Gierek i jego czerwony dwór recenzja

Kiełbasa jak za Gierka. Czyli jak to z rządami ''pierwszego" było

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @ladymakbet33 ·1 minuta
2021-11-12
1 komentarz
6 Polubień
Każda forma popularyzowania historii jest dobra, o ile trzymamy się podstawowych faktów. Autorce wyszło to całkiem zgrabnie. Tym razem znana pisarka na tapet wzięła Edwarda Gierka, I sekretarza KC PZPR. Iwona Kienzler analizuje życiorys swojego bohatera, począwszy od najmłodszych lat aż do wstąpienia w szeregi partii i usunięcia go z niej. Nie jest to oczywiście żadna monografia naukowa z mnóstwem przypisów i odsyłaczy. Choć na końcu zamieszczono rozmaite objaśnienia.

Gierek ty zmoro, zginiesz jak Aldo Moro. A jak nie damy rady, wezwiemy Czerwone Brygady.

Powyższy cytat to subtelna aluzja do uprowadzenia i zamordowania włoskiego polityka chadecji. ''Pierwszy" miał tyle samo przeciwników, co zwolenników. Człowiek, którego jeszcze dziś niektórzy wspominają z rozrzewnieniem. Mylnie utożsamiany ze Śląskiem, nazywany ''gorolem", jako że pochodził ''zza granicy'' Sosnowca (uwarunkowania geograficzno-historyczne). Wśród ''dworzan'' Gierka znaleźli się m.in.: Piotr Jaroszewicz (skończy tragicznie), Maciej Szczepański, tj. ''krwawy Maciek". Doświadczony gensek znakomicie rozumiał, na czym polega siła propagandy.

Iwona Kienzler odnosi się do tzw. dekady gierkowskiej (1970-1980): pisze o dynamicznym rozwoju gospodarczym zakończonym spektakularnym kryzysem. Z ciekawostek, pisarka powraca do dawnych anegdotek poświęconych temu politykowi: Jaka jest różnica między Gierkiem a Panem Bogiem. Pan Bóg jest nieograniczenie miłosierny, Gierek miłosiernie ograniczony. Po wydarzeniach Marca '68 pewnego chłopa zapytano, czy pośle syna na uniwersytet, ten odpowiedzieć miał: Nie poślę, sam go będę bił.

Edwarda Gierka obciąża wiele rzeczy, m.in.: wydarzenia w Radomiu, Ursusie. Czas sprawowanej przez niego funkcji niesłusznie ukazywany jest w pozytywnym świetle.

Za Bieruta strzelanina, za Gomułki suche bułki. Dzisiaj mamy chleb i serek, niech nam żyje Edward Gierek.

Treść jest poprawna, nie przytłacza, lecz nie zaskakuje nas niczym nowym. Nie wyczerpuje również w pełni tematu, ale takie chyba było zamierzenie autorki. Pisarka nie ukrywa sympatii wobec Gierka, poznajmy go od strony prywatnej. Publikacja nie oddaje prawdziwego obrazu rządów komunistów, bo i struktura tejże pracy jest mocno ograniczona. Kienzler spłyca, upraszcza kilka kwestii; zapewne jej celem było ''odbrązowienie'' bohatera, to jednak nie do końca to się udało. Z innych dobrych stron, wskazać mogę na przypomnienie, jakimi sprawami żyliśmy w latach siedemdziesiątych. Plusem jest też ciekawa bibliografia.

Publikacja przeznaczona dla wszystkich tych, którzy chcieliby się czegoś dowiedzieć na temat tego popularnego genseka, ale w bardziej przystępnej formie.



Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-11-11
× 6 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Gierek i jego czerwony dwór
Gierek i jego czerwony dwór
Iwona Kienzler
6/10

Jak wyglądało życie prominentów „złotej dekady” Gierka? Kim był „krwawy Maciej”? Jakie rodzinne sekrety skrywa historia życia pierwszego sekretarza? Nie milkną kontrowersje wokół osoby Edwar...

Komentarze
@jatymyoni
@jatymyoni · około 3 lata temu
" Mylnie utożsamiany ze Śląskiem, nazywany ''gorolem", jako że pochodził ''zza granicy'' Sosnowca (uwarunkowania geograficzno-historyczne)." - nie tylko. Od lat dwudziestych do końca wojny, z krótką przerwą, mieszkał i pracował we Francji i Belgii. Wrócił do Polski w 1948 roku i od razu stał się funkcjonariuszem PZPR. Później chwalił się, że pracował jako górnik. Sąsiad Babci tak jak i on powrócił po wojnie z Belgii i był górnikiem. Zawsze się zaśmiewał, że Gierek znał kopalnie tylko z wieców przed nią, był działaczem związków zawodowych i partii komunistycznej.
× 2
@ladymakbet33
@ladymakbet33 · około 3 lata temu
Gierek biegle mówił po francusku, to prawda. Iwona Kienzler też porusza ten wątek.
× 2
@jatymyoni
@jatymyoni · około 3 lata temu
Ponoć jego żona do fryzjera i na zakupy jeździła do Francji.
× 1
@ladymakbet33
@ladymakbet33 · około 3 lata temu
Tak, Stanisława na zakupy jeździła do Francji, wydawała przy tym bajońskie sumy. Ale jeszcze lepsza pod tym względem była prof. Ariadna Gierek- Łapińska, która umiejętnie wykorzystywała wpływy teścia.
× 1
@jatymyoni
@jatymyoni · około 3 lata temu
prof. Ariadna Gierek- Łapińska, - może i wykorzystywała, ale jako dzieciak odwiedzałam z rodzicami krewną w Klinice w Katowicach, gdzie tylko ona zdecydowała się na operację. Może jej później "palma odbiła", ale wtedy pacjentki ją chwaliły, że chodzi, rozmawia, słucha, sama sprawdza wyniki operacji., że była bardzo dobrym lekarzem.
× 1
@ladymakbet33
@ladymakbet33 · około 3 lata temu
Tak, pani prof. Gierek- Łapińska cieszyła się renomą. Czytałam biografię ''Czerwona Księżniczka", w której szerzej to opisano. Sama bohaterka wspominała, że zmagała się z próbami zniszczenia jej dorobku (oskarżenia o plagiat, itd.). Prawdą jest też, że prof. przeszkadzała wielu osobom, które zazdrościły jej potencjału i otwartości na drugiego człowieka.
× 1
Gierek i jego czerwony dwór
Gierek i jego czerwony dwór
Iwona Kienzler
6/10
Jak wyglądało życie prominentów „złotej dekady” Gierka? Kim był „krwawy Maciej”? Jakie rodzinne sekrety skrywa historia życia pierwszego sekretarza? Nie milkną kontrowersje wokół osoby Edwar...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @ladymakbet33

Jak adoptowałem Antona
'Dziecko to człowiek, nie projekt'

Zawsze, gdy przystępuję do lektury książek o podobnej tematyce, to przypomina mi się powyższy cytat z Korczaka. Słowa te pięknie wieńczą historię autora i jego synów. Po...

Recenzja książki Jak adoptowałem Antona
Brzydki hrabia
Znamy się tylko z.... Ale lubimy się trochę

On wielki pan, ona elokwentna i żywiołowa panna z dobrego domu. W dodatku o niespokojnej duszy, czy tych dwoje odnajdzie do siebie drogę? Zważywszy na to, iż sposób komu...

Recenzja książki Brzydki hrabia

Nowe recenzje

Noc poślubna
Noc poślubna
@ladybird_czyta:

Czy jest tu ktoś jeszcze, dla kogo ta książka nosi silne znamiona komedii kryminalnej? Są trupy, są tajemnice z przeszł...

Recenzja książki Noc poślubna
Śledztwo w Sprawie Nadzwyczajnej
Śledztwo
@snieznooka:

„Śledztwo w sprawie Nadzwyczajnej” to trzeci tom cyklu Urząd do spraw dziwnych autorstwa Mateusza Cieślika. Nie spodzie...

Recenzja książki Śledztwo w Sprawie Nadzwyczajnej
Urząd do Spraw Dziwnych
Urząd
@snieznooka:

„Urząd do spraw dziwnych” to pierwszy tom cyklu autorstwa Mateusza Cieślika, przedstawiając świat, na który niewielu by...

Recenzja książki Urząd do Spraw Dziwnych
© 2007 - 2025 nakanapie.pl