Almost-kiss Nie flirtuj ze mną na fizyce Amy Noelle Parks to wzruszająca historii dla młodzieży i młodych dorosłych, gdzie przyjaźń przeradza się w miłość. To książka, dzięki której poczujecie wiosnę w sercu. Z pozoru wydaje się lekką historią na czytanie w ogrodzie, ale porusza temat zdrowia psychicznego, a tego jest zdecydowanie za mało na rynku wydawniczym w beletrystyce.
„(…) ona twierdzi, że jesteś jej domem, jej kompasem, że uściślasz jej obieg czy coś w tym stylu.”
Jesteście gotowi poznać wzór na miłość?
Evie jest matematycznym geniuszem, który skrywa w sobie wiele lęków. Wsparcie odnajduje w najlepszym przyjacielu Calebie. To on jest dla niej opoką w każdej podbramkowej sytuacji. Potrafi uspokoić Evie czy zadbać o jej uśmiech. W szkole uczniowie często rywalizują ze sobą o rozwiązywanie zadań z przedmiotów ścisłych, bo tylko ci najlepsi mają szansę dostać się do elitarnego konkursu. Na drodze Evie pojawia się nowy uczeń Leo, który nietuzinkowo podchodzi do matematyki i nie boi się przedstawić oryginalnego rozwiązania. Z kim Evie z łatwością pozna wzór na miłość? Jak lęk wpływa na życie geniuszki matematycznej? Kiedy można powiedzieć, że ktoś jest miłością jego życia?
„Emocje w niczym nie przypominają matematyki. Nie da się połączyć czegoś dodatniego z czymś ujemnym, by uzyskać coś neutralnego. Mam wrażenie, jakbym zajmowała dwa różne miejsca na skali jednocześnie, co oznacza, że emocjom bliżej raczej do fizyki kwantowej.”
Książka, jakiej jeszcze nie było!
I nie chcę, aby to były puste słowa. Od Almost-kiss nie byłam w stanie się oderwać, bo w końcu na swojej czytelniczej drodze spotkałam niesztampową historię, w której uczucie nie budzi się nagle. Przepiękna przyjaźń łącząca dwójkę ludzi cały czas się rozwija. Pokazywane są wartości w relacjach międzyludzkich bez toksycznych zagrywek, a jednocześnie przedstawiona została jedna z postaw, jak najlepiej wspierać kogoś, kto doświadcza lęków. Almost-kiss wyraźnie skupia się na wnętrzu człowieka, jego duszy, talencie, czymś, co wyróżnia go z tłumu, a nie wyglądzie czy jego statusie majątkowym. Amy Noelle Parks pokazuje, że nauka przedmiotów ścisłych jest seksowna, a dzięki niej możemy odkrywać otaczający nas świat.
„Nie uważasz jednak, że to w pewnym sensie magiczne – koncepcja, że matematyka nie opisuje świata, ale jest światem? Że zarówno ty, ja i każda osoba, którą znamy, to biologicznie przyjazne twory matematyczne, które w całej swojej egzystencji na przemian chylą się ku sobie i z dala od siebie?”
Wielu z Was poczuje jedność z bohaterami.
Rzadko kiedy bohaterowie, którzy lubią się uczyć i mają sukcesy w swojej dziedzinie, są przedstawiani w pozytywnym świetle. Pojawiają się przezwiska, drwienie z poświęcania czasu na naukę, a nie na imprezy. Każdy, kto choć raz został nazwany „kujonem”, znajdzie cząstkę siebie w Evie. W Almost-kiss mamy przedstawioną tak cudowną i zgraną paczkę, że aż sama wróciłabym do studiowania matematyki i fizyki. Choć to książka dla młodzieży, pokazuje dojrzałe relacje.
Strony same się przewracają, czytelnik kibicuje uczuciu. Problemy Eve, czyli jej brak umiejętności odnalezienia się w społeczeństwie, lęk, ataki paniki, nie są nigdzie bagatelizowane. Razem z bohaterką każdego dnia walczymy o lepsze jutro. Wiele osób chciałoby otrzymać takie wsparcie od swoich przyjaciół, tyle zrozumienia, ciepła… Ta książka nie jest jednak taka słodka, czekają na Was momenty trudne, z którymi mogliście się już zmierzyć w swoim życiu.
Emocji nie zabraknie.
W Almost-kiss pojawia się trójkąt miłosny bez toksycznych relacji, a powoli rodzące się uczucie między bohaterami sprawia, że na gwiazdkę nie czekacie jak na tę scenę. Dokładnie tę, w której czytelnik poznaje wzór na miłość, jest wzruszony, oczarowany, tuli do siebie książkę i szepczę do siebie: też chcę przeżyć coś takiego. Kochać i być kochanym, tak po prostu, bezwarunkowo. Pierwszy raz czuję tak wewnętrzną potrzebę ożywienia książkowych bohaterów, przeżycia z nimi wszystkiego na nowo, zupełnie jakby byli moją paczką przyjaciół. To jest historia otulająca czytelnika i jednocześnie dająca mu nadzieję na miłość, która uskrzydla. Jestem zakochana w Almost-kiss.