieści o psychopatycznych mordercach, wyrachowanych socjopatach, niewinnych ofiarach... Kanon literatury i filmu. I tutaj pojawia się Dot Hutchinson, z nową serią zapoczątkowaną świetnym "Kolekcjonerem motyli".

Najpierw była okładka! Piękne kolory, minimalizm, a zarazem zapowiedź czegoś wyjątkowego. Treść okazała się adekwatna.

"Niektórzy ludzie nie potrafią się podnieść po traumie. Inni składają do kupy popękane kawałki, nie zwracając uwagi na ostre krawędzie".

Ten cytat idealnie oddaje bohaterkę powieści znaną jako Maya. Niezwykle silną dziewczynę, z którą los nie obszedł się w najmniejszym stopniu łaskawie. Po trudnym dzieciństwie trafia do Ogrodu, by dojrzewając przeżywać traumę. Jednak mimo koszmaru w jakim przyszło jej się znaleźć, odnajduje w sobie siłę by zająć się innymi mieszkankami, ostatecznie osoba niepotrafiąca kochać odnajduje uczucia w najmniej spodziewanych okolicznościach.

Śmierć, gwałt, odizolowanie są na porządku dziennym. Ogrodnik buduje dla swoich Motyli niesamowitą przestrzeń, która staje się ich grobem. Opowieść snuta przez jedną z ocalałych dziewcząt jest bardzo dobrze skonstruowana. Nie podano nam wszystkiego na tacy, możemy się domyślać, być wodzeni za nos, dziwić się i krzywić z bólu.

Jest tutaj wiele barwnych postaci, do których się przywiązujemy, cierpimy gdy odchodzą i jest On. Główny sprawca, którego się nienawidzi ale momentami też współczuje. Bo to bohater, który rani ale którego również boli cierpienie jego "okazów", który ma tak duży problem, że nie rozumie jak wielki ból sprawia innym swoim zwyrodniałym zachowaniem.

Powieść jest napisana bardzo realnie, czytelnik może sobie wyobrazić, że takie czyny mogłyby mieć miejsce i dzięki temu zabiegowi jest coraz bardziej przerażony. Wątek psychologiczny (zachowania zamkniętej latami dziewczyny, strach przed rzeczywistością po życiu w ogrodzie, piętno w postaci wytatuowanego motyla...) jest fantastycznie opisany. Bardzo lubię nietypowe thrillery i "Kolekcjoner motyli" mnie nie zawiódł. Napięcie nie jest budowane jak w większości powieści tego gatunku, historia wręcz snuje się powoli, i właśnie dlatego jest tak zaskakująca i przerażająca. Bo jak można z takim spokojem opowiedzieć o piekle? 

Moja ocena:

Data przeczytania: 2018-12-09
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kolekcjoner motyli
Kolekcjoner motyli
Dot Hutchison
7.8/10
Cykl: Kolekcjoner, tom 1

Piękno jeszcze nigdy nie było tak przerażające… Tuż obok pewnej odosobnionej posiadłości leży przepiękny ogród. Żyje w nim grupa porwanych, młodych kobiet, których skórę pokryto tatuażami, tak by przy...

Komentarze
Kolekcjoner motyli
Kolekcjoner motyli
Dot Hutchison
7.8/10
Cykl: Kolekcjoner, tom 1
Piękno jeszcze nigdy nie było tak przerażające… Tuż obok pewnej odosobnionej posiadłości leży przepiękny ogród. Żyje w nim grupa porwanych, młodych kobiet, których skórę pokryto tatuażami, tak by przy...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Piękno jeszcze nigdy nie było tak przerażające... Ta książka dobitnie to podkreśliła i to grubą linią. Książkę pożyczyła mi znajoma i w sumie przeczytałam ją przez jej zapewnienia zarwania nocki, a ...

@fantastycznapanda @fantastycznapanda

Pozostałe recenzje @ewamroczkowskabooks

Śpiew kukułki
Niemy śpiew

W książce poznajemy chorowitą Triss, której przydarza się coś niezwykłego, tylko właściwie co takiego? Skoro dziewczynka niczego nie pamięta. Szuka oparcia w najbliższy...

Recenzja książki Śpiew kukułki
Skaza
Skaza na ... ciele?

Po Skazę sięgnęłam przez zupełny przypadek, a okazała się wciągającą powieścią, w dodatku pierwszą częścią serii. Wątek główny historii dzieje się w Warszawie, w której...

Recenzja książki Skaza

Nowe recenzje

Największa radość, jaka nas spotkała
Największa radość
@gosia.zalew...:

Co można powiedzieć o tej książce? Na pewno to, że ma ciekawą okładkę i jest ... sporych rozmiarów. 700 stron historii ...

Recenzja książki Największa radość, jaka nas spotkała
W poszukiwaniu zagioninej chwały. Historia reprezentacji Anglii 1872-2022
Piłka Nożna w prawdziwym (...bo angielskim) wyd...
@konrad.mora...:

Jeżeli kochasz piłkę nożną, to urodziłeś się w Europie lub Ameryce Południowej. Jeśli piłka nożna to dla Ciebie soccer,...

Recenzja książki W poszukiwaniu zagioninej chwały. Historia reprezentacji Anglii 1872-2022
Zakład psychiatryczny Arkham
Witaj w Arkham
@dominika.na...:

Stało się! Zwariowaliśmy i wylądowaliśmy w wariatkowie! I to nie byle jakim, bo w Arkham. Jednym słowem – mamy przerąba...

Recenzja książki Zakład psychiatryczny Arkham
© 2007 - 2024 nakanapie.pl