„Kolekcjoner” to moja pierwsza przeczytana książka tej autorki i z całą pewnością nie ostatnia. Alex Kava już od najmłodszych lat interesowała się literaturą, jednak nikt w rodzinie, oprócz brata, nie podzielał jej entuzjazmu, nikt nie wierzył, że uda jej się utrzymać z pisania książek. A jednak sama Alex dowiodła, że ma talent. Jej powieści szybko znalazły uznanie, wiele z nich znalazło się na liście bestsellerów, gdyż pomimo, że są fikcją literacką, to podbudowane rzetelną wiedzą psychologiczną i znajomością procedur policyjnych, są bardzo wiarygodne.
Kolekcjonować można wiele rzeczy, zakładki do książek, znaczki, monety, kamienie, pocztówki. A jednak nikt nie morduje drugiej osoby dla znaczka czy zakładki. Dlatego jak bardzo trzeba być chorym, by zabijać dla części ludzkiego ciała. Bo nawet jeśli jest to robione dla zysku, to kto normalny, z zimną krwią jest w stanie nie tylko zamordować, ale i odcinać ręce, nogi, czy torsy ludzkie ?.
Elizabeth Bailey jest doświadczonym ratownikiem a wręcz już weteranem Straży Wybrzeża, uratowała wiele osób, między innymi po huraganie Katrina, gdzie nie raz ryzykowała własnym życiem, by ocalić jak najwięcej istnień ludzkich. Tym razem w raz załogą lecą do przewróconej do góry dnem łódki, nad Zatoką Meksykańską. Jednak okazuje się, że zamiast łódki, w wodzie znajduje się dziwny pojemnik, po wyłowieniu którego, załoga dokonuje makabrycznego odkrycia.
Maggie O’Dell, agentka specjalna, wiele widziała w swojej karierze, nie raz ścigała już psychopatycznych morderców, jednak nie była przygotowana na to, z czym miała się tym razem zmierzyć. Ściągnięta na Plażę Pensacola, musi jak najszybciej znaleźć mordercę, jednak nikt jej za bardzo nie ułatwia tej sprawy, gdyż wszyscy zajęci są czymś innym. Cała policja, Straż Wybrzeża oraz miejscowa ludność, przygotowują się do nadejścia Isaaca, huraganu, który wedle prognoz, może spustoszyć całą Florydę. Maggie O’Dell zaczyna naprawdę trudne śledztwo.
„Kolekcjoner” to naprawdę dobra książka. Akcja toczy się bardzo szybko i jakby dwu, a nawet trzy torowo. Z jednaj strony próbujemy znaleźć psychopatycznego mordercę a z drugiej przygotować się na nadciągający huragan. Poznajemy różnych ludzi, tych odpowiedzialnych i tych, którzy do samego końca siedzą na plaży, nie zdając sobie z sprawy, z tego co za chwilę ma nastąpić. Alex Kava świetnie wykreowała postacie w książce, nie tylko głównych bohaterów, ale całe społeczeństwo. Autorka porusza wiele dylematów moralnych. W pewnym momencie, Agenta zastawiała się dlaczego ludzie bardziej przejmowali się nadciągającym huraganem niż psychopatycznym mordercą. Ona nigdy nie przeżyła huraganu i dla niej co innego było priorytetem. Dostała krótką i brutalną odpowiedź – morderca zabije kilku, kilkunastu ludzi, a huragan jednego dnia od 300 do ... ? Ale poruszony tu zostaje jeszcze inny dylemat, dotyczący nadużyć w handlu, a jakiego to już nie zdradzę.
Jak już pisałam na początku, na pewno pokuszę się o inne pozycje tej autorki. I polecam tym którzy jeszcze nie znają twórczości pani Alex Kavy, bo fajnie i ciekawie pisze. A i wspomnieć jeszcze muszę o okładce, bo ja bardzo zwracam na nie uwagę, a ta jest niezła.