Chichot losu recenzja

Los bywa przewrotny

Autor: @sylwiacegiela ·2 minuty
2022-06-30
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Kolejna część „Efektu Ericka” wzbudziła moją największą irytację spośród całej serii, które się dotychczas ukazały. Miałam ochotę wyrzucić tę książkę za okno i napisać do autorki, jak mogła napisać coś takiego. Ale od początku.


W tym tomie głównymi bohaterami są oczywiście Meg i Brian – podobno jej przyjaciel. Przynajmniej tak się wydawało na początku. Jednak, jak już zdążyłam poznać pannę Donell, bliskie relacje z płcią przeciwną zawsze muszą mieć niewłaściwy podtekst. Tak chyba stało się i w tym przypadku. Brian za dużo sobie pozwala jak na przyjaciela, a kobiecie najwyraźniej zaczyna się to podobać. Co w takim razie z Erickiem? Czy ten związek ma jeszcze jakiekolwiek szanse się odrodzić? I wreszcie kto jest ojcem dziecka? Sama jestem ciekawa, kiedy uzyskam odpowiedź na te pytania.

Oboje zachowują się jak rozkapryszone dzieci i w zasadzie cała akcja tej części skupia się jedynie na zaspokojeniu ich żądz i na zastanawianiu się, kto komu ulegnie, co doprowadziło mnie do ogromnej irytacji. Naprawdę dawno się tak nie zdenerwowałam podczas czytania. Haner nie ma litości nad tą dziewczyną i dokłada jej coraz więcej najgorszych cech kobiecych. Naiwne zachowanie dziewczyny uważającej, że w otoczeniu mężczyzn nic nie może się stać jest wprost nie do uwierzenia. Natomiast głupota, z jaką pozwala się wciągnąć w grę Briana jest wręcz poniżająca. To wszystko sprawia, że Meg wcale nie zachowuje się jak przystało na dziewczynę z dobrego, szanowanego domu. Ona zwyczajnie nie wie, czego chce i, co gorsza, jawnie to okazuje. Prowokuje, nęci i doskonale się przy tym bawi. Nie zważa na swój stan oraz konsekwencje, jakie mogą z tego wyniknąć.

Język „Chichotu losu” nie stracił jednak na jakości. Nadal jest lekki, ale przy tym dosadny. Autorka bez skrępowania wyraża uczucia Meg pozbawiając ją niemal wstydu. Chyba szuka pomysłu, jakby jeszcze bardziej ją skompromitować i zyskać temat na kolejny tom. Emocjonalność w połączeniu z głupotą bohaterki sięgnęła zenitu. Wahania nastrojów są tak ogromne, że w zasadzie sam czytelnik nie ma pojęcia, co za chwilę się wydarzy, co jest niewątpliwie zaletą tej konkretnej historii.

Z całą pewnością to najbardziej monotematyczny tom całej historii, więc czekam na kolejną odsłonę losów Meg i Ericka w nadziei, że autorka chociaż trochę na nowo pozwoli zbliżyć się tej parze. Niech fabuła przyspieszy, bo inaczej może być trochę nudno i nie wiem, czy przetrwam do końca, którego jeszcze nie widać.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-06-28
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Chichot losu
Chichot losu
"K.N. Haner"
7.3/10
Cykl: Efekt Ericka, tom 7
Seria: Pink Book

Brayan miał być tylko przyjacielem... ale Meg przyjaźń z mężczyznami kiepsko wychodzi. Przystojny Anglik coraz śmielej zadamawiał się w życiu panny Donell. Ale kiedy ona pogodziła się ze swoją najwię...

Komentarze
Chichot losu
Chichot losu
"K.N. Haner"
7.3/10
Cykl: Efekt Ericka, tom 7
Seria: Pink Book
Brayan miał być tylko przyjacielem... ale Meg przyjaźń z mężczyznami kiepsko wychodzi. Przystojny Anglik coraz śmielej zadamawiał się w życiu panny Donell. Ale kiedy ona pogodziła się ze swoją najwię...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @sylwiacegiela

Narzeczona rewolucjonisty
Miłość, idea i historia w tle gazowych latarni

„Narzeczona rewolucjonisty” to już piąta odsłona Sagi Warszawskiej autorstwa Katarzyny Maludy – cyklu, który z każdą kolejną częścią coraz głębiej zanurza czytelnika w r...

Recenzja książki Narzeczona rewolucjonisty
Policjantka i romantyk
Między groteską a noir

Witold Horwath w swojej powieści „Policjantka i romantyk” zdaje się igrać z czytelnikiem – nie daje mu chwili wytchnienia, nie oferuje prostych rozwiązań, nie podsuwa go...

Recenzja książki Policjantka i romantyk

Nowe recenzje

Poza kręgiem
𝗣𝗼𝗹𝘀𝗸𝗶 𝗗𝘇𝗶𝗸𝗶 𝗭𝗮𝗰𝗵ó𝗱
@gala26:

𝑍ł𝑎𝑚𝑎ć 𝑧𝑎𝑠𝑎𝑑𝑦, 𝑏𝑦 𝑝𝑟𝑧𝑒ż𝑦ć. 𝑆𝑡𝑟𝑎𝑐𝑖ć 𝑠𝑖𝑒𝑏𝑖𝑒, 𝑏𝑦 𝑤𝑦𝑔𝑟𝑎ć. To nie tylko hasło promujące książkę Jacka Piekiełki, ale kwin...

Recenzja książki Poza kręgiem
Przepraszam, ja już nie żyję
Gdy trup przeszkadza w drinkach z palemką 🍹🛳️🎙️...
@burgundowez...:

Jeśli marzyliście kiedyś o luksusowym rejsie po Morzu Śródziemnym z kieliszkiem prosecco w jednej dłoni i wachlarzem w ...

Recenzja książki Przepraszam, ja już nie żyję
Balkony i Demony
Czary mary, hokus pokus...
@maciejek7:

"Do Jasnej Anielki. Balkony i demony" to fantastyczny i dość rozweselający debiut, któremu nie mogłam się oprzeć. Bardz...

Recenzja książki Balkony i Demony
© 2007 - 2025 nakanapie.pl