Szekspir nigdy tego nie robił recenzja

Szekspir nigdy tego nie robił, to relacja z pobytu Charlesa Bukowskiego w latach 70. w Niemczech. Pisarz przybywa, już jako uznany autor, wraz z przyjaciółką Lindą Lee (przyszłą żoną) do kraju, z którego jako 3-letnie dziecko wyjechał wraz z rodzicami do Stanów Zjednoczonych. Wizyta miała na celu spotkanie z fanami i promocję jego twórczości oraz spotkanie z rodziną. W trakcie wieczorków autorskich entuzjaści jego poezji mieli okazję posłuchać interpretacji wierszy czytanych przez samego autora. Bukowski nie lubi tych wystąpień, a w zasadzie szczerze nimi gardzi, ale zapewniają one stały dopływ gotówki, więc bierze w nich udział. Po spotkaniach Bukowski spędza czas oddając się swojej drugiej największej pasji - libacjom alkoholowym. Całość wydana została w formie albumu bogatego w zdjęcia Michaela Montforta - niemieckiego fotoreportera, wieloletniego przyjaciela pisarza.
Tekst obfituje w wulgaryzmy, jak to zwykle u Bukowskiego bywa. Wyłania się z niego obraz pisarza "niepoprawnego politycznie". Nałogowego alkoholika, palacza i nihilisty, który krytykuje bezpardonowo wszystkich i wszystko. Bukowski niczego nie udaje, nie upiększa, taki po prostu był.
Lekturę polecam miłośnikom jego prozy (w Polsce znany jest głównie z powieści i opowiadań).