Czasem, może się tak zdarzyć, że wakacje marzeń, stają się horrorem wywołującym wielką traumę. Traumę, którą pamięta się do końca życia.
Ryszard Springer w towarzystwie swojego przyjaciela Studenta spędzają wakacje w Grecji, gdzie, jak już wielokrotnie to robili, codziennie wybierają się nurkować. Jedna z takich wypraw kończy się aresztowaniem przyjaciół i siostry Studenta z mężem. Zatrzymani nie przyznają się do zarzucanych im czynów i trafiają do aresztu.
Czy bohaterowie słusznie zostali zatrzymani? Jaki zarzut stawia im Grecki sąd? Co grozi im za czyny, jakich rzekomo się dopuścili? Czy wszyscy spędzą lata zamknięcia razem? Na czyją pomoc mogą liczyć przyjaciele? Czy komuś uda się wywalczyć uniewinnienie? Jak długo osadzeni pozostaną zamknięci?
Historia Ryszarda pokazuje, jak ważne jest, aby się nie poddawać i walczyć, mimo niesprzyjających warunków i wielu przeciwności losu. Patrząc na to, co spotkało głównego bohatera tej historii, możemy dostrzec, co tak na prawdę jest ważne i z jak wielu rzeczy możemy się cieszyć i być wdzięczni za to, co mamy.
Ryszard trafiając do więzienia ma możliwość posiadania jedynie kilku najważniejszych rzeczy. Pokazuje nam jak ważne jest to, aby dostrzegać radość w tym co nas otacza. Nie mając możliwości oddawania się swoim pasjom i przyjemnościom, skazany na wszelkiego rodzaju niewygody i niesprawiedliwości, potrafi dostrzec to co ważne i cieszyć się z tego.
Mężczyzna pokazuje jak wygląda więzienna codzienność. Jak trudne i niewygodne jest tam życie. Jak człowiek musi walczyć o swoje prawa. Jak zdobyć szacunek współwięźniów i nauczyć się niepisanych zasad życia w tej społeczności.
Książka napisana jest prostym językiem, zrozumiałym dla każdego. Pokazuje przede wszystkim codzienne życie więzienne oraz emocje jakie towarzyszyły Ryszardowi. Uważny czytelnik, może dostrzec w tej historii więcej. Pokazuje jak rzeczy codziennego użytku, mogą być na prawdę cenne. Jak można cieszyć się z tak, z pozoru błahych rzeczy, jak promienie słońca wpadające przez maleńkie okno, czy możliwość oddychania świeżym powietrzem.
Chociaż na początku miałam mieszane uczucia co do tej książki, z każdą kolejną stroną docierało do mnie więcej jej treści. Zauważałam więcej szczegółów. Początkowo nie miała być to zbyt pochlebna opinia, jednak po skończonej lekturze i przemyśleniu tego, co właśnie do mnie dotarło, uważam że jest to na prawdę dobra książka, zawierająca sporo cennych lekcji. Myślę więc, że warto ją przeczytać.