Nieczyste więzy recenzja

Mamy już wrzesień. Kilka dni temu odbyła się premiera książki K.N. Haner„Nieczyste więzy”. Na swojej półce mam już kilka książek tej autorki i stwierdziłam, że i tę muszę przeczytać. Uwielbiam książki, ale muszę się przyznać, że to mój pierwszy thriller psychologiczny. To kolejna książka, która ta mocno mną wstrząsnęła. Jeżeli oczekujecie po książce silnych wrażeń, to na pewno nie będziecie zawiedzeni. Z resztą sami zobaczcie!










Claire to 21-letnia zagubiona, pełna lęków kobieta. Przerażają ją kontakty z ludźmi, nie potrafi odnaleźć się wśród rówieśników. Najlepiej czuje się we własnym towarzystwie, w swoim pokoju. Przerażają życie i otoczenie. Jest słaba psychicznie, brak jej pewności siebie, akceptacji i chęci do życia. Cały czas towarzyszy jej przeszłość. Obwinia się za śmierć matki, na którą nie miała żadnego wpływu. Dziadkowie, którzy ją wychowywali, nie potrafili stworzyć jej ciepłego, bezpiecznego i kochającego domu. Napiętnowali ją od najmłodszych lat, gdy powiedzieli jej, że jest dzieckiem zrodzony z gwałtu. To miało olbrzymi wpływ na losy dziewczyny. Trafia ona do wielu terapeutów, lecz żaden z nich nie trafia do dziewczyny. Pomoc, którą chcę jej ofiarować, ona skutecznie odrzuca. Claire zmienia się, gdy dostaje się na staż do wymarzonej firmy finansowej. Dziewczyna stroni od ludzi i znajomych ze studiów. Pragnie tylko pracować, gdyż z niej czerpie radość i satysfakcję.













Jednak los szykuję dla niej inny scenariusz. Dzięki dziadkom trafia na terapię do doktora Douglasa. Claire ma wiele wątpliwości czy rozpocząć terapię, którą już na początku uważa za stratę czasu. Ale ciekawość, co może zaproponować jej nowy terapeuta, znaleziony przez dziadków bierze górę. Trafia do doktora Douglasa. Mężczyzna ją intryguje, podnieca i mam wrażenie, że ją rozumie. Postanowił kontynuować terapię. Jej relacja z doktorem z profesjonalnych pacjent - lekarz, przeradzają się w intymną, pełną mrocznego pożądania. Doktor Douglas rozpoczyna z Claire erotyczną, pełną niespodzianek grę. Mężczyzna manipuluje dziewczyną, wprowadzając swoje najskrytsze fantazje erotyczne. Dominuje i zniewala kobietę. Dziewczyna jest mu uległa i co zaskakujące, obdarza go pełnym zaufaniem. Claire ulega obsesyjnej miłości do doktora. Zatracają się w swojej zakazanej namiętności i zauroczeniu, tracąc kontakt z rzeczywistością. Jakie konsekwencje poniesie Claire? Czy doktor Douglas znajdzie rozwiązanie swoich problemów emocjonalnych? Odpowiedź na te i inne pytania odnajdziecie w książce „Nieczyste więzy”.





Myślę, że jest to książka napisana w sposób bardzo odważny. Pokazuje mroczne uzależnienie seksem dwojga ludzi. Uczucie, które ich łączy nie ma nic wspólnego z miłością. Jest to dzika, niepohamowana żądza zdobycia i zniewolenia kobiety przez mężczyznę. Tych dwoje prowadzi ze sobą grę, którą trudno będzie przerwać.





Książka napisana jest z perspektywy głównej bohaterki, co pozwala nam zajrzeć w głąb jej duszy. Czasami trudno zaakceptować jej decyzję, ale czasami stan emocjonalny wiele może nam tłumaczyć. Książka K.N. Haner zrobiła na mnie ogromne wrażenie, gdyż była to moja pierwsza książka przeczytana z tego gatunku. Czytałam ją z zapartym tchem i wypiekami na twarzy. Nie ukrywam, że koniec mnie zaskoczył i przeraził. Autorka trzyma czytelnika w napięciu do ostatnich stron. Polecam tę książkę, chociaż jest ona z pewnością nie dla każdego. Mnie bardzo zaskoczyła, bo przeczytałam kilka książek tej autorki i ta jest wyjątkowa. Inna niż pozostałe. Ciekawa jestem wszystkich opinii. Jeszcze raz polecam Wam książkę K.N. Haner „Nieczyste więzy”. Petarda!