Trik recenzja

Każdy potrzebuje odnaleźć w swoim życiu garstkę magii, by udźwignąć szarą rzeczywistość...

Autor: @StartYourDayWithBooks ·2 minuty
2021-08-18
Skomentuj
5 Polubień
Czy w dzieciństwie mieliście okazję obejrzeć pokaz „wielkiego” iluzjonisty? Nie mam tu na myśli jedynie spektakularnych występów, ale nawet takie na podwórku szkolnym, gdzie koledzy „częstowali” Was tzw. sztuczkami karcianymi. Czy pamiętacie, jakie uczucia Wam wtedy towarzyszyły? Przypuszczam, że przede wszystkim ekscytacja i ciekawość, tak działają na dzieci „czary mary” i trudno się temu dziwić. My dorośli doszukujemy się oszustwa, a one są oczarowane. Jedenastoletni Max, bohater „Triku” Emanuela Bergmanna usilnie wierzył, że znany iluzjonista Wielki Zabattini sprawi zaklęciem miłości, że jego rodzice się nie rozwiodą. I choć w książkach właściwie wszystko jest możliwe, to jednak i w nich szara rzeczywistość potrafi uderzyć z ogromną mocą, a wtedy magia może po prostu nie wystarczyć.





Ta opowieść składa się tak naprawdę z dwóch historii i opiera się na zderzeniu dwóch odmiennych światów i to w kilku aspektach, bo młodości ze starością, brutalnej rzeczywistości przedwojennej i wojennej Berlina oraz Pragi ze współczesnym Los Angeles, wreszcie realizmu z magią. Poznajemy historię Wielkiego Zabattiniego, czyli doświadczonego przez los człowieka, Żyda, który z całych sił szukał ratunku w magii, a jednak realia wojenne go złamały. Starość przyniosła już tylko zgorzknienie, a magia zgasła w jego sercu. Prawdziwym zwrotem akcji okazuje się spotkanie z jedenastoletnim Maxem, który zmaga się z traumą związaną z rozwodem rodziców i ostatnią nadzieję pokłada w czarach…





Pełna nadziei i niosąca duży ładunek emocjonalny, tak mogłabym podsumować tę książkę, ale to zdecydowanie zbyt duże uproszczenie. Emanuel Bergmann stworzył wielowymiarową opowieść, która mimo trudnych i bolesnych tematów nie przytłacza. Udało mu się włożyć w nią paradoksalnie ogrom ciepła i wiary w lepsze jutro. Myślę, że autor w ten sposób też podpowiada, że tak jak dwaj główni bohaterowie, tak i każdy z nas potrzebuje odnaleźć w swoim życiu garstkę magii, by udźwignąć szarą rzeczywistość.





Lubię książki, w których przeplatają się dwie linie czasowe oraz dwie oddzielne historie i te w pewnym momencie się zazębiają i nieoczekiwanie na końcu wszystkie karty zostają odkryte, pojawia się spajający je kluczowy motyw. To powoduje, że od początku szukam tej części wspólnej, jestem bardziej uważna, zaczynam wręcz bawić się w przewidywanie przyszłości a właściwie przeszłości, a to mi daje dużo przyjemności, jest fajnym urozmaiceniem i też po prostu zmusza do myślenia. Zazwyczaj prędzej czy później udaje mi się odgadnąć, co łączy dwie opowieści i mam wtedy dużą satysfakcję i też wydaje mi się, że dzięki temu książka zostaje w mojej pamięci na dłużej, oczywiście jeśli jest tak dobra, jak „Trik” Emanuela Bergmanna.





Dom Wydawniczy Rebis, dziękuję za egzemplarz!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-08-15
× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Trik
Trik
Emanuel Bergmann
7.8/10
Seria: Salamandra

Opowieść o chłopcu, który wierzy w magię i pozbawionym złudzeń staruszku, który nie wierzy już w nic. Wielki Zabbatini, czarodziej sceny, prestidigitator, gwiazda „czarnej magii”, siedzi zgorzknia...

Komentarze
Trik
Trik
Emanuel Bergmann
7.8/10
Seria: Salamandra
Opowieść o chłopcu, który wierzy w magię i pozbawionym złudzeń staruszku, który nie wierzy już w nic. Wielki Zabbatini, czarodziej sceny, prestidigitator, gwiazda „czarnej magii”, siedzi zgorzknia...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

To niezwykłe, jak mylne można mieć wrażenie, sięgając po jakąś książkę. „Trik” reklamowany jest jako „powieść pełna niezwykłego humoru i magii”, co, jak się okazało, jest ogromnym uproszczeniem. To j...

@chwilakultury @chwilakultury

Dziękuję Domu Wydawniczemu Rebis za egzemplarz książki. „Trik” Emanuela Bergmanna to kolejna książka, która nie otrzymała ode mnie należytej uwagi. Sięgnęłam po nią z dwóch powodów. Pierwszy by...

@canis.luna @canis.luna

Pozostałe recenzje @StartYourDayWith...

Tajemnica Lost Lake
Lubicie historie z dreszczykiem?

„Pewnego razu były sobie dwie siostry, które wszystko robiły wspólnie. Ale tylko jedna z nich zniknęła”. Nie wiem jak Wy, ale ja tak jak Fiona, główna bohaterka „Tajemni...

Recenzja książki Tajemnica Lost Lake
Jak poznałem Świętego Mikołaja
Chcecie poznać historię Mikołaja?

Kto z Was w dzieciństwie marzył o tym, by spotkać Świętego Mikołaja? Ja starałam się nie zasnąć, żeby tylko nie przegapić jego przyjścia, ale jakoś nigdy mi się nie udaw...

Recenzja książki Jak poznałem Świętego Mikołaja

Nowe recenzje

Wszyscy jesteśmy martwi.
Wszyscy jesteśmy martwi - finał
@Malwi:

„Wszyscy jesteśmy martwi” to ostatnia, czwarta część serii „Krwawe Święta” autorstwa Sary Önnebo. Akcja nabiera tempa, ...

Recenzja książki Wszyscy jesteśmy martwi.
Klub Dzikiej Róży
Dzika róża
@patrycja.lu...:

"Klub Dzikiej Róży" zaprasza w progi podupadłego pensjonatu w czasach powojennych, w którym policja odkrywa zwłoki. Mie...

Recenzja książki Klub Dzikiej Róży
1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Tetbeszka
@patrycja.lu...:

"1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy" to debiut Aleksandry Maciejowskiej, w którym przenosimy się kilkadziesiąt lat wstecz...

Recenzja książki 1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl