RAIN. Spraw, by cienie stały się światłem recenzja

Jace i Maya. Dwoje nastolatków, których los postawił na wspólnej drodze. Ich czas jest ograniczony: tylko rok.
Dziewczyna przeniosła się ze Szwajcarii na jakiś czas do Niemiec, ze względu na pracę ojca.
Chłopak jest prześladowany w szkole, NIKT nie wyciąga do niego pomocnej dłoni, nauczyciele nie widzą problemu, bo ojciec prowodyra karygodnych zachowań jest fundatorem placówki. Taki stan rzeczy trwa do czasu, aż a horyzoncie nie pojawia się nowa uczennica, która doświadczona w sprawach przemocy wobec słabszych postanowiła, że teraz nie pozostanie bierna.
Krok po kroku burzy mury młodzieńca, przenika do jego świata, przekonuje się, że jest on niesamowicie wartościową młodą osobą, i że właśnie przy jego boku chce trwać. Świat nastolatków bywa brutalny. Czy bohaterowie zaznają spokoju, szczęścia?

Wow. Od pewnego czasu można było przedpremierowo przeczytać "Rain" przedpremierowo na Legimi, wiec miałam przyjemność czytać już parę opinii. Znając pióro autorki miałam wysokie wymagania i zostały one spełnione. Poprzeczka postawiona przez "EPI" oraz "FREAK" nie obniżyła się ani o milimetr.
Przede wszystkim ogromny plus za oddanie uczuć głównego bohatera. Czytając te sceny, kiedy go prześladowano, miało się poczucie, jakby było się w jego głowie. Brutalne opisy, ale przy takich historiach niesamowicie potrzebne, oddawały mistrzowsko autentyczność sytuacji. Sam Jace podobał mi się, autorka wykreowała go na niesamowicie silną osobowość, mimo licznych krzywd wspierał swojego przyjaciela, który tracił rodziców, był blisko ze swoją rodziną, nie chciał zamartwiać ich swoją krytyczną sytuacją. Postać Mayi również jest na plus, to, jak podeszła do chłopaka, jej przeszłość. Na jej kreacje nie sposób powiedzieć złego słowa, starała się być lepszą osobą, nie popełniać błędu przeszłości, stanąć w obronie szkalowanej osoby.

Kasia opisuje bardzo ciężkie wydarzenia w sposób autentyczny. Emocje wylewają się z tych kartek, a koniec książki powoduje w nas nadzieję, że nadchodzące tygodnie przeminą bardzo szybko i na kontynuację nie będziemy musieli długo czekać.