„W krwi Bogów rodzi się legenda…”
Juraj Červenák po raz kolejny pełnymi garściami czerpie z na wpół zapomnianych opowieści, podań i legend, dawnych obrzędów i wierzeń, demonów, mitycznych postaci, kreśląc tym samym bardzo plastyczny i sugestywny obraz mrocznego i brutalnego, ginącego już pomroce dziejów świata. To bliższy nam Polakom powiew świeżości w trochę już zgrane i wielokrotnie przetwarzane skandynawskie czy celtyckie opowieści i klimaty (nic oczywiście im nie ujmując). Również w uświęcone wielowiekową tradycją, niekiedy skostniałe i bardzo szablonowe traktowanie naszych dziejów. Świat przedstawiony w powieści ze względu na ramy czasowe i oczywiste związane z tym ograniczenia jest niezwykle słabo udokumentowany, co daje autorowi i jego niepohamowanej wyobraźni prawdziwe pole do popisu i trzeba przyznać uczciwie, iż potrafi z tego korzystać. To fascynującą wyprawa do odległych wciąż intrygujących i pobudzających naszą ciekawość czasów, gdzie mit i rzeczywistość splatają się ze sobą a wiele wydarzeń nadal okrytych jest mgłą tajemnicy i nie można ich jednoznacznie wyjaśnić. Czasów będących istną mozaiką narodową, etniczną, kulturową, obyczajową, militarną i religijną.
Jest rok 965, młody książę Światosław, świeżo po obcięciu tronu w Kijowie i Nowogrodzie na czele licznej i zaprawionej w bojach armii wyrusza orężnie poszerzyć swoje dziedzictwo. Ilja, kaleki młodzieniec z wymordowanej i zniszczonej wioski plemienia Murowców, uleczony za pomocą magii i gnany rządzą zemsty wyrusza w pełna niebezpieczeństw wyprawę tropem prześladowców. Jak można się domyślać, drogi tych dwóch bohaterów powieści już wkrótce się przetną i będzie to wydarzenie brzemienne w skutkach dla ich obu. Ale o tym oczywiście czytelnik musi już przekonać się sam.
Juraj Červenák serwuje nam solidnie napisaną, ciekawą i poruszającą wyobraźnie mieszankę historycznych faktów i legend, realizmu i pradawnej magii, surowego świata wojowników oraz pogańskich bogów i bóstw. Niesamowitych miejsc, legendarnych stworzeń i zapomnianych ras. Udziela nam się aura niejednoznaczności i tajemnicy oraz mroczny, nieco przerażający klimat opowieści. Oba te światy przenikają się wzajemnie, oddziałują na siebie, wpływając czynnie na bieg toczących się wydarzeń i kształtowanie się losów bohaterów
Akcja powieści Juraja Červenáka jak i czasy w których osadził je pisarz jest dynamiczna, pełna dramatyzmu, brutalności, okrucieństwa i nieoczekiwanych zwrotów akcji. To czas konfliktów zewnętrznych i wewnętrznych, prawie nieustającej wojny domowej, najazdów, oblężeń, zasadzek, wielkich bitew, potyczek i zwykłych mordów, czas niewysłowionego cierpienia i ludzkich dramatów.
Jak często jednak w tego rodzaju literaturze bywa, stają się one tłem do ukazania prawdziwej miłości, przyjaźni, poświecenia, ofiarności, odwagi, honoru i to też stanowi jeden z ważniejszych akcentów tej publikacji. To osnuta nutą magii opowieść o przełamywaniu barier, nieoczekiwanej odmianie losu, przeznaczeniu, dążeniu do celu, ponadczasowych wartościach niezależnych od miejsca i czasu.
Znajdziemy w tej lekturze również ciekawy historyczny, polityczny i obyczajowy rys tamtych czasów, ukazanie codziennego życia, wierzeń, różnorodnych podziałów, kształtowania się wspólnej polityki i stosunków miedzy poszczególnymi plemionami, wzajemnych, zmieniających się układów i zależności. To również akcentowane zderzenie się dwóch religii i światopoglądów, chrześcijańskiego i pogańskiego oraz narastanie ich nieuchronnego konfliktu. Powieść jest wielowątkowa, poznajemy nowe miejsca, nowe postacie, co umożliwia nam obserwację głównych wydarzeń z szerszej perspektywy. Od razu widać też doskonałe przygotowanie merytoryczne, znajomość historii średniowiecza, realiów rządzących tamtą epoką, oraz wielką dbałość o szczegóły, zwłaszcza w odniesieniu do uzbrojenia i scen walk
Męski czytelnik znajdzie to co lubi najbardziej: krew, pot, szczęk żelaza, jęki rannych, rżenie koni, pojedynki, pościgi, oblężenia i zbrojne rozprawy. Warto więc oderwać się od codzienności i na chwilę zagłębić się w tą wspaniałą wczesnośredniowieczną opowieść.